REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Reżyser „Kick-Ass” o remake’u „Star Wars”: - To historia Skywalkerów, nikogo nie obchodzą ich dalecy kuzyni

Matthew Vaughn, reżyser filmów „Kick-Ass” czy „Kingsman: Tajne służby”, w ostatnim czasie ujawnił kilka interesujących informacji. Poza tym, że w jego planach było stworzenie trylogii o Supermanie, będącej swoistym hołdem dla obrazów Richarda Donnera, twórca chciałby zrestartować klasyczne filmy „Star Wars” i od nowa opowiedzieć historię Skywalkerów.

21.10.2023
12:48
star wars remake matthew vaughn gwiezdne wojny nowe filmy
REKLAMA

W epoce kultury remiksu, kiedy sequele, prequele, remaki i rebooty (a zatem: dojenie popularnych franczyz) są normą, nikogo już specjalnie nie dziwią pomysły pokroju realizacji nowej adaptacji "Harry'ego Pottera", choć przecież ta pierwsza - wciąż ceniona i popularna - powstała całkiem niedawno. A jednak mało kto stwierdziłby, że remake klasycznych filmów "Star Wars" to dobry czy choćby sensowny koncept - tym bardziej, że uniwersum jest obecnie intensywnie eksploatowane przez Lucasfilm. Zupełnie inne zdanie na ten temat ma Matthew Vaughn, który chciałby podjąć się nakręcenia nowej wersji historii Skywalkerów.

Czytaj więcej o Gwiezdnych wojnach na łamach Spider's Web:

REKLAMA

Star Wars: Matthew Vaughn chciałby zrobić remake Oryginalnej Trylogii

Większość widzów jest zgodna, że kontynuacja klasycznej trylogii została okradziona z satysfakcjonującego zakończenia sagi Skywalkerów. Seria cierpi z powodu pewnych niespójności i luk, ale Lucasfilmowi nie przeszkadza to w dalszym eksplorowaniu odległej galaktyki. Można byłoby pomyśleć, że dobrym sposobem, by naprawić największe błędy, byłoby po prostu zacząć od nowa, ale Oryginalna Trylogia otoczona jest zbyt wielkim kultem, by ktokolwiek odważył się zaproponować remake (nie wspominając o tym, że zburzyłby on obecne związki między serialami i filmami). A raczej prawie ktokolwiek - jeśli nie liczyć Matthew Vaughna. Twórca nie jest już zainteresowany realizacją nowych obrazów - dużo bardziej ekscytowałaby go możliwość reinterpretacji opowiedzianej już historii.

Dla mnie robienie filmu "Star Wars" polega na zabawie z postaciami, które kocham. Gdyby mi powiedzieli, że uruchomią tę serię ponownie, dadzą mi Luke'a Skywalkera, Solo i Vadera i pozwolili zrobić swoją wersję... Każdy powiedziałby: "Jesteś idiotą, jeśli naprawdę zamierzasz to zrobić", ale mnie by to naprawdę ekscytowało. (...)

Żartowałem sobie kiedyś, że chciałbym wrócić do cudzych postaci i innych serii. Powiedziałem to wyłącznie dla żartu, a teraz tak, zrobiłbym to. Jeśli chcieliby zrestartować "Gwiezdne wojny", opowiedzieć od nowa historię Skywalkerów, powiedziałbym: "Hej, to będzie interesujące". Bo dla mnie to musi być coś śmiałego, odmiennego i odważnego. (...)

Dlaczego te postacie są tak święte, że od 1977 r. nie można powtórzyć historii z ich udziałem dla nowej publiczności? (...)

"Star Wars" to rodzina Skywalkerów i myślę, że na tym polega ich błąd - zapomnieli o tym. W telewizji poradzili sobie znakomicie, ale potrzebny jest nowy, epicki film. To właśnie bym zrobił [tj. przedstawił nowego Luke’a]. Wszyscy oszaleją, ale jeśli chcesz nowego pokolenia, zrób dla nich film. Miejmy nadzieję, że przy okazji zrobisz to na tyle dobrze, że spodoba się również starszemu pokoleniu.

REKLAMA
Star Wars

Vaughn dodał, że Luke Skywalker i inni bohaterowie sagi mogliby być jak James Bond czy Spider-Man. Było trzech Spider-Manów i wielu Bondów, o czym wy mówicie? Dlaczego to nie może się wydarzyć? Podkreślił, że zrobiłby coś wielkiego, odważnego i ze wspaniałymi bohaterami - marzy o tym, by zobaczyć Luke’a, Hana czy Chewiego robiących swoje - nie jakichś ich dalekich kuzynów, bo oni „nikogo nie obchodzą”. Podsumował, że aktorzy nie muszą być przypisani do danej postaci - inni mogą wcielić się w tych samych bohaterów, by zaprezentować ich w inny sposób.

Być może kiedyś faktycznie doczekamy się remake’w klasycznych "Star Wars", ale z całą pewnością trochę sobie na to poczekamy. Gdyby zdecydowano się na to teraz, przeczuleni fani uniwersum najpewniej ruszyliby na siedzibę Lucasfilmu z pochodniami i widłami. 

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA