Guillermo del Toro miał zrobić film ze świata "Gwiezdnych wojen". Miał opowiedzieć o Jabbie
Guillermo del Toro potwierdził, że był zaangażowany w film ze świata "Gwiezdnych wojen". Słynny reżyser miał zrobić spin-off poświęcony Jabbie the Hutcie utrzymany w stylu "Ojca chrzestnego". Twórca zdradził, na jakim etapie rozwoju był anulowany projekt.
Doniesienia o spin-offie "Gwiezdnych wojen" poświęconym Jabbie the Hutcie zostały potwierdzone w 2017 roku, ale niedługo potem okazało się, że produkcję anulowano. Zamiast niego będące wtedy od paru lat pod wodzą Disneya LucasFilm zdecydowało się postawić na filmy pokroju "Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie" i "Han Solo: Gwiezdne wojny - historie". Dopiero jednak niedawno wyszło na jaw, że uziemionym projektem miał zająć się Guillermo del Toro.
Podczas spotkania po rocznicowym pokazie "Pacific Rim" Guillermo del Toro przyznał, że rzeczywiście był zaangażowany w spin-off o Jabbie the Hutcie. Zdradził też, jak daleko posunięte były już prace nad niedoszłym filmem.
Więcej o "Gwiezdnych wojnach" poczytasz na Spider's Web:
Gwiezdne wojny - Guillermo del Toro o spin-offie z Jabbą the Huttem
Z rozmowy z dziennikarzem portalu Collider Stevenem Weintraubem wynika, że Guillermo del Toro pogodził się z anulowaniem "The Rise & Fall of Jabba the Hutt", chociaż projekt był już na całkiem zaawansowanym etapie rozwoju:
Zaprojektowaliśmy wspaniały świat i wspaniałe rzeczy. Dużo się nauczyliśmy, więc nigdy nie możecie być niewdzięczni. Wszystko, co zsyła na was los, to lekcja.
Za scenariusz filmu miał odpowiadać David S. Goyer, któremu również niedawno zdarzyło się opowiedzieć o swoim zaangażowaniu w niedoszły projekt. W podcaście Happy Sad Confused zdradził, że miała to być opowieść w stylu "Ojca chrzestnego". Zobaczylibyśmy jaką drogę przeszedł Jabba the Hutt, aby stać się przestępczym bossem władającym planetą Tatooine.