Co obejrzeć?

Polacy pokochali "Godzillę Minus One". Japoński film wszedł do naszych kin w bardzo ograniczonej dystrybucji, którą zdecydowano się teraz rozszerzyć. Jeśli jeszcze produkcji nie widzieliście, będziecie mieli mnóstwo okazji, aby nadrobić zaległości.

W świątecznych horrorach Mikołajowie nie roznoszą prezentów, ani tym bardziej nie sprowadzają wszystkiego na właściwe tory. Zamiast tego zabijają i znęcają się nad swoimi ofiarami. Kiczowate ozdoby normalnie niosące ze sobą szczęście i radość stają się natomiast morderczymi narzędziami. Dlaczego? Bo filmy te mają wywracać na lewą stronę całą poetykę bożonarodzeniowej tandety, którą rok do roku karmi nas Hallmark do pary z Netfliksem. Na takich zasadach funkcjonuje też "Nóż w nocnej ciszy".

Końcówka roku to czas rachunku sumienia. Poprzez kolejne podsumowania możemy z nostalgią spojrzeć na minione miesiące. To jednak też okres optymistycznego spoglądania w przyszłość, bo przecież nadawcy i dystrybutorzy uchylają rąbka tajemnicy, ujawniając zapowiedzi nadchodzących filmów i seriali. Tak też zrobił właśnie Disney+.

Przepis na kino familijne? Nikt nie zna go lepiej niż reżyser "Paddingtona". W opowieściach o tytułowym niedźwiadku Paul King odkrył już perfekcyjne proporcje słodyczy, ciepła, śmiechu i wzruszeń. Teraz zdobytą w ten sposób wiedzę wykorzystuje w "Wonce", podrywając widzów do tańca.

Gdy Amerykanie robią film o Godzilli, w najlepszym wypadku dostajemy widowisko okupione najbardziej naiwnymi tradycjami Kina Nowej Przygody ("Godzilla vs. Kong"). Kiedy natomiast za film o Godzilli biorą się Japończycy, nie dość, że możemy liczyć na jeszcze większe widowisko, to jeszcze zostaje ono zbudowane na wciągającej ludzkiej opowieści.

Film Agnieszki Holland jeszcze przed premierą wzbudził wiele kontrowersji i podzielił polskie społeczeństwo. Teraz "Zielona granica", która wywołała wśród Polaków gigantyczną dyskusję i protesty, ale również słowa uznania i wsparcia, lada chwila trafi do VOD.

Netflix postanowił zaszaleć. W nadchodzącym tygodniu zabierze nas do znanego serialowego uniwersum. W "The Archies" wszystko niby będzie znajome, a jednak zupełnie inne. Co jeszcze obejrzeć na platformie w najbliższych dniach?

Wybuchy, strzelaniny, mordobicie - życie może być pełne adrenaliny, jeśli ma się subskrypcję Amazon Prime Video. W jej ramach otrzymujecie bowiem dostęp do obszernego katalogu filmów akcji. Które z nich są najlepsze?

Wraz z grudniem nadszedł Whamageddon. Do tej pory jeszcze mogliście go unikać, ale teraz nie uciekniecie już przed świątecznym klimatem. On jest wszędzie. Użytkownicy Amazon Prime Video co prawda jeszcze mu nie ulegli, ale to się zaraz zmieni.

Długa, zakręcona i dziwaczna kariera Nicolasa Cage’a obfituje w niebywale różnorodne kino - gatunkowe i artystyczne; jakościowe i żenujące; zagrane fenomenalnie i karykaturalnie. „Mandy” - obraz, który niedawno wpadł do oferty HBO Max - to jeden z bardziej oryginalnych obrazów w portfolio artysty. I mniej popularnych, choć z całą pewnością zasłużył na większy rozgłos.

Ikona japońskiej popkultury to już staruszka. W przyszłym roku Godzilla skończy bowiem 70 lat. Mimo podeszłego wieku wciąż jednak potrafi pięknie zaryczeć i napawać widzów grozą. W których filmach Królowi Potworów wychodzi to najlepiej?

W czasie całej swojej historii westerny wielokrotnie się już zmieniały. Dzisiaj nie napotkamy w nich honorowych bohaterów w stylu Johna Wayne, a i na niejednoznacznych moralnie rewolwerowców a la Clint Eastwood trudno trafić. Pejzaż gatunku wygląda zupełnie inaczej niż kiedyś, ale w jego ramach wciąż powstają interesujące tytuły.

W ferworze świątecznych przygotowań i wycieczek po mikołajkowe prezenty, warto odetchnąć i odpalić nowości serwisu HBO Max. Pierwsza połowa grudnia w serwisie zapowiada się naprawdę obiecująco - będzie coś dla miłośników klasyki, choć zadowoleni będą również najmłodsi i fani Marvela.

Young adultowe dystopie przeżywają na Amazonie drugą młodość. Aż trzy części "Igrzysk śmierci" pojawiły się na liście najpopularniejszych tytułów Prime Video dostępnych w naszym kraju. Jakby tego było mało, w zestawieniu znalazło się też miejsce na trylogię, która powstała na fali fascynacji całą sagą. Dlaczego użytkownicy platformy tak chętnie sięgają po te właśnie filmy?

"How to Have Sex"? Raczej "How Not to Have Sex". Nie dajcie się zwieść zadziornemu tytułowi i rozochocającym zwiastunom. To film elektryzujący, ale w zupełnie inny sposób niż można by się tego spodziewać. Jest wstrząsający.

Piątkowe nowości serwisu Netflix zapowiadają się naprawdę obiecująco. Na platformę wpadło sporo premier, a wśród nich mocny szwedzki miniserial "Zupełnie normalna rodzina", komedia romantyczna "Gry miłosne" oraz nowy odcinek serialu "Romans z demonem".

Cóż to był za tydzień na Netfliksie. Jedna, druga, trzecia... Cztery! Cztery serialowe premiery, które trzeba było po prostu obejrzeć. W przyszłych dniach tak gorących nowości będzie zdecydowanie mniej. Żaden użytkownik platformy nudzić się jednak nie będzie. Bo oto nadchodzi nowe "Squid Game".

Hej duże dzieci, kojarzycie może "Spider-Mana" z 1967 roku? Ba! Motyw muzyczny jest przecież kultowy. A ejtisowego "Człowieka Pająka i jego niezwykłych przyjaciół"? Oczywiście! Wszyscy uwielbiają tę kampowość. Może i tytuły te nie są tak znane jak ninetisowy "Spider-Man: The Animated Series", ale złotymi zgłoskami zapisały się na kartach historii popkultury. A co ze "Spider-Manem" z początku lat 80.? No właśnie.

Polska komedia romantyczna z buta wjechała na Amazona. Z miejsca wspięła się na pierwsze miejsce na liście najpopularniejszych tytułów dostępnych na Prime Video w naszym kraju. Jak do tego doszło? Jak sam tytuł wskazuje, "Cały ten seks" opowiada o seksie.

Piątkowe nowości serwisu Netflix zapowiadają się naprawdę obiecującą. Na platformę wpadło sporo premier, a wśród nich animowana odsłona hitowego filmu w reżyserii Edgara Wrighta, czyli "Scott Pilgrim zaskakuje", "Rustin", genialny film oparty na faktach, a także długo wyczekiwana kontynuacja hitowego hiszpańskiego dramatu - "Święta rodzina".