Filmy Netflix

Wiosna zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią nadejdzie wysyp filmowych premier, których nie można przegapić. Sprawdzamy, co będziemy oglądać w nadchodzących miesiącach. A jest tego trochę. Za chwilę na wielkim ekranie pojawi się wyczekiwany i przesuwany ze względu na pandemię "Morbius". Chwilę potem zadebiutuje kolejna część "Fantastycznych zwierząt". A jakie filmowe nowości przygotowały dla nas platformy streamingowe?

Po "Squid Game" Netflix poważnie wziął się za inwestowanie w produkcje z Azji, choć warto pamiętać, że biblioteka giganta VOD już wcześniej zawierała masę naprawdę interesujących filmów i seriali. Wybraliśmy dla was ten najlepsze. Sprawdźcie nasza listę.

Na Netfliksie nowości nie brakuje. W mijającym tygodniu do oferty serwisu dołączyły interesujące filmy i seriale, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie. A jakbyście seanse "Strażników Sprawiedliwości" i "Układanki" mieli już za sobą, to możecie zacząć zacierać rączki na "Projekt Adam" czy "Bo we mnie jest seks". Jak to jednak zwykle w takich sytuacjach bywa, serwis coś nam daje, ale też coś zabiera i zaraz zniknie z niego pewna komedia.

Netflix dalej umie zrobić serial, o którym mówi pół Polski. Ostatnie przykłady, czyli "Oszust z Tindera" i "Kim jest Anna?" to dobre przykłady produkcji głośnych, porządnie wykonanych i przede wszystkim naprawdę wysokiej jakości. Serwis Netflix przestał jednak być synonimem najwyższej jakości. Dlaczego?

Netflix odcina się od Rosji. Serwis wstrzymuje prace nad zaplanowanymi projektami. Przerwano chociażby zdjęcia do drugiego serialu oryginalnego od naszych sąsiadów. Platforma dorzuca więc swoją cegiełkę do sankcji nakładanych na Federację Rosyjską od momentu agresji Putina na Ukrainę.

Marzec 2022 w świecie platform streamingowych będzie miesiącem naprawdę gorącym, choćby dlatego, że do Polski wejdzie HBO Max. Ale to nie wszystko, bo zapowiada się, że również w serwisie Netflix będzie co oglądać.

Jak co piątek, wraz z kolejną aktualizacją serwisu Netflix, otrzymaliśmy dostawę nowych filmów i seriali. Nowa "Teksańska masakra piłą mechaniczną" czy drugi sezon "Sił Kosmicznych" to produkcje, które z pewnością zainteresują subskrybentów platformy. Co jeszcze możemy od dziś oglądać na Netfliksie? Sprawdzamy listę premier!

"Pod wiatr" to polska komedia romantyczna Netfliksa. Film bije rekordy popularności nie tylko w Polsce, ale i na świecie. To nie pierwszy taki sukces polskiego Netflix Original. Triumfy zbierały już "365 dni" na podstawie prozy Blanki Lipińskiej czy niedawno "Jak pokochałam gangstera" w reżyserii Macieja Kawulskiego.

Netflix, 2K oraz Take-Two Interactive zrealizują film inspirowany popularną serią gier "BioShock". O planach plotkowało się od lat, ale dopiero teraz otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie. Byłoby miło, gdyby te docenione przez krytyków tytuły doczekały się godnej adaptacji.

Ta aktualizacja serwisu Netflix to potężna dostawa produkcji z potencjałem. "Kim jest Anna?" czy "Wysoka dziewczyna 2" to produkcje, które z ogromnym prawdopodobieństwem zainteresują widzów serwisu. Co jeszcze warto obejrzeć? Sprawdźcie naszą listę!

"Przez moje okno" cieszy się ogromną popularnością. Film uplasował się blisko szczytu listy TOP 10 Netflix Polska. To hiszpańska produkcja, która z młodzieżowych romansów i telenowel czerpie wszystko, co najgorsze. Co dokładnie poszło nie tak? Oceniamy "Przez moje okno" Netfliksa.

Co usuwa Netflix w lutym 2022? Z serwisu zniknie 40 filmów i seriali, a wśród nich takie tytuły jak "Powrót do przyszłości" , "Park Jurajski" czy "The Frankenstein Chronicles". Co oglądać na Netflix Polska? Sprawdzamy listę usuwanych produkcji platformy i polecamy te, których nie możesz przegapić.

Netflix jest wielką platformą VOD, która znaczną część swojego sukcesu zawdzięcza dbałości o techniczną stronę serwisu i system rekomendacji. Firma po prostu musi umieć zarządzać swoimi treściami, bo ma ich naprawdę dużo. Do niektórych z nich można dostać się dzięki specjalnym kategoriom, a w serwisie Netflix są ich setki.

Netflix szuka nowych hitów w Europie. Platforma zwróciła się teraz w stronę krajów niemieckojęzycznych i zapowiedziała 19 projektów z Niemiec, Austrii i Szwajcarii. Wśród nich znajdzie się coś dla każdego. Serwis planuje bowiem wydać 500 mln euro na filmy, seriale i programy typu reality.

Netflix pochwalił się listą premier na 2022 roku i rzeczywiście jest czym: co tydzień zobaczymy nowy film, a spora część to superprodukcje w gwiazdorskiej obsadzie. W tym roku zobaczymy sequele "Enoli Holmes" i "Na noże", a także nowe potencjalne hity m.i.n "Szarego człowieka z Ryanem Goslingiem i Chrisem Evansem czy "Projekt Adam" z Ryanem Reynoldsem od twórcy "Starnger Things". A to i tak tylko niewielka część tego, co przygotował amerykański gigant streamingu.

Netflix w każdy piątek standardowo wypuszcza najwięcej nowości i swoje największe hity. Co będzie można obejrzeć już w ten weekend? Za największe hity 21 stycznia należy uznać 4. sezon "Ozark" i film historyczny "Monachium: W obliczu wojny" na bazie powieści Roberta Harrisa. Wkrótce cała Polska rzuci się na obie produkcje.

Netflix podnosi ceny. Na szczęście nie u nas, tylko w USA i Kanadzie. Po poprzedniej podwyżce z 2020 roku, użytkownicy z tych właśnie krajów będą musieli zapłacić więcej za dostęp do biblioteki platformy. Czemu? Żeby w serwisie mogły pojawić się kolejne filmy i seriale, a sama usługa wciąż wygrywała z coraz większą konkurencją na rynku VOD.

Netflix w 2022 roku będzie kusił nowościami. Oto filmy rokujące na hity, które będą miały swoje premiery w bieżącym roku. Wśród nich będą horrory, komedie (również romantyczne), filmy akcji, science fiction czy dramat antywojenny.

"Czerwona nota" była jednym z najdroższych projektów, za realizację których do tej pory wziął się Netflix. Wygląda na to, że finansowe ryzyko się opłaciło, bo serwis już planuje zrobienie sequeli. W dodatku dwóch jednocześnie. Dwayne Johnson, Gal Gadot i Ryan Reynolds mają powrócić, ale też zyskać kolejną gwiazdę do towarzystwa. Kogo?

Najlepsze filmy kinowe 2021 roku zostały już wybrane i osądzone przez większość widzów. W czasie pandemii premiery na dużym ekranie stanowią jednak niewielki odsetek wszystkich, które obejrzeliśmy. Dużo naprawdę niezłych filmów wypuścił choćby Netflix, spośród których wybrałem własną listę tytułów. I tak, znalazł się tam również "Wiedźmin: Zmora Wilka".