Seriale Netflix

Na Netfliksa właśnie wjechał nowy true crime. "Morderstwo po amerykańsku: Gabby Petito" opowiada o ostatnich dniach tytułowej blogerki, której śmierć wstrząsnęła niegdyś całym internetem.

Jeśli Niemcy kręciliby "Czarne lustro", to serial "Cassandra" z pewnością byłby jego świetnym odpowiednikiem. Thriller opowiada o rodzinie, która wprowadza się do inteligentnego domu z lat 60., gdzie mieszka również tytułowy robot - Cassandra. Choć początkowo obudzona przez nowych lokatorów maszyna wydaje się być przyjaźnie nastawiona, okazuje się, że złośliwa Cassandra wcale nie ma dobrych zamiarów.

5. sezon „Stranger Things” nadchodzi. Dzisiaj wiemy już, że będzie to absolutnie ostatnia seria w historii serialu. Kiedy możemy się go spodziewać?

Luty na Netfliksie rozkręci się na dobre dopiero w przyszłym tygodniu. Za parę dni na platformę wleci bowiem długo wyczekiwany serial. Co oczywiście nie znaczy, że w minionych tygodniach użytkownicy platformy nie dostali żadnych interesujących premier.

Walentynki-sralentynki - wszyscy dobrze wiemy, która z najnowszych premier na Netfliksie jest najgorętsza. Jej bohaterowie, owszem, mają serca pełne miłości, ale wszelkie spory najchętniej rozwiązują siłą. 

Użytkownicy Netfliksa mogą już obejrzeć niemal wszystkie sezony "Yellowstone". Według najnowszych informacji niedługo na platformie ma pojawić się również jeden z dotychczasowych prequeli serialu Taylora Sheridana. Kiedy i którzy subskrybenci platformy będą mogli go obejrzeć?

Czasem warto jednak zaufać TOP-ce Netfliksa, bo dzięki temu można dotrzeć do takich świetnych produkcji jak "Morderstwa w Åre". Szwedzki miniserial kryminalny to doskonała propozycja dla fanów produkcji nordic noir, która z pewnością wciągnie niejednego widza.

Na 2. sezon "Wednesday" czekamy już zdecydowanie za długo. Nasze męki nieśpiesznie, acz konsekwentnie zbliżają się jednak do końca. Netflix ogłosił niedawno, że nowe odcinki jednego z jego największych hitów dostaniemy jeszcze w tym roku. Jak już wiadomo od dłuższego czasu, zobaczymy w nim mnóstwo nowych twarzy. Kto dołączył do obsady serialu z Jenną Ortegą w roli głównej?

Netflix nie szczędzi swoim widzom nowości, ale niektórym to nie wystarcza. Lubią sięgać też po tytuły nadgryzione zębem czasu, które gdzieś tam sobie dryfują w odmętach biblioteki platformy. Teraz odkrywają serialowy horror sprzed paru lat. "Najstraszniejsza rzecz, jaką widziałem w całym swoim życiu" - przeczytamy w mediach społecznościowych.

Netflix nie zwalnia tempa i wciąż zasypuje nas nowymi, nieraz naprawdę ekscytującymi premierami. W nadchodzącym tygodniu, począwszy od 10 lutego 2025 roku, platforma zaproponuje nam kilka tytułów, które z pewnością przyciągną uwagę widzów. Zwłaszcza jeden z nich jest skazany na sukces.

W lutym Netflix zaszalał i wcale nie zamierza czekać do końca miesiąca, żeby przedstawić mocne nowości. Jedna z nich zadebiutowała już w serwisie i powinni zwrócić na nią uwagę fani serialu "Kim jest Anna?".

"Ocet jabłkowy" to najnowszy serial Netfliksa, który został oparty o prawdziwą historię Belle Gibson. Australijka zbudowała swoją karierę wokół fałszywej diagnozy raka mózgu i podtrzymywała, że udało jej się wyleczyć za pomocą zdrowego odżywiania.

„Ocet jabłkowy” to nowa produkcja Netfliksa, która opowiada o prawdziwym i wyjątkowo perfidnym oszustwie. Wszystkie skojarzenia z „Kim jest Anna” są jak najbardziej na miejscu.

Jeśli zaczęliście odnosić wrażenie, że sezony seriali stają się coraz krótsze, to nie jesteście odosobnieni w tej obserwacji. Podczas gdy miniseriale zyskują na popularności, jednocześnie wielosezonowe produkcje padają ofiarą dość drastycznej redukcji liczby odcinków - zwłaszcza na platformach streamingowych, takich jak Netflix.

„Yellowstone” to zdecydowanie jeden z najgłośniejszych serialowych tytułów ostatnich lat. Choć produkcja już się zakończyła, subskrybenci serwisu Netflix cały czas czekają na zamknięcie tej historii. Kiedy (i czy) 5. sezon trafi do serwisu?

„Śnieżna dziewczyna” - mroczny, rozgrywający się w Maladze dramat kryminalny - dwa lata temu podbijała TOP 10 Netfliksa. O jakości tego serialu najwięcej mówi fakt, że jeszcze kilka dni temu w ogóle nie pamiętałem, bym kiedykolwiek go oglądał. Obawiam się, że mój mózg w podobny sposób rozprawi się z 2. sezonem.

Netflix tempa nie zwalnia. Wciąż atakuje nas kolejnymi potencjalnymi hitami. Już w przyszłym tygodniu pojawi się na nim serial, który, choć tytuł ma niepozorny, pewnie stanie się waszą nową obsesją. Nie oderwiecie się od niego.

Choć 2. sezon "Sandmana" wciąż czeka na swoją premierę, wiadomo już, że jedna z najpopularniejszych produkcji Netfliksa nie dostanie kontynuacji. Powodem mogą być szerzące się kontrowersje wokół Neila Gaimana, twórcy serialu, który w lipcu minionego roku został oskarżony o molestowanie seksualne.

Po długiej zimie wracamy do Adamczychy. Netflix opublikował zapowiedź 2. sezonu serialu "1670", który wkrótce pojawi się w serwisie.

Netflix sypie dzisiaj zwiastunami jak z rękawa. Jedną z pokazanych nowości jest „Projekt UFO”. Nowy polski serial, który zadebiutuje jeszcze w tym roku.