Seriale Netflix

Koniec roku się zbliża, co rodzi pytanie: gdzie te wszystkie polskie tytuły, które Netflix nam obiecał wiele miesięcy temu? Spokojnie, stopniowo się pojawiają. Jeden z nich zaraz wyląduje na platformie i ma sporą szansę stać się hitem.

Niektórzy twierdzą, że Netflix chciał mieć swoje „Yellowstone”, wiec zrealizował „Terytorium”. I rzeczywiście, nie sposób nie zauważyć pewnych podobieństw między tymi tytułami. Już samo założenie gatunkowo fabularne nowego serialu - australijskiego dramatu w stylu neo-westernu, skupionego na rodzinie walczącej o przyszłość swej bardzo intratnej farmy bydła - może sugerować pokrewną treść i formę rozrywki.

Serial "Pozorna miłość" podbił serca subskrybentów Netfliksa i od dwóch tygodni nie schodzi z TOP produkcji serwisu. Choć wiele osób skupia się na perypetiach związku dojrzałej Gabrieli z przypadkowo poznanym młodszym od niej mężczyzną, widzowie zwracają również uwagę na przepiękne krajobrazy. Okazuje się, że "Pozorną miłość" kręcono w jednym z najbardziej romantycznych miejsc we Włoszech.

Zastanawiasz się, co obejrzeć w ten weekend? Netflix dostarcza treści, od których nie będziecie mogli się oderwać. Wśród nich wyczekiwany 2. sezon popularnego koreańskiego serialu i nowa produkcja sygnowana nazwiskiem Tylera Perry'ego.

„Akademia Pana Kleksa” to film, wróć, teledysk w reżyserii Macieja Kawulskiego, który w ubiegłym roku przyciągnął do kin tłumy, przy okazji potężnie je rozczarowując. A przynajmniej dorosłych odbiorców, do których mimo wszystko nie jest skierowany (co jest marnym wytłumaczeniem, bo najlepsze familijne produkcje mają coś zaoferowania zarówno młodszym, jak i starszym widzom). Być może jednak serialowa wersja rozszerzona, która właśnie trafiła na Netfliksa, okaże się lepsza?

Trzeci sezon „Prawnika z Lincolna” od Netfliksa kontynuuje historię Mickeya Hallera, charyzmatycznego adwokata, który prowadzi swoje sprawy z tylnego siedzenia tytułowego samochodowego klasyka. Twórcy serialu, czerpiąc inspirację z twórczości Michaela Connelly'ego, tym razem bazują na książce pt. „Bogowie winy”, której autor objął stanowisko producenta kreatywnego produkcji.

To przykre, że tak wiele dobrych seriali zostaje bezwzględnie skasowanych. Niestety, oglądalność to bezwzględna siła decyzyjna - choć czasem można odnieść wrażenie, że studia i producenci podejmują decyzję o anulowaniu nieco przedwcześnie, nieco zbyt pochopnie. Dziś oddamy im hołd - przyjrzymy się kilku przerwanym produkcjom, które zdecydowanie na to nie zasługiwały.

Jeśli przy haśle "najgorszy film Netfliksa" myślicie o "Mea Culpie" to bardzo dobrze. Właśnie o tę produkcję chodzi. Nowy serial jej twórcy trafi na platformę w przyszłym tygodniu. Na szczęście będą też inne premiery.

Netflix skasował ten serial po jednym sezonie jeszcze w 2020 roku. Teraz widzowie sobie o "The Society" przypomnieli i w mediach społecznościowych domagają się jego kontynuacji.

Netflix usuwa kolejne tytuły obrandowane jako "Netflix Original". Co tym razem zniknie z platformy? W listopadzie pożegnamy się z dwiema europejskimi produkcjami.

Netflix w tym tygodniu dostarczył kilku naprawdę mocnych nowości. Dostaliśmy nie tylko genialny film akcji, polski kryminał, ale także wracają 2 uwielbiane seriale.

Włoski erotyk podbija Netfliksa. I wiem, naprawdę wiem, jak to brzmi - ja również spodziewałam się najgorszego. Ale teraz, gdy mam już ten seans za sobą, dochodzę do wniosku, że zawsze mogło być gorzej. Żeby było jasne: "Pozorna miłość" to wciąż gniot, jak inne "Mea Culpy" i "Śmiertelne pożądania", ale mimo to mam wrażenie, że twórcy wysilili się trochę bardziej, żeby dostarczyć widzom trochę więcej rozrywki.

W serwisie Netflix od tygodnia króluje serial "Pozorna miłość". Włoski erotyk niespodziewanie podbił serca polskich widzów i trafił na sam szczyt TOP-ki platformy.

Nazwisko Park Chan-wooka, który napisał scenariusz „Wojny i rewolty” wraz z Shin Cheolem, samo w sobie jest już rekomendacją - nie sądziłem jednak, że ten nowy historyczny akcyjniak, dystrybuowany wyłącznie przez Netfliksa, dowiezie mi tak sycącą porcję wytęsknionej, dopieszczonej choreograficznie krwawej jatki. Czapki z głów.

Netflix od dawna już słynie z obcesowego obchodzenia się z serialami, które nie spełniają jego oczekiwań. Ostatnio skasował parę produkcji (całkiem zresztą udanych), a teraz dołącza do nich kolejna. Tym razem padło na komediowego "Niestabilnego".

„Kaos” skasowany zaledwie po kilku tygodniach od premiery, choć premierowy sezon zakończył się tak, że widzowie mogliby oczekiwać jakiejkolwiek kontynuacji. Anulowanie tak dobrego serialu w tak krótkim czasie musi rodzić pytanie: dlaczego? Powód jest prozaiczny.

Nowy hit Netfliksa - „Nikt tego nie chce” - doczeka się 2. sezonu. To przyjemna odmiana po ostatnich doniesieniach na temat anulowaniu innej udanej produkcji serwisu: serialu „Kaos”.

Serial antologia "Potwory" doczeka się kolejnego sezonu. W poprzednich odsłonach Netflix przedstawił historię Jeffreya Dahmera oraz braci Menendezów, natomiast kolejnym owianym złą sławą bohaterem będzie Ed Gein, jeden z najmroczniejszych morderców w historii Stanów Zjednoczonych.

„Tomb Raider: Legenda Lary Croft” to kolejny po „Terminatorze Zero”, dwóch „Jurassic Worldach” i „Wyspie czaszki” serial animowany Netfliksa zrealizowany w ramach jednej z dużych franczyz. W ostatnim czasie odcinkowa opowieść o wojowniczce z postapokaliptycznej przyszłości spotkała się z entuzjazmem widzów i krytyków. Czy Larze również uda się ta sztuka?

Netflix opublikował zwiastun 2. sezonu "Dyplomatki", jednej ze swoich flagowych i chętnie oglądanych przez widzów produkcji. Oto wszystko, co wiemy o kontynuacji serialu.