REKLAMA

Disney porzucił gotowy, świetnie oceniany film z Tomem Hardym i innymi gwiazdami. Co się stało?

Disney postanowił zrezygnować z dystrybucji filmu "The Bikerides". Film miał pojawić się w kinach w grudniu tego roku, lecz ostatecznie nie zagości na dużych ekranach. Dlaczego?

The Bikerides Disney
REKLAMA

Przez strajk aktorskiej branży wiele filmów czy seriali zostało przyblokowanych. Jeszcze miesiąc temu pojawiła się informacja, iż ze względu na trwający strajk film "The Bikerides" nie będzie mieć premiery, wyznaczonej na 1 grudnia. Ekipa tworząca produkcję zdecydowała się na usunięcie jej z kalendarza, choć zagrały w nim wielkie nazwiska, jak m.in. Tom Hardy, Austin Butler czy Jodie Comer. Na początek grudnia zaplanowano premierę koncertu Beyonce.

Więcej o produkcjach Disneya przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Disney zrezygnował z filmu The Bikerides

Jako że filmowa wersja koncertu Taylor Swfit okazała się masowym hitem, Disney nie chciał, by film przyćmił kolejne, wielkie muzyczne show. Mówiono, że Disney chciał nawet wyznaczyć nową datę premiery tuż przed końcem roku, by film zdążył zakwalifikować się do Oscarów. Teraz jak się okazuje, filmu "The Bikerides" w ogóle nie będzie, gdyż Disney wycofał dystrybucję. Możliwe jednak - i miejmy taką nadzieję - że ten świetnie oceniany film trafi do streamingu. Firma produkcyjna New Regency skupia się na znalezieniu nowego studio, który pokaże widzom ten film.

"The Bikerides"
REKLAMA

Disney boi się finansowej klapy?

Dodajmy, że "The Bikerides" to historia członków motocyklowego klubu, który działa na środkowym zachodzie Stanów Zjednoczonych. Na przestrzeni lat klub zmienia się z grupy lokalnych outisderów w gang. Produkcja zebrała 85 proc. pozytywnych recenzji od krytyków w serwisie Rotten Tomatoes.

Niewykluczone więc, że produkcja trafi do kin dopiero na początku przyszłego roku. Budżet produkcyjny "The Bikerides" wynosił 40 mln dolarów, w związku z czym potrzebuje zgarnąć z kin 80 mln dolarów, by nie stać się finansową klapą. Niewykluczone, że sprawa ma związek z filmem "Twórca", wyprodukowanym również przez New Regency. Obraz od widzów na całym świecie zgarnął jedynie 103 mln dolarów, przy budżecie wynoszącym 80 mln dolarów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA