REKLAMA

Tomasz Kot zagra Nikolę Teslę. Polski aktor ma na koncie wiele świetnych ról – przedstawiamy najlepsze

Po niesamowitym sukcesie filmu „Zimna wojna” świat w końcu zwrócił uwagę na Tomasza Kota. I bardzo dobrze, bo od lat plasuje się on w czołówce najlepszych polskich aktorów. Mówi się, że typowany jest do roli w nadchodzącym widowisku Marvela, a obecnie świat obiegła wiadomość, że wcieli się on w samego Nikolę Teslę, jednego z najważniejszych wynalazców XX wieku. Zanim to jednak nastąpi przypomnijmy sobie jego poprzednie znakomite filmowe wcielenia.

Tomasz Kot - najlepsze role świetnego polskiego aktora
REKLAMA
REKLAMA

Najlepsze role Tomasza Kota – te produkcje trzeba obejrzeć:

Ryszard Riedel w filmie „Skazany na bluesa”

tomasz kot skazany na bluesa

Zacznijmy od roli i filmu, który uczynił z niego gwiazdę i jednego z bardziej szanowanych aktorów w Polsce. Tomasz Kot do roli Ryśka Riedla przygotował się w iście amerykańskim stylu, przenosząc na polskie filmowe poletko efektowną i efektywną szkołę wcielania się w grane przez siebie postaci. Do filmu „Skazany na bluesa” Kot przeszedł metamorfozę, nie tyle fizyczną (choć ruchy, gesty i sposób mówienia opanował do perfekcji), ale przede wszystkim mentalną. Aktor przez długie miesiące przed rozpoczęciem zdjęć przebywał z podopiecznymi Monaru, godzinami wsłuchiwał się w płyty Dżemu, studiował nagrania koncertowe, rozmawiał z ludźmi z kręgu znajomych Ryszarda Riedla.

Jacek Darewicz w serialu „Camera Cafe”

Camera Cafe serial

Jeszcze przed rolą w filmie „Skazany na bluesa” Tomasz Kot stawiał swoje pierwsze aktorskie kroki przed kamerą w serialu „Camera Cafe”. Dał się wtedy poznać jako świetny aktor komediowy, choć, co ciekawe, gdy jego kariera nabrała rozpędu, to w większości trzyma się on repertuaru zdecydowanie poważniejszego, a przeważnie dramatycznego. Tym niemniej, ciekawa formuła serialu, którego akcja była skondensowana do wydarzeń rozgrywających się tuż przed automatem do kawy, na pewno była dla niego ważnym doświadczeniem na starcie.

Bartosz Kolano w filmie „Żyć nie umierać”

zyc nie umierac tomasz kot

Film „Żyć nie umierać” nie jest wolny od banałów i oczywistości, ale pod kątem aktorskim Tomasz Kot miał w nim spore pole do popisu. Aktor wcielił się w Bartosza Kolano, mężczyznę, który dowiaduje się, że ma raka i zostało mu kilka miesięcy życia, postanawia więc czerpać z niego jak najwięcej. Dopiero wizja końca sprawiła, że zyskał pełną kontrolę nad swoją egzystencją i zaczął naprawiać relację z bliskimi.

Zbigniew Religa w filmie „Bogowie”

tomasz kot bogowie

Ta rola to już właściwie legenda, podobnie zresztą jak postać, w którą wcielił się Tomasz Kot. Jest to też dowód swoistej magii kina i dużego ekranu. Jak również przykład na to, że, przynajmniej niektórzy, aktorzy posiadają wyjątkowe „moce” pozwalające im przemienić się w zupełnie inną osobę. W tym przypadku Kot, który z początku nie wykazuje podobieństwa do Religi, na naszych oczach przechodzi transformację i staje się słynnym profesorem. Każdy jego ruch, postawa, sposób chodzenia i mówienia to Religa jak żywy. Ale przy tym wszystkim Kot nie osiadł na laurach, nie pozwolił na to, by samo wcielanie się w Religę były jedyną rzeczą, na której widz skupia uwagę.

Michał Bogusz w filmie „Erratum”

REKLAMA
erratum tomasz kot

Michał powraca do rodzinnej miejscowości, gdzie budzi się z marazmu i zaczyna rozliczenia z własną przeszłością i zaczyna układać swoje życie na nowo. Kot jest w tym filmie pełen empatii dla swojego bohatera, trzyma go z nim mocna więź i zrozumienie, jak również emocjonalna inteligencja, którą nie każdy aktor potrafi się udanie odznaczać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA