REKLAMA

"Top Gun: Maverick" lepszy niż oryginał? Zachwyceni recenzenci twierdzą, że musicie iść do kina

Po licznych obsuwach "Top Gun: Maverick" nareszcie zmierza na ekrany kin. Choć na seans będziemy musieli poczekać jeszcze nieco ponad dwa tygodnie, niektórzy szczęśliwcy mieli już okazję zapoznać się z sequelem kultowego filmu. Według recenzji zachodnich krytyków mamy do czynienia z produkcją przewyższającą oryginał i jednym z najlepszych filmów roku.

top gun maverick recenzje opinie rotten tomatoes premiera
REKLAMA

Trochę sobie na "Top Gun: Maverick" poczekaliśmy. Premierę filmu przesuwano kilkakrotnie - z różnych, nie tylko pandemicznych przyczyn. Pierwotnie ten sequel kultowego hitu z 1986 roku miał trafić do kin w 2019 roku. Fani musieli zatem uzbroić się w spore pokłady cierpliwości, bo chyba każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że trzy lata opóźnień to naprawdę kawał czasu.

Wygląda jednak na to, że twórcy wynagrodzą widzom męki oczekiwań i niepewności. Niedawno wspominaliśmy, że pierwsze opinie dziennikarzy w social mediach są bardzo entuzjastyczne, ba, pojawiały się nawet hasła o filmie roku. Z wielką radością oznajmiam, że otrzymaliśmy potwierdzenie w postaci niebywale pozytywnych recenzji zachodnich krytyków!

REKLAMA

"Top Gun: Maverick": recenzje pełne zachwytów. Sequel lepszy niż oryginał.

"Top Gun" to niewątpliwie film ikoniczny i powszechnie uwielbiany, nigdy jednak nie jawił się jako arcydzieło kinematografii. Sympatia pozwalała przymknąć oko na pewne niedociągnięcia, ale tych zdaniem recenzentów było naprawdę sporo. Rzućmy okiem do najpopularniejszego agregatora tekstów krytycznych, czyli Rotten Tomatoes. "Jedynka" ma tam zaledwie 57% pozytywnych recenzji przy średniej ocen 5,90 i smutny status "rotten" (!).

Nie twierdzę, że mamy podobny fakt traktować jako święty wyznacznik słabego poziomu "Top Gun", ale podobna sytuacja nie zdarza się często. Wszystko wskazuje bowiem na to, że sequel jest znacznie lepszy niż oryginał. Gdy zerkniemy na stronę poświęconą "Top Gun: Maverick", zobaczymy imponujące 95% pozytywnych recenzji (przy 59 tekstach) i średnią ocen 8,40. Czego by nie mówić, taka zgodność zachwytów dziennikarzy zazwyczaj poprzedza satysfakcję widzów podczas seansu. A co dokładnie piszą?

Top Gun: Maverick - recenzje.

Top Gun: Maverick - co twierdzą pierwsze recenzje?

Dominują przede wszystkim porady, by obejrzeć film na jak największym ekranie, który ukaże pełen rozmach podniebnych popisów (aspekty techniczne stoją podobno na wybitnym poziomie i stanowią najmocniejszą warstwę tego filmu). Oprócz tego dowiadujemy się z recenzji, że reżyser Joseph Kosinski zrezygnował z bezczelnego i bezpiecznego naśladownictwa oryginału. Przeciwnie - postawił na rozwój, aktualizację i innowację. Brian Lowry z CNN pisze o zgrabnej mieszance odrobiny nostalgii z czystą, bezpretensjonalną akcją najwyższej jakości. Russ Bonaime z portalu Collider chwali udany mariaż starego z nowym.

"Top Gun: Maverick" to według niego jednocześnie konfrontacja z demonami przeszłości i twarde stąpanie po gruncie teraźniejszości. USA Today wskazuje, że sequel wzniósł sceny walk powietrznych na kolejny poziom, gwarantując niesamowite doznania, ciągłe emocje i - po prostu - fantastyczny show. Oczywiście, niemal wszyscy powtarzają, że ten film to przede wszystkim rozrywka - niezbyt mądra i głęboka, ale diabelnie satysfakcjonująca. Zresztą zobaczcie sami. Poniżej garść pochwał prosto z recenzji, po których lekturze najchętniej pofrunąłbym do kina już teraz:

REKLAMA

"Top Gun: Maverick" pojawi się w kinach już 25 maja.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA