Klocki LEGO są już wszędzie. Nie tylko w kartonowych pudełkach różnych zestawów, ale także filmach, serialach, grach komputerowych czy komiksach. Świat plastiku jest dzisiaj w natarciu, wykraczając daleko poza fizyczne zabawki. LEGO coraz szerzej atakuje również cyberprzestrzeń, mając w niej swoją oryginalną, w pełni darmową ofertę. Chcecie poznać, co najlepszego ma do zaoferowania LEGO w sieci?
Wiecie, że LEGO emituje na YouTube swój własny serial o Avengersach?
Ten jest z kolei zrealizowany bardzo, bardzo porządnie. LEGO Marvel Maximum Overload to nie tylko postacie znane z filmowego hitu, ale również inny super-bohaterowie, którzy nie mogli znaleźć się na wielkim ekranie. Wojny na licencje, sami rozumiecie. LEGO ma to jednak w poważaniu, do zespołu Iron-Mana. Hulka, Czarnej Wdowy, Thora i Kapitana Ameryki dodając Wolverine’a oraz Spider-Mana. Potężna paczka kwadratowych herosów stara się pokrzyżować plany Lokiego oraz, jakżeby inaczej, uratować Ziemię od zagłady.
Maximum Overload to naprawdę solidna seria, która bawi oraz nie odstrasza ani formą, ani treścią. Spece z LEGO wyciągają maksimum z możliwości skorzystania z ikon Marvela, czując się w komiksowym uniwersum jak ryby w wodzie. Sam zaśmiałem się przynajmniej kilka razy – charakterystyczny dla gier komputerowych humor powraca ze zdwojoną siłą, natomiast krótka forma odcinków idealnie tutaj pasuje. Szkoda tylko, że w Maximum Overload nie rozkochają się najmłodsi – język angielski jest tutaj dużą barierą, natomiast o polskich napisach niestety nikt nie pomyślał. Tak czy inaczej – naprawdę polecam, nie tylko tym młodszym fanom amerykańskich komiksów.
Zbuduj co chcesz, z nieograniczonej ilości kloców. O ile korzystasz z Chrome
Dzięki Build with Chrome możecie tworzyć konstrukcje z dzieciństwa, z sprawą prostych, podstawowych klocków LEGO BASIC. Pamiętam doskonale, że sam miałem taki zestaw w dzieciństwie i chociaż nie pozwalał na wiele, młodzieńczej wyobraźni to ani trochę nie przeszkadzało. Zamki, lotniskowce, statki kosmiczne – dla chcącego nic trudnego. Dzisiaj te same klocki powracają w wersji dającej się zmieścić do przeglądarki internetowej Chrome.
Oczywiście „to już nie to samo”, lecz Build with Chrome pozwala miło spędzić kilkanaście relaksujących minut, tworząc własny dom, wieżę, garaż czy inny z podstawowych tworów. Podczas łączenia kolejnych elementów graczowi towarzyszy charakterystyczny *click*, natomiast interfejs jest banalnie prosty i intuicyjny w obsłudze. Ciekawa drobnostka, jeżeli już od dawna nie masz przy sobie klocków, a chciałbyś przez chwilę się zrelaksować i odprężyć. Działa równie odprężająco, co naprawdę porządny masaż.
LEGO to cała masa internetowych gier
Tych jest naprawdę zatrzęsienie i nie sposób wymienić ich wszystkich. Tak oto razem z Gandalfem możecie zagrać w świecie kwadratowego Hobbita w nieco wydumaną wersję popularnej gry „memory”. Nieco bardziej zręczni gracze mogą spróbować swoich sił we wcale nie tak prostej grze platformowej w realiach Star Wars. W niej pokierujecie kultowym płatnym zabójcą Jango-Fettem, który czasami musi się nagłowić, jak przejść dalszy etap gry. LEGO City to już prawdziwa wylęgarnia kilkunastu mini-gier, mniej i bardziej udanych. Dzięki silnikowi Unity w przeglądarce możecie zagrać w endless runner Ninjago, wydany również jako pełnoprawna gra na smartfony i tablety. Moim faworytem jest LEGO Creator, któremu najbliżej do wcześniej wspomnianego Build with Chrome. Pełną listę wszystkich gier znajdziecie W TYM MIEJSCU, lecz ostrzegam – to naprawdę nie jest odpowiednie miejsce w czasie sesji.