REKLAMA

Netflix ma nowy hit. Jeśli odpalicie tę czarną komedię, to połkniecie cały sezon naraz

Liz Feldman, uznana producentka, scenarzystka i reżyserka, która pracowała m.in. przy kultowych „Dwóch spłukanych dziewczynach”, a niedawno zachwyciła publiczność hitem „Już nie żyjesz”, stworzyła dla Netfliksa kolejny serial. „Za fasadą” to nowa czarna komedia, która dowodzi, że Feldman wciąż jest w znakomitej formie.

za fasadą recenzja opinie serial netflix 2024 no good deed
REKLAMA

Kłóciłbym się ze stwierdzeniem, że „Za fasadą” („No good deed”) jest niejako duchowym spadkobiercą wspomnianego „Już nie żyjesz” (gdzie również mogliśmy zobaczyć Lindę Cardellini w jednej z głównych ról). Choć obie produkcje cechuje zgrabny czarny humor, w gruncie rzeczy ich ton i narracja znacząco się od siebie różnią.

Nowszy serial skupia się na małżeństwie, Lydii (Lisa Kudrow) i Paulu (Ray Romano), które próbuje sprzedać swoją luksusową posiadłość w Los Feliz. Tych dwoje poznajemy, gdy podglądają oglądające budynek pary za pośrednictwem kamer. Z uwagą śledzą każdy ruch potencjalnych nabywców, nie szczędząc im słów krytyki, aż do momentu, w którym Paul zauważa znajome oblicze skierowane wprost w jeden z obiektywów. Tak oto pojawienie się dalekiego krewnego okaże się dokładką do pieca, w którym właśnie płonie codzienność tego małżeństwa.

Lydia, emerytowana pianistka, nie może zmusić się do gry, a jej córka nie odbiera telefonów. Oboje mają też na głowie potężne długi Paula, które istotnie wpływają na ich desperackie pragnienie sprzedaży domu. To wszystko powiązane jest z pewną śmiercią sprzed kilku lat - wydarzeniem, w które dwoje bohaterów było zaangażowane dalece bardziej, niż chciałoby przyznać. Cień przeszłości, którą skrywają przed przyszłymi lokatorami, nie chce dać im spokoju, potęgując żal, a nawet paranoję.

REKLAMA

Za fasadą - opinia o serialu Netfliksa

Powyższy opis przywodzić może na myśl dramat lub thriller, ale nie, to nie tak: „Za fasadą” to przede wszystkim komedia. Lydia i Paul dokładają starań, by ukryć wszystkie mroczne sekrety, które skrywa ich dom, z czasem jednak zdadzą sobie sprawę z tego, że jedynym sposobem na ucieczkę od przeszłości jest - oczywiście - stawienie jej czoła. Zanim to jednak zrobią, będą musieli odpowiednio rozegrać wścibskich sąsiadów i jeszcze bardziej ciekawskich potencjalnych nabywców. Z tej drugiej grupy najbardziej wyróżnia się małżeństwo Leslie i Sarah - ta skonfliktowana (podobnie jak właściciele nieruchomości, ale znacznie lepiej ukrywająca ten fakt) para, kryjąca się za fasadą (no właśnie) sztucznych uśmiechów, kłamstw, okazuje się wisienką na torcie tego pochodu wspaniałych aktorów i ich kreacji.

No good deed - Za fasadą - Netflix

Bo serial tym właśnie stoi: obsadą, która fenomenalnie ogrywa swoje (swoją drogą: interesująco nakreślone) postacie. Śledzenie poczynań tych charakterów - tych, które zacierają ślady i tych, które próbują je wytropić - to przednia zabawa. To, jak Feliz udało się opanować większą grupę postaci, czyniąc każdą z nich odpowiednio ciekawą i - co najważniejsze - równie scenariuszowo rozwiniętą, co główny duet, zasługuje na największe uznanie. To serial, można by rzec, zespołowy, w którym każdy z członków gromady postaci coś wnosi. Nie sposób też oprzeć się wrażeniu, że każda z nich była pisana dosłownie z myślą o konkretnych aktorach, którzy się w nie wcielają. Dodam, że w większości podobnych, krótkich serii większość postaci to elementy tła, które nieustannie się zmienia. Nie tym razem.

Czytaj więcej o Netfliksie:

Co więcej, całość - osiem krótkich epizodów, przez które przelatuje się w mgnieniu oka (i z czystą przyjemnością) - skutecznie trzyma w napięciu. Nie jest to nieznośne napięcie godne najlepszych dreszczowców, ale takie, które potęguje ciekawość. Widz, podobnie jak potencjalni nabywcy, jest trzymany w niepewności co do tego, co naprawdę wydarzyło się w tej posiadłości. W efekcie ciekawość rośnie, kolejne fabularne wolty tylko ją podkręcają (jakkolwiek część z nich wydaje się, hm, nieco wydumana), a gdzieś między wierszami twórcy snują czułą, empatyczną opowieść o żalu. Żal jest integralnym komponentem całej narracji, przepływa przez każdy odcinek, by w pewnym momencie zaskoczyć potężnym uderzeniem - wtedy, gdy nasi bohaterowie wreszcie zdecydują się na szczerość. Zresztą: wiele ze zmagań serialowych postaci to problemy wiarygodne i na tyle uniwersalne, że niejeden widz przejrzy się w nich jak w lustrze. 

„Za fasadą” do wyjątkowy, oryginalny show; błyskotliwa i znakomicie zagrana czarna komedia, której nie sposób nie zbinge’ować. Netflix ma nowy hit. 

  • Tytuł serialu: Za fasadą (No Good Deed)
  • Lata emisji: 2024
  • Liczba sezonów: 1
  • Twórcy: Liz Feldman
  • Obsada: Linda Cardellini, O-T Fagbenle, Ray Romano, Lisa Kudrow
  • Nasza ocena: 7/10
  • Ocena IMDB: 6,9/10
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA