Filmy Universal Pictures równo z premierą na VOD. Inne studia przyjmą podobną strategię na czas pandemii koronawirusa?
Wytwórnie filmowe na całym świecie stają właśnie przed największym wyzwaniem od dekad. Swój sposób na radzenie sobie z pandemią koronawirusa znalazło Universal Pictures. Studio już w tym tygodniu wypuści swoje najnowsze hity na VOD. Tymczasem w Polsce wciąż trwa paraliż i oczekiwanie na konkretne decyzje.
Ogłoszona właśnie decyzja została przez wiele osób w branży potraktowana jako duże zaskoczenie, ale wbrew pozorom można było ją do pewnego stopnia przewidzieć. Już w ubiegłym tygodniu dało się wyczuć, że Universal Pictures planuje pójść na czas pandemii w zupełnie inną stronę niż wszyscy konkurenci.
Ostatecznie podjęto jednak nieco inną decyzję niż wydawało się kilka dni temu. Informowaliśmy wówczas, że Universal jako duża hollywoodzka wytwórnia nie zdecydował się przesunąć premiery swojego nadchodzącego blockbustera, czyli „Trolli 2”. Ostatecznie szefowie studia animacji zdecydowali się przesunąć debiut animacji na 10 kwietnia. Tego samego dnia film trafi również do oferty części serwisów VOD.
Filmy „Niewidzialny człowiek”, „Polowanie” i „Emma” dostępne w streamingu od 20 marca. „Trolle 2” dołączą tam 10 kwietnia.
Jak donosi portal telewizji CNN, wspomniane nowości będą dostępne do wypożyczenia na czas 48 godzin za pomocą platform takich jak Comcast, iTunes i Amazon Prime Video. Na ten moment podano tylko cenę obowiązującą na terenie Stanów Zjednoczonych (19,99 dol. za film), ale w kolejnych dniach możemy się spodziewać szczegółowych informacji również dla widzów zamieszkujących resztę globu.
Wszystko wskazuje na to, że Universal postanowił nie czekać na dalszą eskalację pandemii i z miejsca podjąć decyzję o przeniesieniu dużej części swojej uwagi na VOD. Na pewno nie była to łatwa decyzja, bo oznacza potencjalny konflikt z kinami, które do tej pory twardo sprzeciwiały się równoczesnej premierze na dużym ekranie i w streamingu. Wobec zamknięcia kin w wielu krajach Europy (jak donosi The Guardian identyczną decyzję podjęto właśnie w Wielkiej Brytanii) oraz coraz bardziej realnej groźbie ograniczenia wyświetlania filmów w USA wydaje się jednak ze wszech miar słuszna.
Na ten moment nic nie wskazuje jednak, by konkurencja poszła śladem Universal Pictures. Najwięksi polscy dystrybutorzy wciąż czekają z decyzjami.
Redakcja Rozrywka.Blog skontaktowała się z przedstawicielami takich studiów jak NEXT FILM, Kino Świat i Monolith Films. Dowiedzieliśmy się od nich, że nie zapadły jeszcze żadne wiążące decyzje. W wielu przypadkach dalsze kroki będą zapewne ustalane bezpośrednio z producentami danego filmu.
Bardzo prawdopodobne, że polscy dystrybutorzy czekają na dalsze postanowienia rządu, który od zeszłego czwartku na dwa tygodnie zamknął kina w całym kraju. Pandemia koronawirusa wciąż się rozwija, więc bardzo prawdopodobne jest wydłużenie blokady. A to wiązałoby się z dalszymi stratami finansowymi i groźbą kompletnego paraliżu. Dopóki jednak nie ma oficjalnej informacji, to nikt nie chce wychodzić przed szereg tak jak zrobiło to Universal Pictures. Część środowiska czeka też na działania instytucji państwowych, w tym powołanego właśnie przez Polski Instytut Sztuki Filmowej sztabu kryzysowego. Pierwsze spotkanie zespołu zostało zaplanowane na 20 marca, a głównym tematem ma być sytuacja kin w obliczu obecnego kryzysu.