Od ostatniej listy upłynęło już trochę czasu. Warto nadrobić zaległości i sprawdzić, czy w Sklepie pojawiły się nowe, ciekawe aplikacje. Tym razem tytuły są tylko trzy, ale za to jakie.
THE BOXES FREE
Dzieło brazylijskich studentów z Sao Paulo to świetna wariacja tetrisa, przy wykorzystaniu czujników ruchu. Wcielamy się w niej w smutnego, szarego magazyniera, którego życiowym celem jest układanie tytułowych skrzyń w równym rzędzie. Szara jest również oprawa graficzna, która przywołuje skojarzenia z Limbo. Wyróżniający się na tym posępnym tle jest tylko kask magazyniera – no tak, przepisy BHP muszą zostać zachowane.
Urok The Boxes polega na tym, że nie mamy żadnego wpływu na spadające co chwila skrzynie. W przeciwieństwie do wcześniej wspomnianego tetrisa nie możemy nimi obracać czy zmieniać kierunku ruchu. Sterujemy tylko i wyłącznie magazynierem, który może je przesuwać oraz po nich skakać, upychając je w odpowiednie miejsce. Gra kończy się albo w momencie, kiedy piętrząca się sterta skrzyń dotknie sufitu, albo kiedy jedna ze skrzyń spadnie na głowę magazyniera. Nawet żółty kask nie pomoże.
Logiczne The Boxes to prosty produkt z naprawdę ciekawym pomysłem. Wariacja tetrisa jest świetnym rozwiązaniem na krótką sesję podczas jazdy komunikacją miejską. Zakup wersji płatnej można rozważyć tylko, kiedy chce się wesprzeć twórców. Z innych powodów nie ma to sensu, ponieważ wersja free to pełna edycja z reklamami, których de facto w grze nie ma.
DUNGEON STALKER 2 FREE
Co się dzieje, kiedy podejmowana jest próba wepchania pełnoprawnego, trójwymiarowego cRPG na ekrany smartfonów? W większości przypadków nic dobrego, chociaż wraz z rozwojem technologii sytuacja ulega coraz większej zmianie. Dungeon Stalker 2 wyciska siódme poty z urządzeń posiadających 512 MB pamięci RAM, oferując klasycznego eksploratora lochów w 3D.
W przeciwieństwie do poprzedniej odsłony, tym razem twórcy poszerzyli tytuł o otwarte lokacje takie jak wsie i miasteczka, stanowiące naturalne źródła zadań do wykonania i zapasów do uzupełnienia. Jakość takich przestrzeni pozostawia oczywiście wiele do życzenia, trzeba jednak oddać twórcom, że się postarali.
Archaiczny model walki, przypominający Legend of Grimrock, system rozwoju postaci, trójwymiarowa, akceptowalna grafika, świetny system rzucania zaklęć i fabuła, która tym razem ma jakiś sens i znacznie, składają się na darmową aplikację, obok której ciężko przejść obojętnie fanom pierwszych The Elder Scrolls czy Might and Magic. Całość dopełnia system dialogowy z możliwością wyboru jednej z odpowiedzi (prosty i w zasadzie kosmetyczny, ale to zawsze coś) oraz zaskakująco dobrze wykonane modele postaci, na tle prostych i kwadratowych lokacji. Przeszkadzają jedynie reklamy, które zajmują spora część ekranu, podczas samej rozgrywki. Tak czy inaczej – mamy solidne rzemiosło w oldschoolowym stylu, dla tych, którzy nie przepadają za dwuwymiarowymi cRPG w stylu Final Fanasty.
SHELTER FREE
Spodobała się wam przygodówka The Walking Dead od Telltale Games? Grafika w Shelter jest stylizowana właśnie na jedną z najlepszych gier 2012 roku. Narracja podana w formie komiksu jest pretekstem do prowadzanie nieskomplikowanej gry karcianej, w której nasi podopieczni walczą z epidemią zombie. Zombie? Gra karciana? Komiks? Idealnie.
System stojący za grą karcianą jest prosty i intuicyjny – karty z bohaterami Shelter zostają rozmieszone w jednej linii. Linią dalej są karty ich broni, którymi walczą z żywymi trupami. Kolejna linia to linia umocnień, takich jak drzwi, murki, płoty. Za nią są już zombie, które atakują linię zabudowań, my natomiast staramy się w jak najszybszym czasie zająć się gnijącymi truchłami, zanim dorwą się do naszych bohaterów. Po przerwaniu linii zabudowań, zombie „wlewają się” na kolejną linię, walcząc bezpośrednio z postaciami gracza. Proste, nieskomplikowane, za to dające bardzo dużo frajdy.
O ile początkowe starcia są banalne, później robi się już trochę pod górkę. Grę wyróżnia szereg misji dodatkowych, polegających na zbieraniu zapasów, przeszukiwaniu marketów czy szpitali. Świetnie prezentuje się ponadto oprawa graficzna – komiksowe rysy w połączeniu z żywymi trupami prawie za każdym razem zdają egzamin, tak jest i w tym przypadku. Wersję FREE cechują reklamy, które są zupełnie nieinwazyjne, wyświetlając się na moment w przerwie między kolejnymi potyczkami. Zdecydowany zwycięzca tego zestawienia.