Showrunnerka "Wiedźmina" komentuje odejście Henry'ego Cavilla: "Proszę, oglądajcie 3. sezon"
Po raz pierwszy od odejścia Henry'ego Cavilla z "Wiedźmina" głos w sprawie zabiera ktoś z twórców serialu. Showrunnerka produkcji prosi widzów, aby pomimo całego zamieszania, fani nie przestali oglądać sygnowanego jej nazwiskiem tytułu.
Dołącz do Disney+ z tego linku i zacznij oglądać głośne filmy i seriale.
Inba o odejście Henry'ego Cavilla z "Wiedźmina" trwa sobie w najlepsze. Informacje na ten temat spadły na fanów serialu platformy Netflix jak grom z jasnego nieba kilka tygodni temu. Od tamtej pory próbują oni zmienić to, co nieuchronne. Stworzyli bowiem petycję, aby aktor pozostał w serialu na kolejne sezony. Do dnia dzisiejszego podpisało ją ponad ćwierć miliona osób i liczba ta ciągle rośnie.
Informacja o odejściu Henry'ego Cavilla spotkała się z tak gniewną reakcją fanów, że twórcy "Wiedźmina" nie mogą przejść obok niej obojętnie. Głos w sprawie podczas niedawnego wywiadu postanowiła więc zabrać showrunnerka serialu platformy Netflix - Lauren Hissrich.
Showrunnerka Wiedźmina o odejściu Henry'ego Cavilla
W rozmowie z TechRadar showrunnerka stwierdziła, że rozumie emocje targające fanami Henry'ego Cavilla i "Wiedźmina". To samo zresztą czuje ona i reszta twórców:
Lauren Hissrich nie chciała się więcej wypowiadać na temat odejścia Henry'ego Cavilla z serialu, bo rozmowa ze wspomnianym portalem odbyła się w ramach promocji nadchodzącego spin-offu "Wiedźmina". Obawiała się tym samym, że dalsze brnięcie w tę kwestię negatywnie odbije się na twórcach i gwiazdach "Rodowodu krwi".
Wypowiedź Lauren Hissrich to pierwszy komentarz twórców "Wiedźmina" po odejściu Henry'ego Cavilla. W sprawie pozostaje wiele niewiadomych, bo powodów takiej decyzji aktora możemy się jedynie domyślać. Według spekulacji wynika ona z braku porozumienia ze scenarzystami produkcji. Gwiazdor nie mógł bowiem na nich wymusić, aby jego Geralt był wierniejszy swojemu odpowiednikowi z książek Andrzeja Sapkowskiego.
Ze słów Lauren Hissrich wynika, że los franczyzy na Netfliksie zależy od sukcesu nadchodzących tytułów osadzonych w świecie "Wiedźmina". Rodzi się więc pytanie, czy rozwścieczeni fani będą chcieli, aby produkcja była kontynuowana i tłumnie zasiądą do oglądania 3. sezonu serialu głównego? Czy może postawią na tytule krzyżyk, jeszcze zanim Henry'ego Cavilla zastąpi Liam Hemsworth?