Jeśli mieliście jeszcze jakieś wątpliwości, to właśnie zostały rozwiane. Showrunnerka „Wiedźmina” dzieli się zdjęciem z Polski
Wczoraj pojawiła się informacja, że być może niektóre sceny do serialu „Wiedźmin” od Netfliksa są kręcone w Polsce. Dzisiaj potwierdza to showrunnerka serialu, Lauren S. Hissrich.
Gdy co jakiś czas pojawiały się kolejne doniesienia z planu „Wiedźmina”, pewnie niejednemu fanowi prozy Sapkowskiego przyszło do głowy, że to wielka szkoda, iż serial nie jest kręcony w Polsce. Były Węgry, były Wyspy Kanaryjskie – cóż, wiemy przecież, że w Polsce nie brakuje pięknych filmowych miejsc, wiemy też, że brak rodzimych lokacji oddala nas trochę o tego, co fani nazywają trochę na wyrost słowiańskim klimatem.
Na szczęście okazało się, że plan serialu „Wiedźmin” przyjechał do Polski.
Wczoraj była to spekulacja. Mocna, ale jednak spekulacja. Dzisiaj informacje te potwierdziła showrunnerka serialu, Lauren S. Hissrich. Zamieściła zdjęcie na Instagramie, na którym widzimy malowniczo położony zamek. Zdjęcie opatrzone jest polską flagą, która potwierdza, że kobieta jest w Polsce, a to w połączeniu z informacjami o części obsady serialu „Wiedźmin”, jasno sugeruje nam, że jednak cześć produkcji ma miejsce w naszym kraju.
Zaledwie dzisiaj rano informowaliśmy o kolejnych przeciekach z planu - fotografiach, które pokazują m.in. Annę Schaffer wcielającą się w Triss Merigold, a także MyAnnę Burning portretującą Tissaię de Vries. Niestety nie mamy stu procent pewności, że „Wiedźmin” jest kręcony właśnie w Ogrodzieńcu, ale wiele zdaje się za tym przemawiać. Nie tylko tak donoszą anonimowe źródła, które publikują fotografie, ale również zamek na zdjęciu, chociaż trochę niewyraźny, przypomina położoną w pobliżu Katowic twierdzę. Ponadto na stronie zamku można znaleźć informację, że obiekt będzie zamknięty z powodu remontu.