Mutanci to znowu zagrożony gatunek. X-Men: Dark Phoenix i New Mutants mogą nie doczekać się premiery
Przejęcie części aktywów Fox przez Disneya to świetna wiadomość dla fanów ekranizacji komiksów. Zanim jednak Avengersi i zupełnie nowi X-Meni się spotkają, możemy doczekać się kasacji dwóch nakręconych już filmów z mutantami w roli głównej.
Mutanci znowu są zagrożonym gatunkiem. Jeśli plotki się potwierdzą, Marvel po przejęciu praw do większej części wytwórni Fox może ukatrupić obecnych X-Menów. Pod nóż mogą pójść nie tylko projekty zapowiedziane na kolejne lata, ale też dwa nakręcone już filmy.
Co brzmi prawdopodobnie, bo X-Men: Dark Phoenix i New Mutants powstają w bólach.
Plotki, które krążą po sieci, nie brzmią jak całkowicie wyssane z palca. Wynika z nich, że Marvel, po odzyskaniu praw do serii takich jak Fantastyczna Czwórka i X-Men, wraz ze wszystkimi wchodzącymi w skład obu grup barwnymi postaciami, ma zrobić z nich w przyszłości część Marvel Cinematic Universe.
To realny i spodziewany scenariusz. Kolejne filmy i seriale Disneya wprowadziły już na ekrany kilkunastu członków formacji Avengers i kilkudziesięciu innych bohaterów. Twórcy zaczynają sięgać po coraz bardziej niszowe postaci. Do tej pory wiele z tych najbardziej rozpoznawalnych było jednak nie do ruszenia.
By przyspieszyć ten proces, Marvel może zamknąć już teraz uniwersum X-Men rozwijane przez Foksa od blisko 20 lat.
Wytwórnia, zanim sprzedała swoje aktywa, zdążyła nakręcić dwa kolejne filmy o X-Menach, które czekają cały czas na swoją premierę. Wśród nich jest X-Men: Dark Pheonix, czyli kolejna część głównego cyklu, będąca bezpośrednią kontynuacją X-Men: Apocalypse. New Mutants to z kolei horror będący spin-offem.
Oba filmy miały zadebiutować w dodatku znacznie wcześniej. Ostatnia odsłona serii o mutantach pojawiła się w 2016 roku, chwilę po pierwszym Deadpoolu. Rok później dostaliśmy tylko kolejny ze spin-offów, czyli Logana. Z kolei w ostatnich miesiącach debiutował wyłącznie oderwany od głównego cyklu Deadpool 2.
X-Men: Dark Pheonix wedle zapowiedzi ma wejść na ekrany dopiero 14 lutego 2019 roku, chociaż pierwotnie miał pojawić się już za kwartał.
Podczas, gdy Disney testuje wytrzymałość swoich fanów i wydaje już trzy filmy o superbohaterach rocznie, Fox spauzował z kolejnymi premierami. Nie tak miało to jednak wyglądać w pierwotnym założeniu. Premierę filmu New Mutants też opóźniono, z 13 kwietnia 2018 roku najpierw na 22 lutego, a potem na 2 sierpnia 2019 roku.
Niestety wychodzi na to, że oba nadchodzące filmy czekają spore dokrętki. Jeśli wierzyć plotkom pochodzącym rzekomo od pracownika wytwórni Fox, dotychczas zarejestrowany materiał w obu przypadkach nie zachwyca jakością. Może się to skończyć nawet skasowaniem obu projektów.
Jeśli prawdą jest, że oba filmy wyszły gorzej niż ostatnia Fantastyczna Czwórka, może to i lepiej.
W przypadku New Mutants reżyser, wedle nieoficjalnych doniesień, w ogóle nie przejmował się materiałem źródłowym, a Anya Taylor-Joy miała wejść w konflikt personalny z innym członkiem obsady. New Mutants ma być w połowie nakręcony od nowa, ale za kamerą nie stanie już Josh Boone.
W przypadku X-Men: Dark Phoenix leży podobno aktorstwo, a w obecnej wersji nie pojawia się w ogóle Psylocke. W efekcie w kuluarach mówi się rzekomo nawet o anulowaniu obu projektów, zamrożeniu ich i wypuszczeniu za kilka lat w sieci lub doprowadzeniu do ich wycieku.
Marvelowi byłoby to na rękę.
Nie ma powodu, by Marvel rozwijał dalej filmy z cyklu X-Men od wytwórni Fox. Po przyklepaniu transakcji jest niemal pewne, że ten cykl pójdzie pod nóż. Seriale telewizyjne, takie jak The Gifted i Legion mogą być rozwijane jeszcze kilka lat, ale nie ma realnych szans na zachowanie kinowego uniwersum.
Im szybciej Disney zostawi dotychczasowych X-Menów za sobą, tym łatwiej mu przyjdzie wdrożenie mutantów do Marvel Cinematic Universe. Z początku można było podejrzewać, że oznacza to jednak wyłącznie skasowanie projektu Gambit, który od lat nie może się doczekać realizacji.
Możliwe, że Marvel po tylu latach czekania stracił cierpliwość.
Skasowanie X-Men: Dark Phoenix i New Mutants nie wydaje się dziś aż tak nierealne. Tyle dobrego, że przynajmniej Deadpool ma doczekać się kolejnej części, która zwieńczy trylogię. Zostanie jednak połączony w jedno z zapowiadanym, również od lat, filmem X-Force.
Jako pierwsi do Marvel Cinematic Universe mają dołączyć Galactus oraz Silver Surfer. Jak już oni będą na pokładzie, to pojawienie się Fantastycznej Czwórki będzie tylko formalnością. Z kolei X-Menów do filmów o Avengersach ma wprowadzić rasa The Eternals, aczkolwiek nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób.
Jeśli to się potwierdzi, będzie to również świetna wiadomość dla fanów komiksów o X-Menach.
Disney próbował łatać dziurę w swoim kinowym uniwersum, w którym ze względu na odsprzedanie do nich praw Foksowi nie było mutantów, rasą Inhumans. W tym samym czasie Marvel w kolejnych zeszytach deprecjonował X-Menów na rzecz tej drugiej grupy, czyli Nieludzi, również obdarzonych supermocami.
Inhumans, którzy w komiksach przez chwilę byli nawet ważniejsi niż X-Meni, z początku mieli pojawić się w filmie pełnometrażowym. W toku produkcji zmieniono jednak ten projekt w serial i okazał się on najgorszą produkcją Marvela w historii. Najwyższa pora przeprosić się z mutantami, niezależnie od medium.
Oczywiście może się okazać, że plotki o skasowaniu X-Men: Dark Pheonix i New Mutants nie okażą się prawdą. Jak na razie cały czas są w kalendarzu wydawniczym IMAX. Możliwe, że Disney planował ich skasowanie, ale dokończy je i wyda tylko po to, by uniknąć krytyki ze strony fanów.