"28 lat później" to film, na który czeka wielu - zwłaszcza fani horrorów oraz wielbiciele oryginału z 2002 roku. Zebraliśmy dla Was wszystko, co powinniście wiedzieć przed obejrzeniem tego filmu.

Danny Boyle po 23 latach powraca do marki, o której wówczas usłyszał cały świat. Postapokaliptyczny horror o specyficznej warstwie technicznej, nieznany aż tak ale już utalentowany Cillian Murphy w głównej roli, Londyn niczym "miasto duchów", surowa realizacja i przekonująco wyglądające zombie - te i inne czynniki złożyły się na kultowość oryginału. Zebraliśmy dla Was informacje, które mogą okazać się przydatne przed seansem "28 lat później"
Ile powstało dotychczas filmów z serii?
Jak dotychczas powstały trzy filmy sygnowane "marką 28". Pierwszy, oryginalny, "28 dni później", został wyreżyserowany przez Danny'ego Boyle'a i trafił na ekrany kin w 2002 roku. Następną produkcją z serii jest "28 tygodni później" w reżyserii Juana Carlosa Fresnadillo. "28 lat później" w reżyserii Danny'ego Boyle'a jest trzecim i zarazem najnowszym filmem.
Czy trzeba znać wszystkie filmy z serii przed seansem 28 lat później?
Zasadniczo nie - w "28 lat później" nie pojawiają się postacie, które znamy z poprzednich filmów. Warto jednak je nadrobić, żeby lepiej zrozumieć kontekst wydarzeń dziejących się w najnowszej produkcji.
W "28 dni później" obserwowaliśmy, jak narodził się wirus, który później zdziesiątkował Wielką Brytanię, i jak tamtejsze wojska próbowały bronić się przed zarażonymi. Głównym bohaterem filmu był Jim Sheridan (Cillian Murphy) - mężczyzna, który wybudził się ze śpiączki i zorientował, że Londyn jest opuszczony i opanowany przez brutalne, krwiożercze zombie. Wraz z innymi ocalałymi próbuje się dostać do wojskowej kryjówki, jednak okazuje się, że poczucia bezpieczeństwa tam nie znajdą.
W "28 tygodni później" widzimy próby przywrócenia normalności - amerykańskie wojska pod auspicjami NATO kontrolują ten proces i pilnują porządku. Do Londynu wracają Tammy i Andy - dzieci Dona (Robert Carlyle), który porzucił żonę na pewną śmierć, gdy ich kryjówkę zaatakowały zombie. Przez chwilę próbują zaznać spokoju, jednak nie mają na to dużo czasu - wirus dostaje się do miasta, a liczba zakażonych zmusza wojsko do radykalnych działań. Jeden z żołnierzy, Doyle (Jeremy Renner) łączy siły z lekarką Scarlet (Rose Byrne), by ocalić niewinnych.
28 lat później - fabuła, obsada
Fabuła rozgrywa się 28 lat później po wydarzeniach z pierwszego filmu. Danny Boyle przenosi widzów do środka społeczności, która ocalała po epidemii i chroni się na starannie zabezpieczonej, małej wyspie. Jeden z członków decyduje się na opuszczenie wyspy i wyruszenie w niebezpieczną podróż. Pozwoli ona na zmierzenie się ze strasznymi tajemnicami oraz tragediami, które wydarzyły się wskutek ataku wirusa.
W filmie wystąpili m.in.: Aaron Taylor-Johnson, Jodie Comer, Alfie Williams, Ralph Fiennes, Jack O'Connell i Emma Laird. Reżyserem "28 lat później" jest Danny Boyle, zaś scenarzystą Alex Garland. To ponowna współpraca obu panów, którzy pełnili identyczne role w przypadku oryginału. Dodatkowo, producentem wykonawczym filmu jest Cillian Murphy, który zagrał w filmie z 2002 roku główną rolę.
28 lat później - czy będzie kontynuacja?
Tak, było to zapowiadane od dłuższego czasu. Na tegorocznym filmie się nie skończy. Na 16 stycznia 2026 roku zaplanowana jest premiera "28 Years Later: The Bone Temple", co możemy wolno przetłumaczyć na "28 lat później: Świątynia kości". Jak nietrudno się domyślić, ta historia będzie kontynuowała to, co zobaczymy w najnowszym, aktualnym filmie. Dojdzie do małych zmian: reżyserką projektu jest Nia DaCosta ("Candyman"), zaś Danny Boyle ograniczy się do roli producenta. Scenarzystą pozostanie Alex Garland, zaś jeśli chodzi o obsadę, to mamy do czynienia z prawdziwą gratką.
Według wstępnych informacji, swoją rolę na pewno powtórzy Aaron Taylor-Johnson, ale to nie o nim wyjątkowo mowa - Danny Boyle potwierdził, że do roli Jima ma powrócić Cillian Murphy! "Świątynia kości" ma również doczekać się kontynuacji, a zatem oprócz tegorocznego "28 lat później" obejrzymy jeszcze dwa filmy z serii. Pozostaje cierpliwie czekać, bo wiele wskazuje na to, że jest na co.
Więcej informacji ze świata kina przeczytacie na Spider's Web: