"Algorytm Miłości" od CANAL+ to parodia reality shows. Los młodych ludzi powierzono AI
W życiu pewne są trzy rzeczy: śmierć, podatki i to, że każdy człowiek przynajmniej raz w swoim życiu obejrzał odcinek programu reality. Niebawem nadarzy się okazja, by sprawdzić zupełnie nową, pełną kontrowersyjnego humoru i prowokacji produkcję od CANAL+. Twórcy "Emigracji XD" i "The Office PL" przedstawiają parodię komediową "Algorytm Miłości". Ostrzegam tylko, że może stać się waszym nowym rasowym odmóżdżaczem, od którego trudno będzie się wam oderwać.
Ile można zrobić dla zasięgów, fejmu i kasy? Na to pytanie postara się odpowiedzieć nowa produkcja CANAL+, za którą odpowiedzialni są twórcy seriali "Emigracja XD" i "The Office PL" (kto oglądał, ten wie, że to flagowe tytuły serwisu, które polecaliśmy na łamach Spider's Web). "Algorytm Miłości" to parodia nie tylko reality, ale również celebrytów, influencerów, nepobabies, feministek czy pseudo-religijności. To rasowy odmóżdżacz i prawdziwa bomba dramatów, łzawych wyznań i ostrej rywalizacji połączonej z absurdalnymi challenge'ami.
Serial "Algorytm miłości" zadebiutuje na platformie CANAL+.
Algorytm Miłości to nowy serial CANAL+
Płomienne relacje, gorący i atrakcyjni single oraz rywalizacja o miłość i ogromne pieniądze, a to wszystko na tropikalnej wys... Otóż nie - miała być wyspa, lecz skończyło się willą pod Warszawą. Wcale nie oznacza to, że strzała Amora nie będzie tak silna, a emocje - tak żarliwe. W produkcji "Algorytm Miłości" dziewięciu pięknych, młodych i napalonych uczestników zmierzy się z głęboko skrywanymi uczuciami, ale również lękami i swoimi granicami (lub ich absolutnym brakiem). Wszystko to, by zdobyć towarzysza życia i spore pieniądze. Ich losy zostaną złożone w ręce zaawansowanej Sztucznej Inteligencji o nazwie Algorytm Miłości Optymalizujący Relacje, a program A.M.O.R. będzie oceniał kompatybilność i dopasowanie PAR, a także oceni, czy bohaterowie mają szanse zbudować związek.
Widzowie kochają programy typu bikini reality, ponieważ miłosne przygody i życiowe przemyślenia ich bohaterów wywołują w nas rozbawienie, szok i niedowierzanie. To właśnie tu, jak w szkle powiększającym, odbijają się wszystkie pragnienia i klisze kultury masowej. Takim tropem kierowaliśmy się reżyserując "Algorytm Miłości", dokładając coraz większy strach przed sztuczną inteligencją. Żonglujemy stereotypami i parodią taniej i prostej telewizji. Jesteśmy przekonani, że taka formuła wciągnie widzów i dostarczy im solidnej dawki rozrywki
- tłumaczą reżyserzy produkcji.
Za kamerą serialu "Algorytm Miłości" stanęli Aleksander Pietrzak i Michał Tylka. Za scenariusz odpowiedzialni są natomiast Łukasz Sychowicz, Mateusz Płocha, Mateusz Zimnowodzki i Marek Baranowski. W obsadzie znaleźli się m.in.: Michał Czernecki (Prowadzący), Karol Dziuba (Albert "Dragon"), Waleria Gorobets (Wanessa), Mateusz Dymidziuk (Denis), Helena Englert (Dagmara), Adam Zdrójkowski (Pablo), Katarzyna Gałązka (Sandra), Wiktoria Gąskiewska (Iwona), Kamil Piotrowski (Krzysiek), Małgorzata Socha (matka Iwony), Weronika Malik (Marietta), Jasper Sołtysiewicz (Dajson), Aleksander Kaleta (Olivier), Pola Błasik (Olivia) oraz Jakub Sasak (Piotr K.).
Ktoś mógłby powiedzieć, że ciężko jest zrobić parodię tego typu programów, dlatego zależało nam na stworzeniu realnego świata oraz realnych postaci, z krwi i kości. Dopiero wtedy, głupoty, które bohaterowie mówią i absurdalne sytuacje, które im się dzieją, mają szansę być naprawdę śmieszne. Nie zawsze dla uczestników programu, ale dla widza owszem. Już pierwsze zadanie przerasta, teoretycznie gotowych na wszystko, bohaterów, a potem jest już tylko grubej. Metaforycznie, bo aktorzy mocno ćwiczyli do swoich ról
- mówi Łukasz Sychowicz, head writer i producent kreatywny.
Premiera serialu "Algorytm Miłości" już 22 maja tylko w CANAL+ online.
O produkcjach w serwisie CANAL+ przeczytasz więcej na Spider's Web: