REKLAMA

Gdyby tak wyglądał Baby Yoda, to bałyby się go wszystkie dzieci i większość dorosłych

Baby Yoda bezsprzecznie zasłużył na to, żeby nazywać go nową maskotką „Gwiezdnych wojen” i najpopularniejszą postacią stworzoną przez Lucasfilm od czasu BB-8. Opublikowane przy okazji dokumentu „Disney Gallery: The Mandalorian” wczesne grafiki koncepcyjne pokazują jednak, że jak niewiele brakowało do zupełnie innego scenariusza.

The Mandalorian sezon 3 disney plus
REKLAMA
REKLAMA

W listopadzie zeszłego roku całkowicie niespodziewanie świat znalazł nowego bohatera. Nikt nie znał jego oficjalne imienia (do dzisiaj jest zresztą znany jako Dziecko), ale cały internet błyskawicznie się w nim zakochał. Chodzi oczywiście o Baby Yodę z serialu „The Mandalorian”. Młody przedstawiciel tajemniczej rasy obcych tożsamej z Wielkim Mistrzem Jedi został uratowany przez tytułowego bohatera serialu Disney+ i szybko stał się towarzyszem jego kolejnych przygód.

Fani „The Mandalorian” szybko zaczęli się domagać gadżetów i zabawek z Baby Yodą, ale szał wokół tej postaci ogarnął nawet osoby, które nie widziały ani jednego odcinka produkcji. Tak wielka była siła w uroczym wyglądzie i zachowaniu małego zielonego stworka. Obecnie można już nabyć kilka różnych figurek, przytulanek i zabawek wzorowanych na Dziecku (replikę w skali 1:1 znajdziecie TUTAJ, a animatroniczną, ruszającą się postać TUTAJ).

Okazuje się jednak, że Baby Yoda wcale nie musiał wyglądać tak uroczo. Większość grafik koncepcyjnych przedstawiała go jako małego potworka.

baby yoda the mandalorian class="wp-image-408709"
Foto: Lucasfilm
baby yoda the mandalorian class="wp-image-408712"
Foto: Lucasfilm

Informacje na temat żmudnego procesu tworzenia Baby Yody zdradził sam Jon Favreau, czyli showrunner popularnej produkcji. Okazuje się, że znalezienie idealnego złotego środka między kosmicznym wyglądem Yody, a wyglądem ludzkiego dziecka przysporzyło zespołowi grafików olbrzymich problemów. Efektem były dziesiątki rysunków, które nijak nie przypominają ostatecznej wersji bohatera:

Grafika, o której mówi Favreau, ujrzała światło dzienne już kilka miesięcy temu (znajdziecie ją TUTAJ). Pozostałe ilustracje i szkice do tej pory ukrywano przed fanami. I można to zrozumieć, bo Baby Yoda na większość z nich wprawia patrzącego w autentyczne przerażenie. Widzom serialu pozostaje cieszyć się, że Jon Favreau oraz jego zespół wiedzieli, co robią i ostatecznie podjęli właściwą decyzję.

REKLAMA

Baby Yoda powróci w 2. sezonie serialu „The Mandalorian”, który w październiku ma trafić na Disney+.

baby yoda the mandalorian class="wp-image-408715"
Foto: Lucasfilm
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA