Do sieci trafiły 3 minuty z "Batmana". Odliczam dni w kalendarzu, bo film wygląda fenomenalnie
"Batman" bez wątpienia będzie największym kinowym hitem początku 2022 roku. Wytwórnia Warner Bros. pokazała właśnie trwający niemal trzy minuty fragment produkcji. To scena z pogrzebu, w trakcie której Bruce Wayne staje naprzeciw Riddlera. Robert Pattinson nie odzywa się nawet słowem, a i tak jest fenomenalny. Odliczam kartki z kalendarza do premiery.
Fani DC od miesięcy żyją w gorącym oczekiwaniu na nowy film o Mrocznym Rycerzy, a ich nastroje podkreśla coraz intensywniejsza promocja produkcji. "Batman" niedawno otrzymał oficjalny plakat, a oprócz tego został już przetestowany na pierwszych widzach. Ostatecznie uznano, że najlepszą wersją filmu Matta Reevesa jest ta trwająca 2 godz. 55 min, choć sprawdzano na odbiorcach również jeszcze dłuższe alternatywy. Pokazuje to nie tylko olbrzymie ambicje Warner Bros., ale też chęć do podjęcia pewnego ryzyka.
Dłuższe filmy mają siłą rzeczy mniej szans na dodatkowy kinowy seans, dlatego wielkie wytwórnie niechętnie wypuszczają współcześnie nowości o objętości większej niż dwie godziny. Wytwórnia dopiero co zaliczyła zresztą olbrzymią finansową klapę za sprawą "Matrix Zmartwychwstania", więc na papierze bezpieczniejszą opcją byłoby odbicie sobie tych strat na "Batmanie". Wyraźnie widać jednak, że szefowie Warnera darzą Reevesa dużym zaufaniem i bardzo wierzą w sukces jego najnowszej produkcji. Opublikowana wczorajscena z pogrzebu pokazuje, że mogą mieć w tym wiele racji.
"Batman" prezentuje się fenomenalnie na pierwszym oficjalnym fragmencie.
Upubliczniona scena przedstawia pogrzeb zamordowanego przez Riddlera burmistrza Gotham Dona Mitchella Jra. To właśnie ujęcia z miejsca tej zbrodni otwierały premierowy zwiastun "Batmana" zaprezentowany w trakcie DC Fandome. Riddler dosyć otwarcie sugeruje, że Mitchell Jr. był zamieszany w korupcję przeżerającą miasto od środka. Na tym etapie Batman nie wie jeszcze zbyt wiele o szczegółach tej sprawy i jest głównie skupiony na młodym synu burmistrza, który oczywiście przypomina mu samego siebie z młodości. Żałobną ceremonię nagle przerywa jednak hałas z zewnątrz głośne krzyki ludzi. Chwilę później przez drzwi świątyni przebija się samochód. Bruce Wayne w ostatniej chwili ratuje syna Mitchella Jra przed staranowaniem, ale to dopiero początek ważkich wydarzeń. Całą sytuację z galerii obserwuje bowiem Riddler, który dołączył do tej niespodzianki kolejną wiadomość dla Mrocznego Rycerza.
Zaprezentowane wideo aż kipi od wewnętrznego napięcia i ocierającego się o realizm klimatu. Jest w niej jednocześnie pewna operowość i epickość, co najlepiej widać w krótkim ujęciu mierzenia się wzrokiem między Wayne'em i Riddlerem. Robert Pattinson wcielający się w tytułową rolę jest tutaj absolutnie fenomenalny jako młodszy Bruce Wayne, wciąż pełen gniewu i nieszczególnie dbający o swoją pozycję wśród elit Gotham i ich opinię na swój temat. Brytyjczyk nie odzywa się przez całe trzy minuty ani słowem, a i tak jak na dłoni widać kłębiące się w nim emocje. Na ekranie widzimy też Jeffreya Wrighta w roli porucznika Gordona, którego pokazany fragment przedstawia jako człowieka czynu i naturalnego lidera sił policji.
Batman 2022 - kiedy premiera?
Najlepsze historie o Mrocznym Rycerzu od zawsze pokazywały bohatera, którego dotychczasowe przekonania natrafiały na przeciwstawny i pozornie niemożliwy do obalenia punkt widzenia. Etos Batmana według wszelkiego prawdopodobieństwa zostanie przetestowany również w filmie Matta Reevesa. To bardzo dobra wiadomość. W innym wypadku odświeżanie tego bohatera po raz kolejny nie miałoby sensu. Jednocześnie amerykański reżyser na każdym kroku podkreśla, że chce podejść do ikonicznego bohatera w trochę inny sposób. Dlatego choćby nie pokaże śmierci Thomasa i Marthy Wayne'ów, których tajemnice z przeszłości stanowią przecież istotną część fabuły.
To połączenie nowego ze starym widać również w opublikowanym fragmencie. Osobiście bardzo podobna mi się taki koncept. Z każdym kolejnym materiałem pokazanym przez wytwórnię Warner Bros. mam więc coraz większe zaufanie do produkcji (inaczej niż w przypadku "Matrix Zmartwychwstania"). Czy moje i wasze nadzieje się spełnią? Tego oczywiście nie wiem. Tak dobrego przeczucia do nowego filmu o Batmanie nie miałem jednak od czasu "Mrocznego Rycerza", a to o czymś świadczy.
"Batman" zadebiutuje w polskich kinach 4 marca.