REKLAMA

Bardziej Bruce Wayne niż Batman. W oczach fanów Robert Pattinson nie nadaje się do roli w „The Batman”

Robert Pattinson to jeden z tych aktorów, którzy na własne nieszczęście kojarzą się głównie z jedną nieudaną rolą. Brytyjczyk od lat próbuje zdjąć z siebie łatkę wampira ze „Zmierzchu” i być może w końcu znalazł angaż, który mu w tym pomoże. Bardzo prawdopodobne, że zagra Bruce'a Wayne'a w filmie „The Batman”.

batman robert pattinson
REKLAMA
REKLAMA

Najróżniejsze plotki na temat nowego filmu o Batmanie mnożą się w mediach od ponad roku. Początkowo po względnym sukcesie finansowym „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości” mówiło się, że główną rolę ponownie zagra Ben Affleck, który również wyreżyseruje obraz. Kolejne filmy z uniwersum DC miały jednak ogromne problemy z zadowoleniem widzów, a projekt z Affleckiem ciągle przekładano na czas nieokreślony.

Sytuacja zaczęła się powoli zmieniać, gdy na stanowisko reżysera wstąpił Matt Reeves. Twórca od początku miał inną wizję produkcji i widział w niej raczej młodego Bruce'a Wayne'a niż podstarzałego weterana walk z przestępczością, którego znamy z DCEU. Dlatego w styczniu bieżącego roku w końcu potwierdzono oficjalnie, że Affleck rezygnuje z roli. Od razu narodziło się jednak pytanie - kto go zastąpi? Najprawdopodobniej właśnie poznaliśmy odpowiedź.

Główną rolę w „The Batman” zagra zapewne Robert Pattinson. Negocjacje między aktorem i Warner Bros. są na ostatniej prostej.

batman robert pattinson class="wp-image-284660"

O całej sprawie poinformował portal Variety, który nie zwykł mylić się w takich kwestiach. Według portalu Deadline o zaszczyt grania Batmana ma szansę powalczyć z nim jeszcze Nicholas Hoult, ale na razie przewagę ma Pattinson. To kolejna głośna rola, jaką w ostatnim czasie może otrzymać aktor. W marcu okazało się, że ex-gwiazdor „Zmierzchu” wystąpi w nowym tajemniczym filmie Christophera Nolana. Jest to o tyle istotna informacja, że ta produkcja również powstanie w wytwórni Warner Bros., a sam Nolan ma niebagatelny udział w filmowej historii Mrocznego Rycerza.

Według najnowszych zapowiedzi „The Batman” ma być filmem noir, nastawionym przede wszystkim na detektywistyczny aspekt działalności Mściciela z Gotham. W produkcji będziemy śledzić losy młodego Bruce'a Wayne'a, który na początku swojej suberbohaterskiej działalności stanie naprzeciwko galerii słynnych złoczyńców. Reeves wciąż pieczołowicie pracuje nad poprawianiem scenariusza.

Pierwsza reakcja fanów Batmana na angaż Pattinsona będzie zapewne negatywna. W końcu mówimy o bohaterze z ponad 80-letnią historią.

Brytyjski aktor od lat robi karierę w kinie art-house'owym (ostatnio w „High Life”) i zbiera za swoje występy bardzo pozytywne recenzje. Większości widzów wciąż kojarzy się jednak z drewnianą rolą ze „Zmierzchu”. Trudno go sobie wyobrazić jako zamaskowanego pogromcę przestępczości. Zwłaszcza, że w ostatnich latach standardem dla tej roli byli raczej mężczyźni o zupełnie innej muskulaturze i urodzie. O ile Pattinson będzie w stanie względnie łatwo wejść w buty Bruce'a Wayne'a, o tyle z Batmanem czeka go znacznie większy kłopot. Z Houltem jest zresztą podobnie.

batman robert pattinson class="wp-image-284669"

Obu najtrudniej będzie jednak spełnić niezwykle wygórowane oczekiwania widzów. Osobiście nie widzę szans na sukces w tej kwestii. Przynajmniej na razie. Prawda jest jednak taka, że rola Batmana praktycznie za każdym razem budzi kontrowersje. Fani Mrocznego Rycerza narzekali publicznie, gdy Michael Keaton został przedstawiony jako tytułowy bohater „Batmana” z 1989 roku. Podobne głosy niezadowolenia słychać było, gdy tę rolę otrzymał Christian Bale, a Ben Affleck został w pierwszej chwili wyśmiany, bo nikt nie sądził, że pasuje do tej kreacji.

REKLAMA

W każdym z wymienionych przypadków aktorzy byli jednak w stanie wznieść się ponad swój obraz w oczach opinii publicznej. A ich role mówiły coś nowego o Batmanie. Jeżeli Pattinson ostatecznie zostanie zatrudniony przez Warner Bros., to zapewne będzie próbował zrobić coś podobnego. Na ten moment to bardziej Bruce Wayne niż Mroczny Rycerz - bogaty playboy, do którego została przylepiona łatka przystojnego nieudacznika. Historia o obrońcy Gotham mówi nam, że człowiek jest zdolny do niezwykłych czynów. Odrzucenie łatki wampira z kiczowatej serii i zapisanie się w pamięci kinomaniaków jako jeden z najlepszych Batmanów w historii byłoby jednym z takich imponujących osiągnięć.

„The Batman” ma trafić do kin 25 czerwca 2021 roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA