Gdy w 2013 roku Netflix i Marvel ogłosili współpracę przy serii seriali aktorskich, nikt jeszcze nie spodziewał się, że Daredevil i Jessica Jones staną się takimi sukcesami. Plany stworzenia przez Disneya własnej platformy VoD sprawiają jednak, że przyszłość tych produkcji stoi pod znakiem zapytania.
Oficjalnie wszystko jest w jak najlepszym porządku. Drugi sezon Luke'a Cage'a przyniósł stosunkowo pozytywne oceny krytyków i fanów, trwają także prace nad drugą odsłoną Iron Fista (choć akurat na ten serial mało kto czeka). Najpopularniejszy i według wielu najlepszy serial superbohaterski Netfliksa, czyli Daredevil wciąż nie może doczekać się jednak daty premiery trzeciego sezonu. I to mimo, że jego powstanie zostało zamówione dwa lata temu, a główny odtwórca roli sugerował już szczegóły fabuły.
Włodarze Netfliksa podkreślają, że drugą odsłonę serii z Mattem Murdockiem w roli głównej oceniają pozytywnie. Mimo to nadal nie chcą podzielić się nowymi informacjami na temat serialu. Rzekomo z powodu konieczności uniknięcia konfliktów w harmonogramach aktorów. Jak podkreśla w rozmowie z Deadline wiceprezydent Netfliksa Cindy Holland, wszyscy aktorzy musieli być dostępni na czas kręcenia The Defenders. Tylko, że tamten serial zadebiutował w 2017 roku i trudno wciąż wykorzystywać go jako wymówkę.
Tym bardziej, że nie ma planów powrotu do formuły The Defenders. Przynajmniej na ten moment.
Holland twierdzi również, że wciąż nie podjęto decyzji o stworzeniu trzeciego sezonu Luke'a Cage'a. Wszystko coraz mocniej wskazuje na to, że Netflix woli się wstrzymać z podjęciem wiążących decyzji w sprawie kolejnych sezonów produkcji na licencji Marvela. Zmiany właścicielskie i kupno aktywów Foxa przez Disneya zapewnia w przyszłości dostęp do nowych historii i bohaterów. Pytanie, czy Netflix będzie mógł skorzystać z tej okazji.
Wciąż nie wiadomo, na jakich zasadach będzie działać nowy serwis VoD Disneya. Netflix może stracić licencję na pokazywanie bohaterów Marvela w części lub całości, na całym świecie lub tylko w Stanach Zjednoczonych. Firma z pewnością nie da sobie tak łatwo odebrać dochodowych i prestiżowych produkcji. I to mimo faktu, że coraz więcej seriali na platformie to dzieła obcego pochodzenia jedynie przez Netfliksa dystrybuowane.
Netflix na razie utrzymuje przyszłość serialu Daredevil oraz innych marvelowskich produkcji w sferze domysłów.
Kolejne miesiące pokażą jednak, w którą stronę pójdzie współpraca dwóch gigantów współczesnej rozrywki.