Ktoś ukradł materiały z serwera Ekipy. Szantażysta zaczyna udostępniać filmy Friza
Na InstaStories Friza pojawiło się oświadczenie, w którym youtuber poinformował, że wszelkie nieautoryzowane dostępy do systemów informatycznych czy profili influencerów będą zgłaszane odpowiednim służbom. Informacja pojawiła się w mediach społecznościowych Friza po tym, gdy anonimowy użytkownik zaczął publikować na TikToku materiały z serwera Ekipy, w tym fragment programu "Mafia IRL".
"Czekam na kontakt ze strony Ekipy albo zacznę wrzucać mocniejsze rzeczy" - taki komunikat pojawił się w jednym z nagrań użytkownika @cod3bandit na TikToku, który od wczoraj publikuje na swoim koncie materiały z serwera Ekipy. Filmiki z każdą minutą zdobywają coraz więcej wyświetleń - najpopularniejszy ma ich już niemal 180 tys. Najnowsze z nich pojawiły się na platformie dziś rano - to fragmenty nadchodzącego sezonu programu "Mafia", który ma zadebiutować na YouTubie dopiero za 4 dni.
Internauta włamał się na serwer Ekipy i udostępnił fragmenty programu "Mafia IRL"
Do tej pory na kanale @cod3bandit na TikToku pojawiło się 6 materiałów, choć wcześniej prawdopodobnie było ich więcej. Użytkownik wspomniał bowiem, że poprzednie nagrania zostały usunięte i zdradził, w jaki sposób udało mu się dostać na serwer Ekipy:
Cały czas ktoś mi usuwa tik toki, ale pytacie, skąd mam dostęp do plików. Dostałem info, że na nagrywkach do hejterów [programu Friza] była niezabezpieczona sieć do głosowania. Długo nie wyłączyli tej sieci. Odpaliłem skrypt do zgadywania haseł i okazało się bardzo proste.
W kolejnych filmikach można zobaczyć rozmaite foldery, a także groźbę internauty: "Czekam na kontakt ze strony Ekipy albo zacznę wrzucać mocniejsze rzeczy" - napisał. Za sprawą @cod3bandit wyciekł nowy program Friza - "Monopoly IRL" - a także fragmenty nadchodzącego sezonu "Mafii IRL", który ma zadebiutować na YouTubie dopiero za 4 dni: "Nie chcieli współpracować, więc leakuję wszystko, co mam, oto początek nowej Mafii Friza" - czytamy na nagraniu.
Na ten moment właściwie nie wiadomo, co się stało - ludzie spekulują, że za wyciek odpowiedzialny jest ktoś z Ekipy i zrobił to w ramach wyzwania pod odcinek. Pojawiły się także głosy, że to może być kolejny projekt youtubera ojwojtka. Głos w sprawie zabrał jednak Friz, który wydał poważnie brzmiące oświadczenie, które każe sądzić, że rzeczywiście doszło do zhakowania serweru Ekipy:
Każdy przypadek nieautoryzowanego dostępu do naszych systemów informatycznych lub profili influencerów będzie niezwłocznie zgłaszany odpowiednim służbom oraz naszemu działowi prawnemu, który podejmie niezbędne kroki prawne w celu ochrony naszych interesów i interesów naszych współpracowników
- czytamy w oświadczeniu.
W dalszej części Friz zapewnił, że "działania mające na celu podnoszenie standardów bezpieczeństwa" będą kontynuowane, aby zapewnić bezpieczeństwo zarówno twórcom w Ekipie, jak i całej tworzonej przez nich społeczności.
O Ekipie przeczytasz więcej na łamach Spider's Web:
