REKLAMA

Życie po „Grze o tron”. Przyglądamy się planom gwiazd serialu na kolejne miesiące

„Gra o tron” nieubłaganie dobiega końca. Aktorzy po wielu latach pożegnają się ze swoimi rolami, co jednak nie oznacza końca ich kariery. Przynajmniej większość z nich nie będzie cierpiała na brak zajęć.

gra o tron życie po serialu
REKLAMA
REKLAMA

Z pewnością każdy z zaangażowanych w serial HBO już do końca swoich dni będzie z nim kojarzony. To przecież światowy fenomen. Mając taki wpis w CV można być spokojnym o swoją karierę, zwłaszcza jeżeli grało się jedną z głównych ról. Przyglądamy się temu, w jakich produkcjach będziemy mogli zobaczyć serialowe sławy w najbliższych latach.

gra o tron emilia clarke

Choć to jedna z głównych gwiazd serialu, Emilia Clarke nie stała się szczególnie rozchwytywaną aktorką. Wystarczy prześledzić jej filmografię - góra jedna rola w filmie kinowym na rok. Najbliższa przyszłość raczej tego nie zmieni, bo przed Clarke jak na razie dwa projekty. Jednym z nich jest kostiumowe „Let Me Count the Ways”, w którym aktorka zagra poetkę Elizabeth Barrett, jedną z najważniejszych autorek epoki wiktoriańskiej. Historia będzie skupiać się na jej romansie z dramatopisarzem Robertem Browningiem.

Serialowa Daenerys wystąpi w jeszcze jednej opowieści o miłości, choć już nie ubranej w szaty kina kostiumowego. Mowa o świątecznej komedii romantycznej „Last Christmas”, gdzie partnerować jej będzie Henry Golding. Za projekt odpowiada Paul Feig („Druhny”, „Ghostbusters. Pogromcy duchów”).

gra o tron kit harington

W przypadku Jona Snowa jest jeszcze bardziej mizernie, bo obecnie nie jest on przypisany do żadnego projektu. To jednak świadoma decyzja ze strony aktora, bo jak wyznał w rozmowie z Entertainment Weekly ma obecnie przede wszystkim zamiar popracować nad swoim wizerunkiem. Pod nożyczki mają pójść włosy na rzecz krótszej fryzury. Fanki mogą być jednak spokojne o brodę Kita, bo zamierza ją zachować.

Z innej jego wypowiedzi wiemy, że nie interesuje go kino akcji. Nie chce także wziąć roli, która wymagałaby od niego takiego zaangażowania, jak ta w „Grze o tron”. Trudno przewidzieć, w którą stronę potoczy się kariera Kita Haringtona. Z pewnością nie stroni od produkcji dla najmłodszych, czego dowodem ostatnia odsłona „Jak wytresować smoka”. Pociąga go także teatr, gdyż jeszcze w tym roku występował w sztuce „True West” Sama Sheparda.

Peter Dinklage gra o tron

Przez specyficzne fizis aktora nie jest on przypisany do tak wielu projektów, jakby pewnie sobie życzył. Nie znaczy to jednak, że cierpi on na brak zleceń. Serialowy Tyrion wystąpi m.in. u boku Josha Brolina w komedii „Brothers”, do której scenariusz przygotowuje Ethan Coen. Szczegóły fabuły, podobnie jak data premiery nie są jeszcze znane, ale podobno w filmie znajdzie się wiele podobieństw do filmu „Bliźniacy” z Arnoldem Schwarzeneggerem i Dannym DeVito.

Dinklage został także przypisany do ekranizacji baśni braci Grimm „Rumpelstiltskin”. I w tym przypadku jest to projekt w początkowej fazie, więc nie są znane jego szczegóły. Wiemy jednak, że Peter Dinklage miały zagrać… karła o magicznych zdolnościach. Ponadto aktor jest też producentem tego przedsięwzięcia. Innym zaś filmem z jego udziałem ma być thriller „The Thicket”, będący ekranizacją książki Joego Lansdale'a.

Mroczna Phoenix sophie turner

„Gra o tron” to nie jedyna duża produkcja, której częścią jest aktorka. Jest znana widzom nie tylko jako Sansa Stark, ale też jako Jean Grey w serii „X-Men”. Właśnie kolejna odsłona cyklu z podtytułem „Mroczna Phoenix” będzie następnym filmem z Turner, który zobaczymy. Premiera już wkrótce, bo 7 czerwca 2019. Niewykluczone, że będzie to ostatni film z cyklu o X-Menach, z racji przejęcia Foxa przez Disneya. Tym samym Sophie Turner będzie musiała pożegnać się z dwoma dużymi franczyzami. Czekamy więc na informacje na temat jej przyszłych projektów.

gra o tron Maisie Williams

Siostry na ekranie i poza nim. Nie jest tajemnicą, że Sophie Turner i Maisie Williams utrzymują ze sobą co najmniej przyjacielskie relacje. Ciągnie je chyba też do podobnych projektów, bo serialowa Arya również jest częścią „X-Menów”, a dokładniej będzie. „Nowi mutanci” zostali naznaczeni wspomnianym przejęciem Foxa przez Disneya i premiera filmu stanęła pod znakiem zapytania. Z pewnością został on ukończony, a Maisie mamy ujrzeć jako Wolfsbane. Jeżeli nie dojdzie do żadnych poślizgów, to film powinien trafić na ekrany w kwietniu 2020 roku. To jednak jedyna obecnie znana rola aktorki po „Grze o tron”.

gra o tron Nikolaj Coster-Waldau

Jaimie Lannister porzuci valyriańską stal na rzecz broni palnej. Zobaczymy go w kolejnym filmie Briana De Palmy, „Domino”. Coster-Waldau zagra kopenhaskiego policjanta, który szuka sprawiedliwości za zabójstwo swojego partnera przez członka ISIS. Obraz ma mieć premierę 31 maja, aczkolwiek nie mamy informacji na temat jego dystrybucji w Polsce.

Ponadto ogłoszono, że aktor ma zagrać w łączącym elementy kryminału i melodramatu filmie „Suicide Tourist”. Nikolaj Coster-Waldau wcieli się także w myśliwego na emeryturze, który musi wytropić mordercę odpowiedzialnego za porwanie jego córki. W tym przypadku mowa o filmie „The Silencing” Andersa Engströma (serial „Tabu”).

Gra o tron Lena Headey
REKLAMA

Filmografia aktorki, nawet po tym jak dołączyła do obsady „Gry o tron”, jest bardzo bogata. Rozszerzy się o kolejne tytuł, gdyż Lena Headey jest obecnie przypisana do projektu „Gunpowder Milkshake”. Obraz wyreżyserują Aharon Keshales i Navot Papushado („Duże złe wilki”). Twórcy stworzyli bogatą mitologię świata przedstawionego. Centralnym punktem fabuły będzie wielopokoleniowy skład kobiet-zabójczyń. Na czele duet matki i córki granych odpowiednio przez Headey i Karen Gillan na czele. Cersei mord ma we krwi, także Lena nie odchodzi znacząco daleko od swojego wizerunku znanego z „Gry o tron”.

Finał „Gry o tron” 20 maja na HBO i HBO GO.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA