REKLAMA

Witamy w nowej rzeczywistości. 21st Century Fox już oficjalnie częścią Disneya

Trudno jeszcze oceniać, czy fuzja obu firm wyjdzie nam bokiem, czy nie, ale pewnym jest, że świat rozrywki przeszedł właśnie potężną zmianę. 21st Century Fox stało się częścią Disneya. Co to oznacza?

20th Century Fox Disney umowa
REKLAMA
REKLAMA

Jeszcze w 2017 roku pojawiły się pierwsze doniesienia o tym, że Walt Disney Company prowadzi rozmowy z Foxem w sprawie zakupu jego oddziałów filmowych i telewizyjnych. Dość spora nowina z punktu widzenia branży rozrywkowej. W ciągu następnych kilku tygodni potencjalne połączenie wydawało się coraz bardziej prawdopodobne, aż w końcu obie strony faktycznie doszły do porozumienia.

Rok po zawarciu umowy odpowiedni akcjonariusze obu spółek zatwierdzili połączenie. Teraz to już oficjalne – zapisy wchodzą w życie od jutra (20 marca 2019). 21st Century Fox jest częścią Walt Disney Company i nic już nigdy nie będzie takie samo.

Firma, która kiedyś była jednym z największych studiów filmowych na świecie, została wchłonięta przez inną.

Konkurencyjność na rynku to rzecz pożądana, która wychodzi na dobre konsumentom. Disney staje się jednak powoli monopolistą mającym w posiadaniu największe marki. Nie jestem przekonany, czy taka centralizacja w świecie rozrywki to coś dobrego, ale to już okaże się z czasem. Bo z czym wiąże się umowa między studiem Myszki Miki a Foxem?

Fantastyczna Czwórka oraz X-Meni (mowa tu również o Deadpoolu) dołączą teraz do Kinowego Uniwersum Marvela. To oczywiście stwarza pole do wprowadzenia postaci między innych marvelowskich herosów. Wcześniej nie było to możliwe właśnie przez to, że prawa leżały w rękach dwóch różnych firm. Brzmi jak ziszczenie się mokrego snu każdego fana trykociarzy.

Disney już wcześniej, bo w 2012, przejął Lucasfilm, ale teraz dodatkowo wszedł w posiadanie praw do oryginalnej kinowej wersji starej trylogii „Gwiezdnych wojen”.

Walt Disney Company nabyło również 30 proc. udziałów z utrzymywania platformy Hulu.

REKLAMA

To dla firmy dobry układ pod każdym względem. Jednak dodajmy do tego fakt, że planuje ona wprowadzić własną platformę streamingową, jaką jest Disney+. Może to być ważny element w strategii firmy przy wchodzeniu w rynek VOD. Ponadto Myszka Miki zyskała prawa do takich seriali jak „Fargo”, „American Horror Story”, „Gotham” czy „Simpsonowie”. Do portfolio firmy trafiły również takie serie filmowe jak „Avatar”, „Obcy” czy „Planeta małp”. Jest zatem czym dysponować.

Chociaż umowa zaraz wejdzie w życie, to zapewne minie jeszcze trochę czasu zanim naprawdę zaczniemy dostrzegać jej wpływ na przemysł. Fox ma wiele filmów na różnych etapach produkcji, które prawie na pewno będą kontynuowane i zostaną wydane tak jak gdyby 21st Century Fox był jeszcze niezależnym podmiotem. Później jednak zacznie się zupełnie nowe rozdanie kart i nowa rzeczywistość.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA