Harrison Ford w „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie”? To możliwe, dzięki nowemu deepfake'owi
Technologia deepfake'ów przez wielu specjalistów jest określana jako potencjalnie niebezpieczne narzędzie, ale póki co częściej służy do tworzenia popkulturowych przeróbek. Najnowsza z nich pokazuje jak Harrison Ford wyglądałby w roli młodego Hana Solo w filmie „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie”.
Harrison Ford od lat miał dosyć specyficzny stosunek do postaci Hana Solo. Według nieoficjalnych informacji miał pierwotnie prosić George'a Lucasa, żeby jego bohater zginął w „Powrocie Jedi” i nie był zadowolony, że tak się nie stało. Jednocześnie nie ma dowodów, by internetowe plotki, jakoby Ford nienawidził tej roli miały jakiekolwiek ugruntowanie w rzeczywistości. Dość powiedzieć, że powrócił do niej w dwóch różnych filmach ery Disneya, czyli „Przebudzeniu Mocy” i „Skywalker. Odrodzenie”.
Nie ma natomiast wątpliwości, że amerykański aktor nie chciał mieć zbyt wiele wspólnego z powstałym w 2018 roku spin-offie o młodym Hanie Solo. Podkreślał to zresztą w wywiadach, choć podobno ostatecznie dał kilka rad Aldenowi Ehrenreichowi, a nawet dwukrotnie obejrzał film. Nie było jednak szans, żeby starsza wersja bohatera przy tamtej okazji powróciła na ekran choćby w ramach małego cameo.
Stało się to dopiero za sprawą nowego deepfake'a, na którym Harrison Ford zastępuje młodszego aktora.
Twórcą materiału jest youtube'owy kanał Shamook specjalizujący się w tego typu deepfake'ach. Na swoim koncie ma takie filmiki jak: Will Smith jako Neo w „Matriksie”, Ewan McGregor jako Obi-Wan Kenobi w „Nowej Nadziei” czy Chris Pratt wcielający się w Indianę Jonesa. Nowe wideo poświęcone „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie” prezentuje trzy sceny z różnych fragmentów filmu, w których odmłodzona twarz Harrisona Forda zastępuje wizerunek Aldena Ehrenreicha (przez chwilę dla porównania widzimy też raz zestawienie oryginalnego obrazu z tym przerobionym).
Popkulturowe deepfaki cieszą się coraz większą popularnością wśród internautów mniej więcej od czasu słynnego nagrania z Jimem Carreyem w „Lśnieniu”. Domorośli specjaliści od grafiki komputerowej często stawiają też efekty swojej pracy obok fragmentów oficjalnych filmów, żeby pokazać, co można było zrobić lepiej. Szczególnie często takie wideo pojawiały się w ostatnich dwóch latach przy okazji postaci młodej Leii Organy i Grand Moffa Tarkina w „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie” oraz odmłodzonej obsady „Irlandczyka”.
Film „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie” możecie obejrzeć na platformie HBO GO, gdzie w ostatnim czasie trafiły wszystkie części sagi.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.