Hanna Turnau zabrała głos w sprawie misia z Krupówek. Zainteresowała się nim straż miejska
Po incydencie z misiem na Krupówkach, który zażądał od Hanny Turnau pieniędzy za to, że pojawił się w tle jej nagrania, aktorka zabrała głos. "Leje się potworny hejt na Zakopane" - napisała na Instagram Stories. Jej filmik z popularnego deptaku zdobył już 5 mln odsłon.
Dwa dni temu na instagramowym profilu Hanny Turnau, znanej z roli Sylwii Kosteckiej w serialu "M jak miłość", pojawiło się nagranie z Zakopanego. Aktorka, przechadzając się po Krupówkach, postanowiła nagrać dla swoich obserwatorów relację, w czym przeszkodził jej mężczyzna w przebraniu polarnego misia. Zauważył on, że pojawił się w kadrze Hanny Turnau i zażądał od niej zapłaty za "występ" w filmiku: "Halo, nie ma tak! Chcecie, to sobie zapłaćcie (...) i nie ma sprawy" - powiedział. Artystka skwitowała reakcję mężczyzny słowami "Zakopane to jest bardzo sympatyczne miasto" i przerwała nagrywanie.
Hanna Turnau zabrała głos w sprawie incydentu z misiem na Krupówkach
Aktorka nie spodziewała się jednak, że jej rolka stanie się na Instagramie viralem - w tym momencie wyświetlona została już ponad 5 mln razy. Z racji tego, że obiła się ona wśród internautów szerokim echem, Hanna Turnau postanowiła zabrać głos w sprawie zakopiańskiego incydentu i wyjaśniła, jaki był pierwotny cel jej nagrania z Krupówek:
Leje się potworny hejt na Zakopane. Chciałam powiedzieć, tym co nie wiedzą, że jestem Zakopianką z krwi i kości. I Zakopane to nie tylko chamski pseudo miś (ten prawdziwy kulturalny stoi przy oczku). Moja rolka jest częścią większej całości. Miałam nagrać self-tape pod hasłem "zachęć do przyjazdu do swojego rodzinnego miasta". Sytuacja z misiem wydarzyła się zupełnie przypadkiem
- napisała na Instagram Stories.
Artystka dodała, że mężczyzna z nagrania nie jest ani góralem, ani Zakopiańczykiem i poinformowała, że prawdziwy miś odezwał się do niej z prośbą o wspólne zdjęcie. Turnau opublikowała również zdjęcie, z którego wynika, że "fałszywym" misiem zainteresowała się straż miejska i dołączyła do niego komentarz jednego z internautów:
I dlatego warto nagłaśniać takie rzeczy. Przez przypadek zrobiłaś dla tego miasta dużo więcej niż mogłoby się wydawać. Może w końcu ktoś się ogarnie i zacznie robić porządek z odpustem i nagabywaniem.
O dramach przeczytasz więcej na łamach Spider's Web: