Wykręcona adaptacja kultowej gry po raz pierwszy w Polsce! Co nowego na HBO Max?

Nadciąga jesień - streaming wróci do łask. Wśród wrześniowych premier nowych filmów i seriali w HBO Max nie brakuje intrygujących tytułów: nadciąga kolejna animacja o "Batmanie", znana z Playera i TVN "Szadź" (wszystkie trzy sezony), przejmująca i trzymająca w napięciu "Sala strachu" czy wychwalany przez krytyków obraz kostiumowy "W gorsecie".

Osobiście chciałbym jednak skierować waszą uwagę na pewien serial, który w Polsce zadebiutuje właśnie w ramach oferty HBO Max. To adaptacja pewnej kultowej gry - kolejna po "The Last of US", którą można nazwać udaną, choć ma swoje wady.

Czytaj także:

Zgadza się: chodzi o "Twisted Metal". To aż dziesięć odcinków wysokooktanowej komedii akcji, opartej na oryginale Rhetta Reese i Paula Wernicka i napisanej przez Michaela Jonathana Smitha. W obsadzie znaleźli się m.in. Anthony Mackie, Stephanie Beatriz, Thomas Haden Church, Richard Cabral, Will Arnett oraz Samoa Joe i Neve Campbell. Jeśli ten cudownie przegięty zwiastun was nie zachęci, pozwólcie, że ja to zrobię.

Nie, "Twisted Metal" nie jest wybitną produkcją i adaptacją na poziomie najlepszych transferów z jednego medium do drugiego. Co nie zmienia faktu, że w mojej opinii przekład w pełni się udał. I to przy budżetowych brakach!

Może to właśnie dzięki finansowym ograniczeniom twórcy zmuszeni byli zrobić coś nieoczekiwanego i napisać szaloną, ale solidną historię mocno skupioną na postaciach? Jeśli tak - niech żyją niższe budżety! Oto gęsta, dynamiczna opowieść, w której nie zabraknie easter eggów dla fanów tytułu z lat 90. Akcja "Twisted Metal" rozgrywa się 20 lat po tym, jak błąd komputerowy podzielił kraj na miasta objęte stanem wojennym i rejony "zewnętrzne", zamieszkane przez przestępców oraz zdesperowanych ocalałych.

Pewien outsider otrzymał szansę na lepsze życie, ale tylko wtedy, gdy uda mu się przewieźć tajemniczą paczkę przez postapokaliptyczne pustkowie. Z pomocą uzbrojonego w siekierę złodzieja samochodów, zmierzy się z barbarzyńcami prowadzącymi niszczycielskie pojazdy i innymi niebezpieczeństwami na drodze.

Jest zabawnie, satyrycznie, intensywnie i brudno. Całość bywa równie bezpretensjonalna i głupawa (mamy tu sporo absurdalnej przemocy i niedorzecznych pojazdów), co zaskakująco dojrzała - zwłaszcza w kontekście pochylania się nad głównymi postaciami. "Twisted Metal" ma zatem wszystko to, czego oczekujemy od solidnej rozrywkowej produkcji: nie robi z widza idioty, ma coś do powiedzenia, przede wszystkim jednak skupia się na gwarantowaniu frajdy. I robi to skutecznie.

28 sierpnia

29 sierpnia

30 sierpnia

31 sierpnia

1 września

2 września

3 września

4 września

6 września

7 września

8 września

*HBO Max nie opublikowało jeszcze kompletnej listy nowości na przyszły tydzień.