Świetna wiadomość dla fanów Johnny'ego Deppa. Procesu w sprawie pobicia nie będzie
Johnny Depp szykował się już do kolejnego procesu, który miał odbyć się 25 lipca - członek ekipy filmu "Miasto kłamstw" pozwał aktora za fizyczną napaść. Okazało się jednak, że gwiazdor uniknie kolejnej wizyty na sali sądowej.
Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w Polsce. Listy najlepszych ofert znajdziesz tutaj.
Johnny Depp został pozwany za pobicie, do którego miało dojść na planie "Miasta kłamstw" z 2018 roku. Gregg "Rocky" Brooks, kierownik produkcji ds. lokalizacji, twierdzi, że działający pod wpływem alkoholu aktor zaatakował go na wieść, że musi nakręcić kolejne ujęcie. Depp miał wyprowadzić dwa ciosy w korpus współpracownika i wykrzyczeć słowa: "Kim ty, k***a, jesteś, żeby mówić mi, co mam robić?!".
Później Depp rzekomo zaoferował mu 100 tys. dolarów pod warunkiem, że zaatakowany w zamian uderzy go w twarz. Ostatecznie prywatni ochroniarze aktora usunęli go z planu.
Brooks nie zamierzał puścić tego płazem - na wyciągnięciu konsekwencji zależało mu tak bardzo, że złamał zapisy umowy zakazujące mu opowiadania o kompromitujących sytuacjach z planu. W efekcie został zwolniony. Sprawa znalazła swój finał dopiero po 5 latach.
Do kolejnego procesu Johnny'ego Deppa nie dojdzie
Proces miał odbyć się już 25 lipca - jeśli wspomniana sytuacja w rzeczywistości miała miejsce (co, biorąc pod uwagę powszechnie znane tendencje Deppa do nadużywania środków odurzających również na planach filmowych, nie jest wykluczone), prawnicy Brooksa z pewnością dość łatwo dotarliby do dowodów w postaci zeznań naocznych świadków.
Deppowi z pewnością nie zależy na kolejnych godzinach spędzonych na sali sądowej, a i Brooks z pewnością nie ma ochoty na tego typu stresujące rozgrywki - według "People" dokumenty sądowe wskazują na porozumienie i podpisanie ugody między mężczyznami. Nie znamy jej szczegółów - wiadomo jedynie, że jeśli gwiazdor nie wywiąże się ze swojej części umowy (znaczy się: nie zapłaci ustalonej kwoty na czas), proces ruszy 5 stycznia 2023 roku. Wątpliwe zatem, by do tego doszło.
Płyta Deppa i Becka: artysta napisał piosenkę o procesie z Amber Heard
Fani Deppa, których ucieszył wyrok w procesie z byłą żoną aktora, mogą zacierać ręce - według The Guardian już 15 lipca ma zadebiutować piosenka opowiadająca o całej tej batalii. To jeden z numerów, które trafią na nowy album powstały w czasie trzyletniej współpracy Deppa z gitarzystą Jeffem Beckiem.
Aktor powoli wkręca się w kolejne projekty. Lada moment w Paryżu rozpoczną się zdjęcia do filmu "La Favorite", w którym wcieli się on w Ludwika XV.
Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider’s Web.