REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy
  3. Dzieje się

Kasia Smutniak jako staruszka. Te polskie aktorki przeszły szokujące zmiany do roli

Kasia Smutniak opublikowała na swoim Instagramie zakulisowe zdjęcia i wideo z przygotowań do roli w filmie "Il Colibri", gdzie została znacznie postarzona do roli. Trzeba przyznać, że metamorfoza polskiej aktorki robi ogromne wrażenie. Kobiecych przemian do ról, nawet tych szokujących było znacznie więcej. Te polskie aktorki dały się postarzyć, pogrubić i oszpecić.

24.10.2022
19:54
Metamorfozy polskich aktorek
REKLAMA

Kasia Smutniak to aktorka doskonale znana fanom zarówno w Polsce, jak i w słonecznej Italii, gdzie od lat robi filmową karierę. Choć 43-letnia gwiazda od czasu do czasu pojawia się na polskim ekranie, dużo częściej można ją zobaczyć we włoskim filmie. Najnowszy film z jej udziałem to "Il Colibri, który zadebiutował podczas niedawnego Festiwalu Filmowego w Rzymie. Sama gwiazda podgrzewa zainteresowanie nową produkcją, również na Instagramie.

REKLAMA

Kasia Smutniak nie do poznania. Metamorfozy tych gwiazd również robią ogromne wrażenie.

Ostatnio zaprezentowała kilka zakulisowych zdjęć z produkcji, na których jest nie do poznania. 43-letnia Smutniak została ucharakteryzowana na staruszkę. W zaprezentowanych przez nią zdjęciach i wideo widać, że charakteryzacja trwała godzinami. Skupiono się nie tylko na tym, aby twarz aktorki wyglądała dużo bardziej dojrzale, ale również dłonie. Metamorfoza robi wrażenie, co dostrzegli też internauci na profilu Smutniak. Bardzo dobra przemiana, rewelacyjnie, gratulacje dla wizażystów, niesamowita metamorfoza, brawo -komentowali internauci. Na razie filmową przemianę Kasi Smutniak na ekranie mogą oglądać Włosi, gdyż "Il Colibri" od niedawna gości we włoskich kinach.

Anna Dymna w "Wielkiej wodzie"

Warto podkreślić, że nie tylko męski świat aktorski nie boi się szokujących zmian do ról, ale również i kobiecy. Polacy z ogromnym zainteresowaniem mogą przypatrywać się innej metamorfozie polskiej aktorki - Anny Dymnej, którą można oglądać aktualnie w "Wielkiej wodzie". Gwiazda polskiego kina wcieliła się w postać mamy głównej bohaterki - Jaśminy Tremer. Zagrała Lenę Tremer, śpiewaczkę operową i chorobliwe otyłą kobietę, która nie może samodzielnie się poruszać i odmawia ewakuacji z zalanego domu. Charakteryzacja dla Dymnej tworzona była aż przez miesiąc, natomiast do pogrubienia serialowej bohaterki wyprodukowano specjalny kostium z watoliny oraz pianki. Sama aktorka tak mówiła o swojej roli:

Nie wiadomo, co ta rola przyniesie. Wiadomo, że część ludzi powie: "Jezus Maria, co ona z siebie zrobiła?"- mówiła w nagraniu na Instagramie polskiego Netfliksa anna Dymna. My mieliśmy jedno, duże zadanie. Stworzyć postać wielką. Panią Annę Dymną, której trzeba było zrobić charakteryzację pogrubiania. Nie można właściwie mówić o uszyciu tego, tylko to jest konstrukcja z pianki i watoliny, misternie szyta przez miesiąc- tłumaczyła charakteryzatorka, Mirela Zawiszewska. Charakteryzacja Anny Dymnej w hitowej produkcji "Wielka woda" zrobiła niesamowite wrażenie na fanach, którzy chórem stwierdzili, że dawno nie widzieli tak udanej przemiany do roli.

Magdalena Boczarska w "Sztuce kochania"

Magdalena Boczarska kilka lat temu zaprezentowała wielbicielom polskiego kina popis aktorskich umiejętności w filmie "Sztuka kochania". Wcieliła się w nim w postać Michaliny Wisłockiej, polskiej lekarki, ginekolożki oraz autorki książek o seksuologii, w tym kultowego poradnika "Sztuka kochania". Boczarska do tej roli musiała przejść ogromną przemianę, pochłaniającą wielu godzin charakteryzacji. Aktorka opowiadała, że każdego dnia postarzająca ją metamorfoza trwała aż trzy godziny. W trzy godziny 20 lat do przodu - żartowała Boczarska na Instagramie. Sama zainteresowana, aby wypaść wiarygodnie na ekranie, również wizualnie, musiała przestać trenować. W ten sposób chciała, aby jej ciało było bardziej miękkie, kobiece i obłe. Powrót do formy zajął Magdalenie Boczarskiej trzy miesiące.

Olga Bołądź w "Służbach specjalnych"

Choć "Służby specjalne" Patryka Vegi zbierały bardzo mieszane recenzje, to metamorfoza Olgi Bołądź, wcielającej się w podporucznik - Aleksandrę Lach "Białko" z pewnością należy do udanych. Gwiazda zdecydowała się ściąć włosy oraz przez kilka miesięcy bardzo intensywnie ćwiczyć. Bołądź przez kilka miesięcy poddawała się katorżniczym treningom pod okiem Tomasza Oświecińskiego. Narzucał jej m.in. mordercze tempo ćwiczeń oraz dietę. Sama Olga tak mówiła o swojej kreacji do "Służb specjalnych".

"Wymaganiem roli było to, że się podejmuję morderczych treningów i że nie biorę kaskaderów na plan. Przyzwyczaiłam się do nowych włosów, które ścięłam na 2 miesiące przed rozpoczęciem zdjęć, żeby było wiarygodnie. Wyglądam naprawdę dziko"

mówiła Olga Bołądź w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".

Maja Ostaszewska w "Body/ Ciało"

Maja Ostaszewska jest aktorką, która nie boi się żadnej roli. Zarówno w tych teatralnych, jak i filmowych jest po prostu kamelonem. Kilka lat temu Ostaszewska zagrała w głośnym filmie Małgorzaty Szumowskiej "Body/ Ciało". Do roli terapeutki Anny musiała niejako oszpecić się. Przytyła, obcięła włosy na krótko oraz przefarbowała je na blond. Na ekranie wystąpiła też w wersji saute, bez makijażu. Dodatkowej szpetności dodały też aktorce nieco babcine kostiumy, dodające jej dodatkowych lat.

"Lubię przede wszystkim role, które są wieloznaczne, które wymagają ode mnie zanurzenia się w świat bohaterki. Ja lubię wyzwania i akurat się złożyło, że te dwie role wymagały takiego, a nie innego wyglądu. Ja mam duży dystans do siebie i nie mam z tym problemu. Mogę być brzydka, mogę być stara, udawać troszeczkę młodszą, mogę być chuda, mogę być gruba – nie mam z tym problemu. Dla mnie najważniejsza jest rola, przekaz filmu i to co akurat jest potrzebne"

mówiła Ostaszewska w wywiadzie dla Superstacji.
REKLAMA
 class="wp-image-2044270"

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA