Jakiś czas temu ogłoszono cały skład obsady kolejnego filmu z jednej najsłynniejszych współczesnych serii - mowa rzecz jasna o "Igrzyskach Śmierci". Kieran Culkin, który wcieli się w jedną z ważnych dla fabuły ról, wypowiedział na jej temat dość nieoczywiste słowa.

"Igrzyska Śmierci" pierwszy raz na ekrany kin weszły w 2012 roku. Łącznie, w trakcie trzynastu lat doczekaliśmy się aż pięciu filmów z serii - ostatni, z podtytułem "Ballada ptaków i węży" na dużym ekranie pojawił się w 2023 roku. Wiemy, że na tym się nie skończy - na listopad 2026 zapowiedziano premierę filmowej adaptacji "Wschodu słońca w dniu dożynek". Niedawno ogłoszono pełną listę nazwisk zaangażowanych do projektu. Robi ona wrażenie - mowa tu o takich nazwiskach jak Ralph Fiennes (Coriolanus Snow), Jesse Plemons (Plutarch Heavensbee), Elle Fanning (Effie Trinket), Kelvin Harrison Jr. (Beetee Latier) czy Maya Hawke (Wiress). W głównych bohaterów, Haymitcha i Leonore wcielą się Joseph Zada i Whitney Peak. Reżyserem projektu jest Francis Lawrence, który stał za kamerą niemal wszystkich filmów z serii.
Kieran Culkin do fanów: Obniżcie oczekiwania
Jednym z najgłośniejszych, niewymienionych powyżej nazwisk, które zasiliły aktorski skład "Wschodu słońca w dniu dożynek" jest Kieran Culkin. Laureat Oscara za najlepszą drugoplanową rolę męską, znany także ze swojej ikonicznej roli w serialu "Sukcesja", wcieli się w młodego Caesara Flickermana - ekstrawaganckiego komentatora Igrzysk. Przejmuje tę rolę od Stanleya Tucciego.
Jak podaje Deadline, Culkin w trakcie rozdawania autografów usłyszał od jednego z fanów, że będzie świetnym Caesarem Flickermanem. Znany ze swojego poczucia humoru aktor szybko odpowiedział:
Obniż te oczekiwania, proszę. Proszę, zrób to. (...) Nie mam pojęcia co z tym zrobię.
Fakt faktem, że w roli Culkina pokładane są wielkie nadzieje, a sama seria ma gigantyczną rzeszę fanów - zarówno książek, jak i ich filmowych adaptacji. Nie ulega jednak wątpliwości, że nazwiska, które widzimy w obsadzie to świetni aktorzy, a ich casting został przyjęty bardzo ciepło, praktycznie bez żadnej głośniejszej krytyki wobec kogokolwiek. Pozostaje mieć nadzieję, że twórcom filmu pozwoli się spokojnie pracować - wtedy możemy się spodziewać tylko świetnego kina.
Premiera "Igrzysk Śmierci: Wschodu słońca w dniu dożynek" planowana jest na 20 listopada 2026 roku.
Więcej informacji ze świata kina przeczytacie na Spider's Web:
- Will Smith spotkał się z Lechem Wałęsą, ale cel wizyty w Polsce był inny
- Nie tylko Stan Lee. Kto jeszcze zaliczył cameo w MCU? TOP 99
- Czy Wes Anderson wrócił do formy? Fenicki układ - recenzja filmu
- Nowy film Wesa Andersona już w kinach. A który jest tym najlepszym?
- De Niro wrócił do gangsterki. The Alto Knights - recenzja filmu dostępnego w Max