Rozpoczęte za sprawą "Venoma" uniwersum Spider-Mana od Sony na razie nie prezentuje się najlepiej. Pomimo klapy ostatniego należącego do niego filmu "Morbius" wytwórnia nie zamierza się jednak poddawać i już całkiem niedługo wprowadzi na ekrany kin kolejny tytuł. Tym razem będzie to "Kraven the Hunter", który otrzymał kategorię wiekową R. I rzeczywiście na trailerze prezentuje się całkiem krwawo. Czy to jednak wystarczy, aby przełamać złą passę franczyzy?
Sony zdaje sobie sprawę, że jego uniwersum Spider-Mana nie przędzie najlepiej. Trudno bowiem o lepszy na to dowód niż "Morbius", który nie dość, że został zmiażdżony przez krytyków, to jeszcze okazał się klapą w kinach. Internauci zaczęli jednak robić memy "it's morbin time", więc wytwórnia pomyślała sobie, że w takim razie wprowadzi produkcję na ekrany ponownie. I wtedy tytuł ten stał się jeszcze większą klapą. Tak, "Morbius" dwukrotnie poniósł druzgocącą porażkę w box offisie.
Sony wciąż jednak wierzy w rozpoczęte przez "Venoma" uniwersum, więc szykuje kolejne filmy na podstawie marvelowskich postaci, do których prawa wciąż posiada. Zapowiedziano już kilka tytułów, które konsekwentnie będą wchodzić do kin w najbliższym czasie. Pierwszy z nich "Kraven the Hunter" ma pojawić się już za kilka miesięcy, z racji czego doczekał się właśnie trailera.
Czytaj także:
- Kosztowały fortunę i poniosły porażkę. Kinowe klapy 2022 roku
- "Morbius" wrócił do kin, a Sony się zbłaźniło. Trolle triumfują, bo memy nie sprzedają biletów
- "Venom 3" powstaje. Sony, zlituj się, albo zrób w końcu dobry film
- Filmowe uniwersum przeciwników Spider-Mana to porażka większa niż DCEU. Sony od lat marnuje prawa do superbohaterów
Kraven the Hunter - zwiastun nowego filmu z uniwersum Venoma
"Kraven the Hunter" dowodzi, że Sony próbuje nowych rzeczy, szuka sposobu, aby podnieść swoje uniwersum z kolan. Postawiło na dość ryzykowną (jak na Hollywood) taktykę, bo pozwoliło, aby nadchodzący film otrzymał kategorię wiekową R. W tej franczyzie jest to pierwszy taki przypadek i na udostępnionym trailerze rzeczywiście przemoc i krew rządzą i dzielą.
Oczywiście, chwała Sony za odwagę i kategorię R, bo takich tytułów wśród filmów superbohaterskich zdecydowanie brakuje. Jednakże prócz podrasowanej przemocy cała reszta na trailerze wygląda po prostu jak kolejna należąca do uniwersum produkcja, czyli efekty komputerowe kłują w oczy, a scenariusz wydaje się napisany na kolanie. W samym zwiastunie widać już natłok wątków i postaci, co było sporą bolączką "Morbiusa" i niewiele mniej doskwierało dwóm częściom "Venoma".
Zwiastun "Kraven the Hunter" nie zapowiada, żeby film miał przełamać złą passę superbohaterskiego uniwersum od Sony. Przyszłość franczyzy od jego sukcesu nie zależy, bo wytwórnia już pracuje nad kolejnymi tytułami. W samym 2024 roku mamy dostać "El Muerto", "Madame Web" i trzecią część "Venoma".
Światowa premiera filmu "Kraven the Hunter" 6 października w kinach.