REKLAMA

Co łączy Elona Muska z „Królestwem Planety Małp”? Według jednego z aktorów – całkiem sporo

Postaci Elona Muska raczej nie trzeba nikomu przedstawiać. Prezes Tesli znany jest ze swoich wypowiedzi, a dokładniej z tego, że raczej nie gryzie się w język. Wielokrotnie dzielił się swoimi poglądami z szerszą publiką. Nic więc dziwnego, że wiele osób udało mu się zainspirować – zarówno w tym pozytywnym, jak i bardziej negatywnym sensie. Aktor wcielający się w postać Proximusa w nowym filmie „Królestwo Planety Małp” wspomina, jak Elon Musk wpłynął na produkcję.

Elon Musk i Królestwo Planety Małp, podobieństwa, Proximus Caesar, Kevin Durand
REKLAMA

„Królestwo Planety Małp” trafiło do polskich kin właśnie dzisiaj, czyli 10 maja 2024 roku. Na tę premierę czekało wielu fanów kultowej serii. Nie można być zaskoczonym, gdyż wszelkie zapowiedzi sugerowały, że będzie to widowisko niesamowite, a przede wszystkim - wzorowy blockbuster. Oczekiwania z pewnością były ogromne, ponieważ od czasu zamknięcia trylogii Matta Reevesa i Ruperta Wyatta, którzy wspólnie stworzyli jeden z najlepszych rebootów w historii Hollywood, minęło już 7 lat. Tym razem do słynnej franczyzy swoją cegiełkę postanowił dołożyć Wes Ball. Reżyser do tej pory nie miał na swoim koncie zbyt wielu zapierających dech w piersiach tytułów. Utrzymywały się one raczej na poziomie… poprawnym. Aż do teraz. Z pierwszych recenzji wynika, że film „Królestwo Planety Małp” jest zaskakująco udaną produkcją, która spełnia najskrytsze pragnienia oddanych widzów.

REKLAMA

Antagonista w Królestwie Planety Małp był inspirowany postacią Elona Muska

Tak, dobrze czytacie. Aktor wcielający się w postać Proximusa Caesara, a mianowicie Kevin Durand, wyznał w jednym z ostatnich wywiadów, że podczas przygotowań do roli uważnie studiował zachowania Elona Muska. Gwiazdor przyznał, że miliarder był w pewnym sensie jego inspiracją. Wspomniał, że oglądał wielu charyzmatycznych mówców. Skupiał się wówczas na osobach, którym dobra retoryka przychodzi naturalnie. Śledził przemówienia Tony'ego Robbinsa czy Arnolda Schwarzeneggera, wygłaszającego mowy gubernatorskie. Stwierdził też, że ci ludzie nawet nie starają się być przekonujący i o to mu właśnie chodziło. Chciał odkryć, jakim cudem w ich głosach jest tyle mocy. Kevin Durand zaznaczył, że Proximusa Caesara łączy z Elonem Muskiem jeszcze coś więcej. Małpi złoczyńca również dokonał przełomu z wykorzystaniem energii elektrycznej. W filmie dawno odeszła już ona wraz z ludzkim społeczeństwem, ale Proximus odkrywa ją na nowo i wykorzystuje do dominacji nad innymi.

„To niesamowite! Nawet z twarzą szympansa karłowatego porównują mnie do Elona Muska. Zdarza się to bardzo często i jest wyjątkowo zabawne. Ludzie podchodzą do mnie z pewnym spojrzeniem. Wtedy zdaję sobie sprawę z tego, co widzą. Nie spotykają aktora, którego lubią, ale coś większego. Fakt, że przechodzi to nawet wtedy, gdy jestem małpą, jest fantastyczny!”.

mówi Kevin Durand

Sam reżyser, Wes Ball, przyznał w grudniu ubiegłego roku, że dla małp, które zapomniały o technologii, energia elektryczna jest jak magiczna moc, dlatego też z nią eksperymentują. Twórca zaznaczył, że dla niego Proximusa Caesara nie można tak po prostu nazwać złoczyńcą. On sam widzi go raczej jako przeciwnika. W pewien sposób da się go zrozumieć, a nawet z nim utożsamić. Dla reżysera jest to bardzo interesująca i wielowymiarowa postać.

Film „Królestwo Planety Małp” można oglądać w kinach już od 10 maja 2024 roku.

Zwiastun filmu Królestwo Planety Małp
REKLAMA

Więcej o „Planecie Małp” czytaj na łamach Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA