Lady Gaga w bieliźnie gra przed skromną publicznością. Artystka komentuje nagranie, które obiegło sieć
Lady Gaga to znana na całym świecie amerykańska piosenkarka, kompozytorka, pianistka, autorka tekstów oraz aktorka. Oczywiście nie są to wszystkie zajęcia, których gwiazda podejmuje się na co dzień. Jej utwory cieszą się ogromną popularnością. Ma ona też oddane grono fanów i to właśnie oni doszukali się w odmętach Internetu nagrania występu wokalistki z 2007 roku. Zanim jeszcze była ona znana.
Jeżeli przeglądaliście ostatnio media społecznościowe, to z dużym prawdopodobieństwem natknęliście się na dość dziwne nagranie. Przedstawiało ono kobietę w bieliźnie (lub kostiumie, jak kto woli), która występowała na drobnej scenie plenerowej. Całość przypominała trochę wydarzenie kulturalne w małym mieście, gdzie różni, mniej lub bardziej utalentowani, ludzie prezentują swoje umiejętności wokalne, gdy publika w większości skupiona jest na innych aktywnościach. Krótki film w moment stał się viralem. Zaangażowani internauci zaczęli zauważać coraz więcej podobieństw do wczesnych kreacji artystycznych Lady Gagi – z początków jej kariery. Zaczęto więc podejrzewać, to właśnie amerykańska piosenkarka występuje na nagraniu. Wciąż były to jednak jedynie domniemania. Aż do teraz.
Lady Gaga wypowiada się na temat viralowego nagrania z 2007 roku
Na filmie, który bardzo szybko zgromadził ponad 15 milionów wyświetleń na platformie X (dawniej Twitter) oraz ok. 2 milionów na TikToku, widać kobietę o ciemnych włosach. Niezwykle entuzjastycznie wykonuje ona utwór „Summerboy” z albumu „The Fame” na festiwalu Lollapalooza. „The Fame” to krążek właśnie Lady Gagi, wydany w 2008 roku. Viralowe nagranie pochodzi z roku 2007. Pod jednym z licznych postów na TikToku wypowiedziała się sama wokalistka, rozwiewając w końcu wszelkie wątpliwości. Pochwaliła się, że zrobiła swój strój własnoręcznie. Podzieliła się również z użytkownikami platformy ciekawostką, że lusterka zakupiła w sklepie rzemieślniczym M&J Trimmings, a następnie rozbiła je i przykleiła do stanika. Wspomina również, że widoczne na nagraniu atrybuty sceniczne należały do niej.
Lady Gaga niejednokrotnie wypowiadała się już na temat swojego podejścia do majsterkowania na wczesnych etapach kariery. Mówiła, że reżyseruje kreatywnie wszystko, co robi. Nie raz różni ludzie próbowali jej wytłumaczyć, że w danym miejscu nie ma zbyt dużo przestrzeni na to, aby swobodnie użyć urządzenia do wytwarzania dymu na scenie. Artystka przypominała im wtedy o czasach, gdy tańczyła go-go w Nowym Jorku. Wtedy nosiła maszynę do sztucznej mgły w torebce i sama urozmaicała swoje występy. Aż trudno uwierzyć, że wokalistka ma aktualnie na koncie mnóstwo nagród, a jej sława jest przeogromna.
Więcej o muzykach czytaj na łamach Spider's Web: