REKLAMA

Premiery kinowe maja 2025 - najciekawsze filmowe nowości. Na co warto się wybrać?

Jeśli chodzi o liczbę kinowych premier, a niekiedy też jakość, kwiecień przyniósł raczej posuchę. Nowy miesiąc przynosi nową nadzieję - przedstawiamy tytuły, które w maju trafią na duży ekran.

maj filmy kino
REKLAMA

Ubiegły miesiąc był dość zróżnicowany i jakościowo, i ilościowo. Z jednej strony dostaliśmy średnio udany "Minecraft: Film", z drugiej zaś niezwykle udanych i dobrych "Grzeszników". W maju mamy w czym wybierać - do kin powrócą postacie znane z Marvela, jedna z najsłynniejszych serii horrorów, będzie można także sprawdzić, czy kariera muzyczna jednej z największych gwiazd współczesnej muzyki wreszcie przełoży się na zdolności aktorskie. Oto najciekawsze majowe premiery kinowe.

REKLAMA

Maj 2025 - premiery kinowe

Thunderbolts* - 1 maja

  • Tytuł filmu: Thunderbolts*
  • Rok produkcji: 2025
  • Czas trwania: 126 minut
  • Reżyseria: Jake Schreier
  • Obsada: Florence Pugh, David Harbour, Lewis Pullman, Wyatt Russell, Sebastian Stan

W kontekście "Thunderbolts*" napływają same dobre wiadomości - ten film ma być rzeczywiście jednym z najlepszych i najbardziej emocjonujących dzieł, które ostatnio MCU wydało, dodatkowo wzbogaconych przez świetne kreacje Florence Pugh (Yelena) i Lewisa Pullmana (Sentry). Dawno już nie widzieliśmy oryginalnego marvelowskiego filmu o postaciach, które wcześniej nie dostały swojego osobnego filmu, a "Thunderbolts*" póki co daje nadzieję na kinofilską satysfakcję. Zapowiada się angażująca, emocjonalna opowieść o wyrzutkach, którzy będą chcieli udowodnić swoją wartość - światu i sobie.

Surfer - 2 maja

  • Tytuł filmu: Surfer
  • Rok produkcji: 2024
  • Czas trwania: 103 minuty
  • Reżyseria: Lorcan Finnegan
  • Obsada: Nicolas Cage, Julian McMahon, Finn Little

Nic Cage to postać totalna, której nikomu przedstawiać nie trzeba. Od jakiegoś czasu zdaje się mieć jesień życia. "Dream Scenario", "Renfield", "Kod zła" - w każdym z tych trzech dość świeżych filmów aktor wspiął się na swoje wyżyny i zaprezentował znakomity warsztat. "Surfer" zdaje się być niejako powrotem do ekstremalnych szarż Cage'a, ale film Lorcana Finnegana jest sam w sobie szaloną, plażowo-słoneczną odyseją, w której deska to nie tylko skradziona własność, ale i symbol władzy czy męskości.

Szpiedzy - 9 maja

  • Tytuł filmu: Szpiedzy
  • Rok produkcji: 2025
  • Czas trwania: 93 minuty
  • Reżyseria: Steven Soderbergh
  • Obsada: Michael Fassbender, Cate Blanchett, Rege-Jean Page, Pierce Brosnan, Marisa Abela

Historie spod znaku ciemnych płaszczy, sekretnych agencji i tajemniczych aktówek nie nudzą się ludziom, niezależnie od epoki. Tym razem zabawa będzie miała bardzo doborowe grono: za kamerą staje Steven Soderbergh, a w parę agentów (z której jedno oskarżone jest o zdradę, zaś drugie musi wybrać obiekt swojej lojalności) wcielają się Michael Fassbender i Cate Blanchett. Czuję się, cytując klasyka, kupiony jak paczka żelków.

Utrata równowagi - 9 maja

  • Tytuł filmu: Utrata równowagi
  • Rok produkcji: 2025
  • Czas trwania: 97 minut
  • Reżyseria: Korek Bojanowski
  • Obsada: Nel Kaczmarek, Tomasz Schuchardt, Mikołaj Matczak, Angelika Smyrgała, Tamara Arciuch

Jedyny polski tytuł w tym zestawieniu, poważnie aspirujący do miana jednego z najciekawszych rodzimych filmów tego roku. Określana jako polski "Whiplash" (choć po seansie stwierdzam, że bliżej jej do "Czarnego łabędzia") produkcja to pełnometrażowy reżyserski debiut Korka Bojanowskiego, opowiadający o Mai (Nel Kaczmarek), młodej, aspirującej aktorce, która za sprawą wątpliwych metod toksycznego reżysera (Tomasz Schuchardt) odzyskuje wiarę w siebie i swoje umiejętności. Ważne, ale przede wszystkim gęste psychologicznie, ważne tematycznie, mocne, rwące kino.

Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi - 16 maja

  • Tytuł filmu: Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi
  • Rok produkcji: 2025
  • Czas trwania: 100 minut
  • Reżyseria: Zach Lipovsky, Adam B. Stein
  • Obsada: Kaitlyn Santa Juana, Teo Briones, Richard Harmon, Tony Todd

Jako, że kino ma skłonność do reanimacji legendarnych projektów sprzed lat, nakręcenie kolejnej części "Oszukać przeznaczenie" nie powinno dziwić. Tym bardziej, że na poziomie konceptu jest to tak naprawdę samograj, który można mielić do woli - w końcu śmierć to chyba jeden z niewielu naprawdę stałych elementów ludzkiego życia. Zwiastun pozwala przypuszczać, że zmartwychwstanie jednej z najsłynniejszych slasherowych serii może się udać.

Hurry Up Tomorrow - 16 maja

  • Tytuł filmu: Hurry Up Tomorrow
  • Rok produkcji: 2025
  • Czas trwania: 105 minut
  • Reżyseria: Trey Edward Shults
  • Obsada: The Weeknd, Jenna Ortega, Barry Keoghan

Pierwsze doniesienia sugerowały, że będzie to coś na kształt remake'u słynnego kingowskiego "Misery". Finalnie "Hurry Up Tomorrow" jest oryginalnym, wyprodukowanym i współnapisanym przez The Weeknda projektem - psychologicznym thrillerem opowiadającym historię cierpiącego na bezsenność muzyka i jego relacji z tajemniczą nieznajomą. Obsada wygląda elektryzująco - w główną rolę wciela się wspomniany Abel Tesfaye, zaś w pozostałe Jenna Ortega i Barry Keoghan. 

Ukryty motyw -16 maja

  • Tytuł filmu: Ukryty motyw
  • Rok produkcji: 2024
  • Czas trwania: 100 minut
  • Reżyseria: Gustav Möller
  • Obsada: Sidse Babett Knudsen, Sebastian Bull, Dar Salim

Kino zemsty ma swoich uznanych reprezentantów. Zobaczymy, czy do tego panteonu dołączy duński "Ukryty motyw". Główną bohaterką filmu jest Eva, pracująca jako strażniczka w jednym z zakładów karnych. Pod płaszczykiem codziennej rutyny kobieta skrywa misternie utkany, nadający sens jej życiu plan zemsty. W roli głównej Sidse Babett Knudsen (znana jako Brigitte Nyborg z "Rządu"), zaś za kamerą Gustav Möller, twórca słynnych "Winnych". 

Mission: Impossible - The Final Reckoning - 23 maja

  • Tytuł filmu: Mission: Impossible - The Final Reckoning
  • Rok produkcji: 2025
  • Czas trwania: 169 minut
  • Reżyseria: Christopher McQuarrie
  • Obsada: Tom Cruise, Hayley Atwell, Simon Pegg, Vanessa Kirby, Esai Morales, Henry Czerny, Holt McCallany, Hannah Waddingham, Nick Offerman

Agent Ethan Hunt zapewne po raz ostatni wykona niemożliwy jak na swój wiek sprint, ryzykujący zdrowiem i życiem występ kaskaderski, a przy okazji znów ocali świat. 29 lat Tom Cruise w ten sposób karmił kino wciągającą i spektakularną akcją. Zapowiada się blisko trzygodzinne, pożegnalne widowisko i mam w sobie wiele wiary, że twórcy staną na wysokości zadania.

Lilo i Stitch - 23 maja

  • Tytuł filmu: Lilo i Stitch
  • Rok produkcji: 2025
  • Czas trwania: 108 minut
  • Reżyseria: Dean Fleischer-Camp
  • Obsada: Maia Kealoha, Sydney Agudong, Chris Sanders, Zach Galifianakis, Billy Magnussen

Stosunek publiczności do tworzenia aktorskich wersji znanych i lubianych animacji jest powszechnie znany, jednak w niniejszym przypadku zapowiada się, że możemy dostać coś naprawdę fajnego. Design tytułowego stwora wygląda lepiej, niż można się spodziewać, do roli Lilo wybrano bardzo obiecującą młodą aktorkę, a w zwiastunie możemy dostrzec potencjał na pełną humoru i ciepła historię. Mam w sobie nadzieję, że to wypali.

Frendo - 30 maja

  • Tytuł filmu: Frendo
  • Rok produkcji: 2025
  • Czas trwania: 96 minut
  • Reżyseria: Eli Craig
  • Obsada: Katie Douglas, Carson MacCormac, Aaron Abrams

Klauny w kinie grozy zwykle bywają z automatu instrumentami grozy - Pennywise, Art, znamy temat. W Kettle Springs, gdzie rozgrywa się akcja filmu, tytułowy Frendo jest symbolem lokalnej fabryki, bohaterem miejskich legend. Tuż przed coroczną imprezą na jego cześć mieszkańcy miasta zaczynają znikać. Zobaczymy, czy ten tytuł wniesie świeżość w "klaunowe kino grozy" - jako fan gatunku daję temu filmowi kredyt zaufania.

REKLAMA

Więcej informacji ze świata kina przeczytacie na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-17T18:36:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T11:59:29+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T10:17:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T08:57:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T19:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T18:16:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T13:45:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T11:19:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Gorath. Droga gniewu: pożeracze fantasy, po prostu przeczytajcie tę książkę

"Gorath. Droga gniewu" to kolejna powieść fantasy z cyklu Janusza Stankiewicza, która zadebiutowała jesienią minionego roku. Jeśli jesteście fanami tej serii, to lektura 3. tomu z pewnością jest już za wami. Jeżeli jednak z twórczością tego autora nie mieliście jeszcze okazji się zapoznać, to najwyższy czas nadrobić zaległości - niezależnie od tego, czy zaczytujecie się w fantastycznych książkach, czy raczej omijacie je szerokim łukiem.

gorath
REKLAMA

Od 2022 r. Janusz Stankiewicz co roku przedstawia czytelnikom nową powieść z tytułowym półorkiem Gorathem w roli głównej. Do książek "Gorath. Uderz pierwszy" i "Gorath. Krawędź Otchłani", które ukazały się nakładem wydawnictwa Alegoria (obecnie, po odkupieniu przez autora praw do książek, seria ukazuje się pod szyldem Sinister Project: inicjatywy autorskiej, którą tworzy wraz z Jarkiem Dobrowolskim i Kają Flagą-Andrzejewską), dołączył w minionym roku 3. tom cyklu, czyli "Gorath. Droga gniewu". Tym razem autor postanowił nieco rozszerzyć wykreowany przez siebie magiczny świat i skupił się nie tylko na przygodach Goratha, ale również dał więcej przestrzeni pozostałym bohaterom. I - jak zwykle - zrobił to doskonale.

REKLAMA

Gorath: Droga gniewu - opinia o powieści fantasy

Przypomnę, że w poprzednich częściach Gorath zostaje wysłany przez Kathanę Marr na Wybrzeże Szkutników, gdzie ma za zadanie przeniknąć w szeregi gildii zabójców - Nocnych Cieni. Gdy półork morduje niedoszłą ofiarę Cieni, celowo zwraca na siebie uwagę zabójców (aby dostać się w ich szeregi), co w konsekwencji powoduje, że nie może wykonać zleconej mu misji. W związku z bestialską działalnością gildii, Gorath pozbywa się piętna, siły Kathany Marr ostatecznie kładą kres Nocnym Cieniom, a sam półork decyduje się przenieść na Wyspy Południowe. Planuje tam zacząć uczciwe życie, jednak na dobrych chęciach niestety się kończy.

Po brutalnej wojnie z ostatnimi królestwami leśnych elfów, która odcisnęła ponure piętno na wyspiarskiej społeczności, Gorath trafia w szeregi rywalizujących ze sobą gangów przestępczych. Niedługo później półork przyjmuje zlecenie od jednej z dawnych klientek Nocnych Cieni, co prowadzi go na piracki statek dowodzony przez kapitana zwanego Czarnym Żniwiarzem. Zadaniem jego załogi jest zdobycie statku Theran, zamorskiego ludu z Natanbanu, i przejęcie znajdującego się na nim pewnego artefaktu, który pragnie posiąść jeden z Kathanów z Imperium.

"Gorath: Droga do gniewu" to kontynuacja przygód Goratha, który próbuje odzyskać kontrolę nad własnym losem - wciąż nie odpowiedział sobie na pytanie, czy podczas wojny z Dominium Natanbanu uda mu się odkupić swoje winy, a także przed czyim obliczem przyjdzie mu stanąć: Marr czy Bovis-Tora. Tymczasem Czarny Żniwiarz, który został przywódcą bandyckiej florty, wyrusza wraz ze swoją załogą w krwawy rejs, a elf Evelon udaje się w podróż do elfiej stolicy, aby przygotować swój naród do nadchodzącej wojny.

Jestem pełna podziwu, że Stankiewiczowi udało się stworzyć niesamowity świat, który sukcesywnie w każdej swojej kolejnej powieści rozwija. Ponownie możemy poczuć wiatr we włosach i morską bryzę na statku Czarnego Żniwiarza, zasmakować przepychu w zamczysku Bovis-Tora, a także przenieść się na ulice elfickiej dzielnicy, Dolnego Strumienia. Autor po raz kolejny dał mistrzowski popis, jeśli chodzi o pogłębione, bogate i szczegółowe opisy miejsc, które są tak skonstruowane, że, zamiast nudzić, jeszcze bardziej pozwalają zanurzyć się w świat przedstawiony.

To samo dotyczy różnorodnych przedstawicieli poszczególnych grup społecznych - w powieści natknąć się można nie tylko na orków, ale również na elfy, piratów czy krasnoludów, a każda z tych frakcji jest starannie opisana. Swoją drogą jest to spore ułatwienie dla czytelników, którzy w natłoku imion nowych bohaterów mogą wrócić na początek książki i zweryfikować, kto należy do Elity Władzy Imperium, Orków Siczowych, Frakcji Baronessy, Elfiej Opozycji, Piratów, Gangsterów czy Sił Natanbanu. A jest to istotna kwestia, ponieważ w najnowszym "Gorathcie" autor pochyla się nad pozostałymi bohaterami, poszerzając swoje uniwersum o historie opowiedziane z innej perspektywy.

"Gorath. Droga gniewu" to po prostu kolejna solidnie napisana książka fantasy, z którą powinien zapoznać się nie tylko każdy fan gatunku - myślę, że pożeracze innego typu powieści również mogą z "Gorathem" poeksperymentować. Ja, choć jestem miłośniczką kryminałów, do kolejnych tomów z cyklu Stankiewicza wracam z ekscytacją, bo wiem, że nie zawiodę się pod względem warsztatu autora. I mimo że w kwestii fantasy jestem raczej laikiem, to powieści Stankiewicza czytam z przyjemnością - stworzył on bowiem brutalny, krwawy i fantastyczny świat, w którym warto zostać na dłużej.

REKLAMA

O książkach czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-17T10:17:40+02:00
Aktualizacja: 2025-06-17T08:57:31+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T19:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T18:16:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T13:45:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T11:19:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:46:33+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:17:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T07:33:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA