Krzysztof Stanowski i jego Hejt Park mają nowego rywala. Maja Staśko zapowiada program Love Park
Krzysztof Stanowski nie tak dawno próbował przekonać ludzi, że Maja Staśko to nieznana nikomu osoba i w ogóle nie ma sensu o niej rozmawiać. Chyba nie będzie to takie proste, bo aktywistka i influencerka właśnie oficjalnie zapowiedziała programu Love Park. Jego formuła ma być czymś pokroju anty-Hejt Parku.
Konflikt między Mają Staśko i Krzysztofem Stanowskim trwa od wielu miesięcy i nic nie wskazuje na to, by w najbliższym czasie miał zagasnąć. Choć dziennikarz sportowy bardzo usilnie stara się do tego doprowadzić, jednocześnie umniejszając osobę popularnej celebrytki. Bo chyba właśnie tak trzeba zinterpretować jego słowa o tym, że Mai Staśko nikt w Polsce nie zna. W rzeczywistości trudno jednak uciec od pewnych porównań między tymi dwiema osobami, gdy mimo wszystko stale wracają do siebie w publicznych wypowiedziach.
Maszyna losująca tym razem wybrała Maję Staśko i to ona poruszyła temat kontrowersyjnego dziennikarza. Influencerka niedawno poradziła sobie z kryzysowym banem na Facebooku i Instagramie i ma ambitne plany dotyczące swojej obecności w sieci. Zdradziła je w trakcie niedawnego programu emitowanego przez telewizję internetową WTV. Staśko przeprowadziła się właśnie do Warszawy i z tej okazji wzięła udział w specjalnej sesji Q&A ze swoimi fanami. W jej trakcie była pytana m.in. o swój stosunek do rozmowy Najmana ze Stanowskim, głośną aferę z Wersow i Ekipą, a także dziennikarskie plany na przyszłość.
Maja Staśko zapowiedziała program Love Park.
Gwiazda wideo wcześniej jednak podkreśliła swoje jasne stanowisko wobec hejtu, którego wprost określiła mianem przemocy. Przyznała też, że czasem trudno jej sobie poradzić z taką falą ataków. W jakimś sensie odpowiedzią na to społeczne przyzwolenie na hejt ma być właśnie program Love Park. Maja Staśko zapowiedziała, iż zadaniem tego programu będzie szerzenie miłości, tolerancji i akceptacji dla odmienności. W czym pomogą różni zaproszeni goście.
Dziennikarka nie ujawniła jeszcze co prawda żadnych konkretnych nazwiska, ale od razu uspokoiła widzów spodziewających się nudnego zagłaskiwania zaproszonych osób. Dlatego Love Park ma być pełen żywych dyskusji i merytorycznej krytyki. Co w wyraźny sposób stanowi przytyk wobec programu Krzysztofa Stanowskiego. Maja Staśko nie próbowała zresztą tego nawet ukrywać. Otwarte pozostaje natomiast nadal pytanie o profesjonalizm całego przedsięwzięcia i tożsamość prowadzących. Czy będzie to tylko Maja Staśko czy może jeszcze jacyś inni dziennikarze? W samym nagraniu widać niekiedy jeszcze brak obycia influencerki z kanonami pracy telewizyjnej, więc ten element na pewno warto jeszcze poprawić.