REKLAMA

Widzowie zachwycają się dawno skasowanym horrorem Netfliksa. "Najstraszniejsza rzecz, jaką widziałem"

Netflix nie szczędzi swoim widzom nowości, ale niektórym to nie wystarcza. Lubią sięgać też po tytuły nadgryzione zębem czasu, które gdzieś tam sobie dryfują w odmętach biblioteki platformy. Teraz odkrywają serialowy horror sprzed paru lat. "Najstraszniejsza rzecz, jaką widziałem w całym swoim życiu" - przeczytamy w mediach społecznościowych.

Widzowie zachwycają się dawno skasowanym horrorem Netfliksa. "Najstraszniejsza rzecz, jaką widziałem"
REKLAMA

Do biblioteki Netfliksa praktycznie codziennie wpada coś nowego. Raz są to tytuły oryginalne, innym razem na licencji. Tak czy siak, platforma dba, aby jej użytkownicy przypadkiem się nie nudzili. Gdy ci szybko się uporają z kolejnymi odsłonami "Squid Game", "Nocnego agenta" czy "Zwerbowanego", przeglądają bibliotekę platformy w poszukiwaniu przegapionych perełek. Dlatego co chwilę na listy najpopularniejszych tytułów serwisu (globalnych, bądź w pojedynczych krajach) trafiają produkcje starsze, zapomniane i niezauważone w czasie swoich premier.

Tak właśnie dzieje się teraz z "Marianne". Ten francuski serial grozy opowiada historię słynnej pisarki horrorów, która zostaje zwabiona do swojego rodzinnego miasteczka. Tam odkrywa, że nawiedzający ją we śnie zły duch, sieje spustoszenie w prawdziwym świecie. Brzmi jak coś, co mogło się narodzić w głowie Stephena Kinga, prawda? Nie jest to co prawda kolejna adaptacja jego prozy, ale produkcja bardzo przypadła mu do gustu.

REKLAMA

Marianne - użytkownicy Netfliksa odkrywają świetny horror

"Jeśli jesteście jednymi z tych wariatów - jak ja - którzy lubią się bać, "Marianne" (Netflix) zrobi robotę. Są przejawy humoru, które sprawiają, że ma vibe "Stanger Things". Ma też vibe (i mówię to z całą swoją skromnością) Stephena Kinga" - można było przeczytać na Twitterze (dzisiaj X) mistrza literackiej grozy, niedługo po premierze francuskiego serialu we wrześniu 2019 roku.

Marianne - Netflix - horror - co obejrzeć?

Stephen King nie jest jedynym, którym serial Netfliksa przypadł do gustu. Na Rotten Tomatoes "Marianne" cieszy się 100 proc. pozytywnych recenzji od krytyków. Jest to nie lada osiągnięcie. Tym bardziej szkoda, że platforma zdecydowała się ją skasować zaraz po 1. sezonie. Widocznie statystyki się nie zgadzały. Teraz jednak użytkownicy serwisu zaczynają go doceniać. Na X (dawny Twitter) ciągle więc przybywa takich komentarzy:

Skończyłem pierwszy odcinek "Marianne" na Netfliksie i przestraszyłem się na śmierć. Dobry początek!

Właśnie skończyłem "Marianne" na Netfliksie i to najbardziej przerażająca rzecz, jaką widziałem w całym moim życiu

Prawdopodobnie najlepszy serial grozy, jaki widziałem. Obejrzę go jeszcze raz.

Czy rzeczywiście "Marianne" jest tak dobrym horrorem, jak twierdzą krytycy i widzowie? Serial składa się z ośmiu odcinków, więc możecie to sprawdzić w ciągu jednej nocy.

Więcej o horrorach poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
"MARIANNE" OBEJRZYSZ NA NETFLIKSIE:
JustWatch.com
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA