REKLAMA

Film o Marilyn Monroe niemal jak porno. Netflix pokaże "Blonde", choć będzie tylko dla dorosłych

Filmowa biografia Marilyn Monroe po latach przebywania w produkcyjnym piekle w końcu zmierza do kin i na platformę Netflix. Zasięg "Blonde" będzie jednak znacząco ograniczony z powodu ekstremalnie wysokiego ratingu. Z powodu ostrych scen seksu film otrzymał kategorię NC-17. To już tylko o krok od dzieła pornograficznego.

marilyn monroe film netflix nc 17 sceny seksu
REKLAMA

Bazująca na książce Joyce Carol Oates "Blonde" to biograficzna produkcja o Marilyn Monroe, nad którą przygotowania rozpoczęły się jeszcze w 2010 roku. Od tego czasu koncepcja i obsada produkcji wielokrotnie ulegała zmianie, ale reżyser Andrew Dominik (od świetnego "Zabójstwa Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda") nigdy jej do końca nie odpuścił. Nawet wtedy, gdy Netflix dosyć wyraźnie okazał swoje wątpliwości wobec niektórych jej aspektów.

O co dokładnie poszło? Jak wiadomo, Marilyn Monroe nie bez przyczyny była hollywoodzką ikoną seksu. Nie oznacza to natomiast, że wszystkim zależy na wyciąganiu na wierzch najbardziej intymnych szczegółów jej życia. Jak podawał w zeszłym roku portal Vogue, szefowie Netfliksa uznali wersję zaprezentowaną przez Dominika za zbyt brutalną i naturalistyczną. Szczególnie ze względu na przedstawione tam bez cenzury sceny seksu. W powieści Joyce Carol Oates główna bohaterka zostaje brutalnie zgwałcona przez hollywoodzkiego producenta zwanego Panem Z. i to właśnie o ten moment może chodzić.

REKLAMA

Sceny seksu w "Blonde" najwyraźniej nie zostały ocenzurowane. Film dostał kategorię NC-17.

Blonde - Netflix pokaże film tylko dla dorosłych

To najwyższa możliwa kategoria przyznawana przez amerykańskie Motion Picture Association. Dostają ją filmy uznawane za wyjątkowo brutalne, niebezpieczne, pełne wątków erotycznych i zdecydowanie niedopuszczalne dla osób poniżej 18. roku życia. W przeszłości identyczny rating dostały takie tytuły jak "American Psycho", "American Pie", "Nagi instynkt", "Oczy szeroko zamknięte" czy "Chłopcy z ferajny". W większości przypadków do kin trafiały jednak zmontowane wersje tych filmów, które ostatecznie otrzymywały kategorię R pozwalającą na znacznie szerszą dystrybucję.

REKLAMA

Nie wiadomo, czy na podobny krok Netflix zdecyduje się z "Blonde". Produkcja oprócz debiutu na VOD miała według pierwotnego planu pojawić się w wybranych kinach. Teoretycznie Netfliksowi powinno więc zależeć na wycięciu kontrowersyjnych scen z produkcji. Temu wyraźnie sprzeciwia się jednak Andrew Dominik. Otwarte pozostaje też pytanie, w jaki sposób Netflix ograniczy dostęp do "Blonde" na swojej platformy, tak by film nie wpadł w "niepowołane" ręce. Ani nawet czy w ogóle to zrobi. Jedno jest natomiast pewne. Premiera biografii Marilyn Monroe szykuje się na prawdziwe filmowe wydarzenie. Główną rolę w produkcji zagrała Ana de Armas, która ostatnio zachwyca użytkowników Amazon Prime Video w thrillerze erotycznym "Głęboka woda".

"Blondynka" ma zadebiutować na VOD jeszcze w 2022 roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA