REKLAMA

„Matrix 4” pojawi się w kinach dopiero za kilka lat, ale obsada już budzi emocje. Wiemy, kto do niej dołączy

Film „Matrix 4” trafi na ekrany kin dopiero za kilka lat, ale już pojawia się coraz więcej nowinek dotyczących składu obsady.

Matrix: Reloaded - kadr z filmu
REKLAMA
REKLAMA

Amerykański portal Variety jako pierwszy ogłosił, że angaż do projektu dostał właśnie Neil Patrick Harris, najbardziej znany z ról w serialach „Jak poznałem waszą matkę” oraz „Serii niefortunnych zdarzeń”. Harris wystąpił także w głośnym thrillerze Davida Finchera „Zaginiona dziewczyna”, ale wszystkie źródła podają, że „Matrix 4” będzie jego pierwszym tak dużym projektem filmowym.

Na razie niewiele wiadomo o samej roli mężczyzny, poza tym że będzie to „tajemnicza postać”. Nieszczególnie to dziwi, biorąc pod uwagę, że projekt pod przywództwem Lany Wachowski wciąż jest pełen sekretów.

Neil Patrick Harris - Zaginiona dziewczyna - kadr z filmu class="wp-image-333194"

Ostatnio pojawiły się też plotki, że Jada Pinkett-Smith negocjuje warunki swojego powrotu do serii.

Ekranowa Niobe chciałaby wrócić do świata „Matriksa” i ponownie stanąć u boku Neo i Trinity, czyli Keanu Reevesa i Carrie-Ann Moss, dwóch gwiazd, które jako pierwsze zostały przypisane do nowego projektu.

W tym momencie wciąż nie wiemy nic na temat udziału Laurence’a Fishburne’a. Jest to o tyle ciekawe, że aktor przewija się w doniesieniach na temat filmu już od pierwszego ogłoszenia kontynuacji. Fishburne był w końcu jedną z czterech najważniejszych gwiazd „Matrixa”, nic więc dziwnego że fani oczekiwaliby także jego powrotu. Idąc tym tropem – nic nie wiadomo także o Hugo Veawingu, który stworzył kultową rolę Agenta Smitha.

Jada Pinkett Smith - Matrix - kadr z filmu class="wp-image-333197"

Jedyne głosy dotyczące postaci Morfeusza to niedawne doniesienia, że Yahya Abdul-Mateen II został obsadzony w filmie w nieznanej roli. Media od razu zaczęły podejrzewać, że może chodzić o angaż do roli młodego Morfeusza – to wynikałby z wcześniejszych doniesień od Warner Bros., dotyczących prac nad projektem.

REKLAMA

„Matrix 4” ma jeszcze długą drogę, zanim pojawi się na ekranie.

Już jednak budzi wielkie emocje.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA