REKLAMA

Matthew Perry nie żyje. Tak aktora "Przyjaciół" pożegnali twórcy serialu i gwiazdy

Matthew Perry nie żyje. Amerykańsko-kanadyjski aktor, któremu największą popularność dała rola Chandlera Binga w serialu "Przyjaciele", został znaleziony martwy w swoim domu w Los Angeles. Perry miał 54 lata. Dla fanów na całym świecie oraz kolegów z aktorskiego świata jego śmierć jest szokiem. Tak żegna Matthew Perry'ego aktorska branża.

Matthew Perry nie żyje
REKLAMA

W niedzielny poranek polskie media obiegła informacja o śmierci Matthew Perry'ego, który w serialu "Przyjaciele" wcielał się w postać Chandlera Binga. Amerykańskie media poinformowały o śmierci aktora w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego. Aktor został znaleziony przez policjantów w sobotę w jego domu. Policja, która została wezwana na miejsce, znalazła ciało aktora w wannie z hydromasażem. Na razie funkcjonariusze nie podali oficjalnej przyczyny śmierci. Jak wiadomo, na miejscu nie wykryto śladów przestępstwa oraz narkotyków.

REKLAMA

Tak gwiazdy pożegnały Matthew Perry'ego.

Matthew Perry największą sławę zdobył dzięki roli Chandlera Binga w hitowym serialu "Przyjaciele". Tą kreacją zaskarbił sobie rzesze fanów na całym świecie, którzy pokochali specyficzne poczucie humoru Binga. 54-letni aktor wcielał się w Chandlera przez dziesięć sezonów "Przyjaciół" od 1994 do 2004 roku. Gdy serial zakończył się, Perry nie zrezygnował z aktorskiej kariery. Zagrał w takich produkcjach, jak m.in. "Studio 60", "Młodzi gniewni - historia Rona Clarka". Jedną z jego ostatnich produkcji był miniserial "Rodzina Kennedych. Zmierzch legendy". Dla fanów na całym świecie oraz branży aktorskiej śmierć Matthew jest szokiem. W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze wpisy gwiazd, które w poruszających słowach pożegnały Matthew.

Shannen Doherty zamieściła na Instagramie wpis, w którym opisała swoją przyjaźń z Matthew Perry.

Nasza przyjaźń trwała bardzo długo. Naprawdę całe życie. Wiem, że wielu cierpi, zwłaszcza nasz mały gang. Wielu ludzi będzie za nim tęsknić. Teraz przede wszystkim zwycięża szok i smutek - czytamy na Instagramie aktorki.

Screen Instagram Shannen Doherty

Pożegnalny wpis pojawił się również na Instagramie Maggie Wheeler, która razem z Matthew stworzyła przebojowy duet w "Przyjaciołach".

Co za strata. Świat będzie za tobą tęsknił Mathew Perry . Radość, którą dałeś tak wielu w swoim zbyt krótkim życiu, będzie żyć dalej. Czuję się pobłogosławiona każą wspólną twórczą chwilą - czytamy.

Matthew Perry'ego pożegnali również twórcy "Przyjaciół". Na oficjalnym Instagramie serialu, wytwórnia Warner Bros zamieściła pożegnalny wpis. Jesteśmy zdruzgotani odejściem Matthew Perry'ego. Był prawdziwym darem dla nas wszystkich. Współczujemy jego rodzinie, bliskim i wszystkim jego fanom - czytamy.

Aktora pożegnała również Selma Blair, która swego czasu zagościła w serialu "Przyjaciele".

Mój najstarszy chłopak. Wszyscy kochaliśmy Matthew Perry'ego, a ja szczególnie. Codziennie. Kochałam go bezwarunkowo. A on mnie. Mam złamane serce. Słodkich snów, Matty. Słodkich snów - napisała.

Poruszający wpis pojawił się też na Instagramie Alyssy Milano, która również zagrała razem z Matthew.

Matty był zawsze najzabawniejszą osobą w pokoju. I najmilszą. Tak bardzo mnie rozśmieszałeś. Sprawiłeś, że płakałam ze śmiechu - napisała aktorka.

Aktorka Pager Brewster tak z kolei napisała na portalu X (Twitter).

Jest mi bardzo przykro. Był dla mnie cudowny w "Przyjaciołach" i za każdym razem, gdy go widziałam w kolejnych dekadach. Proszę, przeczytajcie jego książkę. To było jego dziedzictwo, aby pomagać. Nie spocznie jednak w spokoju. Jest już zbyt zajęty rozśmieszaniem wszystkich tam na górze - napisała.

REKLAMA

Matthew Perry otwarcie mówił o walce z uzależnieniami.

Matthew Perry otwarcie mówił o swojej walce z demonami. Zmagał się z depresją, nadużywaniem m.in. narkotyków i alkoholu. Jakiś czas temu wyznał, że przez używki niemal nie pamięta pewnego okresu z kręcenia "Przyjaciół". Problemy z nadużywaniem rozmaitych substancji doprowadził do perforacji przewodu pokarmowego. Aktor w ubiegłym roku wydał autobiografię "Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz", w której opowiedział o karierze, która okraszona była wieloma trudnymi momentami.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA