REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Tak fani opłakują Matthew Perry'ego pod nowojorskim mieszkaniem "Przyjaciół"

Fani Matthew Perry'ego z kultowych "Przyjaciół" zgromadzili się w niedzielę przed budynkiem, gdzie kręcony był serial. W nowojorskiej West Village oddali hołd aktorowi, opłakując go, kładąc kwiaty i trzymając w dłoniach poruszające tabliczki. Matthew Perry zmarł z soboty na niedzielę polskiego czasu. Miał 54 lata.

30.10.2023
11:12
Matthew Perry Przyjaciele
REKLAMA

Fani na całym świecie opłakują Matthew Perry'ego, który zmarł nagle w swoim domu w Los Angeles. Ciało aktora znalezione zostało w jacuzzi. Sprawa jego śmierci wciąż jest badana. Choć wielbiciele aktora znali trudną przeszłość Matthew, wiedząc, że walczył z wieloma demonami, m.in. uzależnieniem od alkoholu oraz depresją, nie mogą pogodzić się z jego śmiercią.

REKLAMA

Tak fani "Przyjaciół" żegnają Matthew Perry'ego. Zostawiają kwiaty i tabliczki.

W niedzielę wielbiciele kultowego serialu zgromadzili się pod nowojorskim budynkiem w West Village, gdzie kręcono serial. Jak donosi serwis Variety.com, mimo deszczowego dnia, rzesze fanów w różnym wieku przybyli do dzielnicy, gdzie kręcono kultowych "Friendsów", by oddać hołd i opłakiwać Matthew Perry'ego. Fani "Przyjaciół" i serialowego Chandlera zostawiali kwiaty oraz tabliczki z poruszającymi napisami, w tym nawiązujące do odcinków serialu, jak "ten, w którym wszyscy straciliśmy przyjaciela".

Mimo, że 54-letni aktor miał na swoim koncie inne role, to właśnie kreacja uroczego i sarkastycznego Chandlera w hitowym sitcomie, dała mu niesamowitą popularność. Nic dziwnego, że wśród wielu tabliczek, przynoszonych przez fanów, pojawiały się również takie, w których fani dziękowali aktorowi, który przez lata wcielał się w postać Chandlera Binga.

 class="wp-image-2453845"
Screen Variety/ Twitter
REKLAMA

Matthew Perry w ubiegłym roku wydał autobiografię

Dziękuję za wszystko, panie Bing - można było przeczytać na jednej z nich. Zasługuje na szacunek. Wiem, że bardzo cierpiał - powiedziała jedna z fanek, zgromadzonych na nowojorskim Manhattanie. Matthew Perry w ubiegłym roku wydał autobiografię "Przyjaciele, kochankowie i ta wielka, straszna rzecz", w której opisał z odpowiednim dla siebie poczuciem humoru i szczerością, walkę z uzależnieniami.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA