Marcin Dorociński zagra w "Mission: Impossible 8"? Aktor udostępnił tajemnicze nagranie
Polskiego mostu w "Mission: Impossible 7" nie zobaczymy. W 8. części serii może za to pojawić się inny rodzimy akcent. Pojawia się bowiem coraz więcej przesłanek, że u boku Toma Cruise'a wystąpi Marcin Dorociński. Aktor umieścił na swoim Instagramie tajemnicze nagranie z Dubrownika, którym do czerwoności rozgrzał wyobraźnię fanów.
Marcn Dorociński w "Mission: Impossible 8"? Czyżbyśmy mieli za chwilę ekscytować się jego występem w równym stopniu, co rolą Piotra Adamczyka w "Hawkeye'u"? Czy może będziemy musieli obejść się smakiem, jak w przypadku Tomasza Kota, który miał walczyć z Jamesem Bondem? Pojawia się bowiem coraz więcej przesłanek, że polski aktor wystąpi u boku Toma Cruise'a, ale na razie są to tylko domysły.
Najpierw reżyser Christopher McQuarrie w ramach zdjęcia w tle w mediach społecznościowych ustawił sobie zdjęcie Marcina Dorocińskiego. Potem sam aktor wrzucił post na Facebooku, w którym pozdrawiał fanów z Wielkiej Brytanii, gdzie akurat trwały prace nad "Mission: Impossible 8". To było jakieś trzy miesiące temu. Od tamtej pory w kwestii występu Polaka w hollywoodzkim hicie nastała cisza.
Marcin Dorociński w Mission: Impossible 8?
Wirtualna Polska połączyła kropki i uznała, że najnowszy wpis Marcina Dorocińskiego w mediach społecznościowych jest kolejnym tropem w sprawie jego występu w "Mission: Impossible 8". Aktor opublikował bowiem na swoim Instagramie tajemnicze nagranie. Mówi na nim:
Nie tylko Mission: Impossible 8
Krótkie nagranie rozbudziło wyobraźnię fanów. Jedni tajnym szyfrem pytają, czy chodzi o "Mission: Impossible 8" pisząc, że dla aktora "nie ma misji niemożliwych". Inni wskazują, że może pracować na planie "nowej "Gry o tron", czyli "Rodu smoka". Część obserwujących zastanawia się natomiast, czy nie chodzi przypadkiem o serial "Wikingowie: Walhalla". Możliwości jest całkiem sporo.
Marcin Dorociński ma już na swoim koncie role w zagranicznych produkcjach. Mogliśmy go zobaczyć w brytyjskim miniserialu "Run", niemieckim "Mörderhus Der Usedom Krimi", duńskich "Małżeńskich porachunkach", czy amerykańskim "Gambicie królowej" od platformy Netflix. Być może właśnie występuje w najgłośniejszej produkcji w swojej karierze. Co tam kręci w tym Dubrowniku? Dopiero się okaże.