Nowa część „Naznaczonego” nadchodzi. Mroczny horror ma już datę premiery
Ta seria chyba nigdy się nie skończy. Sony znienacka ogłosiło niedawno, że powstanie kolejny film z serii „Naznaczony”. Na tym nie kończą się dobre informacja dla fanów tych horrorowych tytułów. Podano również datę premiery. Zaskoczeni? My również, ponieważ wcześniej nie pojawiały się praktycznie żadne głosy dotyczące nowej odsłony.
Za filmy z cyklu „Naznaczony” od lat odpowiada Blumhouse Productions Jasona Bluma, oczywiście we współpracy ze Screen Gems. Inaczej prezentuje się sytuacja z oficjalnymi dystrybutorami. Tutaj historia jest nieco bardziej skomplikowana. Seria wielokrotnie się przenosiła - z FilmDistrict do Focus Features, później do Universal, a ostatecznie do Sony. Jeszcze przed premierą tytułu „Naznaczony: Czerwone drzwi” sam Blum mówił w wywiadach o tym, że zapowiada się dłuższa przerwa między kolejnymi filmami z jednej z najpopularniejszych serii horrorów. Zapowiedział, że po premierze piątej części z 2023 roku widzowie nie będą mogli wrócić do tego świata zbyt szybko. Zaznaczył również, że te plany nie wiążą się z całkowitą rezygnacją z „Naznaczonego”. Podobno nie było nawet zarysu fabuły kolejnej odsłony, a zazwyczaj twórcy byli już gotowi na nową produkcję. Dlatego też tym bardziej dziwi fakt, że tak bardzo znikąd pojawiły się doniesienia o nowym filmie i to z datą premiery.
Nowy Naznaczony: podano datę premiery
Sony niedawno zakomunikowało fanom serii, że nowy „Naznaczony” ma trafić do kin dokładnie 9 sierpnia 2025 roku. Mowa w tym miejscu oczywiście o premierze światowej. Na ten moment nie ujawniono jeszcze żadnych innych szczegółów dotyczących projektu. Nie wiadomo też, czy zostaną w niego zaangażowani stali bywalcy, czyli głównie Patrick Wilson i Leigh Whannell. Ogłoszony film ma nie mieć nic wspólnego z tytułem „Thread: An Insidious Tale”, czyli nadchodzący spin-offem serii z udziałem Mandy Moore i Kumailego Nanjianiego. Wychodzi na to, że w 2025 roku widzowie dostaną aż dwie produkcje z cyklu „Naznaczony”, które mają się od siebie znacznie różnić. Cóż, tyle było z zapowiadanej wcześniej „dłuższej przerwy”. Mimo wszystko jesteśmy bardzo ciekawi, czym jeszcze twórcy są nas w stanie zaskoczyć. Za ponad rok sprawdzimy to bardzo dokładnie, bo dwukrotnie.
Więcej o horrorach czytaj na łamach Spider's Web: