Netflix pokazał zdjęcia z planu kryminału „High Seas”. Zamówił też kolejne hiszpańskie produkcje
Netflix i hiszpańskojęzyczne seriale to niemal idealne połączenie. Ich popularność jest tak olbrzymia, że serwis ciągle zamawia kolejne serie z Hiszpanii i Ameryki Południowej. Właśnie zaprezentował zdjęcia z planu kryminalnego melodramatu „High Seas”, który będzie toczyć się na otwartym morzu. A to nie koniec nowych wieści związanych z tym tematem.
Zapewne nie bylibyśmy świadkami fali nowych hiszpańskojęzycznych produkcji na Netfliksie, gdyby nie „Dom z papieru”. Produkcja paradoksalnie nawet nie była oryginalnym dziełem serwisu, ale zachwyciła jego subskrybentów na całym świecie. W połączeniu z sukcesem „Narcos” szybko stało się jasne, że firma natrafiła na istną żyłę złota.
Dlatego w zeszłym roku otworzyła w Madrycie swoje pierwsze europejskie centrum produkcyjne. Powstanie kolejnych seriali i filmów było kwestią czasu. Na Netfliksa trafiły m.in. „Szkoła dla elity” oraz „Fatamorgana”. A w dodatku szefowie platformy ciągle zapowiadali powstanie kolejnych dzieł. Ostatnio pięciu nowych hiszpańskich seriali.
Netflix’s ‘High Seas’: 5 Takes on the New Spanish Series https://t.co/HDrJKALgmE
— Variety (@Variety) 4 kwietnia 2019
Netflix pracuje także nad „High Seas” (hisz. „Alta Mar”), czyli produkcją historyczną z morderstwem w tle.
Wizytę na planie serialu odbył dziennikarz portalu Variety. Według jego informacji akcja „High Seas” będzie toczyć się w latach 40. XX wieku na pokładzie luksusowego liniowca wiozącego pasażerów z Hiszpanii do Brazylii. W trakcie podróży zamordowana zostanie tajemnicza kobieta, której nazwiska nie było na liście pasażerów. Pozostali podróżni spróbują rozwiązać zagadkę, mając cały czas z tyłu głowy świadomość, że gdzieś pośród nich znajduje się zabójca.
W swoim założeniu nowy „High Seas” jest próbą zainteresowania kobiecej widowni latynoskich telenowel nieco innym rodzajem rozrywki. Dlatego poza wątkami kryminalnymi w serialu nie zabraknie też sporej dawki melodramatu. Nie powinniście się jednak spodziewać kiepskiej gry aktorskiej i niewielkiego budżetu. Nowa produkcja Netfliksa może się pochwalić piękną scenografią zajmującą aż 29 tys. metrów kwadratowych. Twórcom zależało na utrzymaniu estetyki lat 40., choć sam serial będzie kręcony absolutnie nowoczesnymi metodami. Ma być wygodny do oglądania na urządzeniach mobilnych.
Netflix ma w planach jeszcze kilka innych hiszpańskojęzycznych seriali.
Kilka tygodni temu ogłoszono, że powstanie serial na bazie „Stu lat samotności” Marqueza. A jak podaje Variety, Netflix właśnie ogłosił powstanie dwóch nowych serii: „El Inocente” oraz „Los favoritos de Midas”. W tej chwili firma ma zamówionych już czternaście różnych hiszpańskich seriali. Dokładna data premiery „High Seas” nie jest jeszcze znana, ale według planu miało to nastąpić jeszcze w 2019 roku. W obsadzie znaleźli się José Sacristán, który zagra wuja Pedro, Eloy Azorín jako Fernando, Felix Gomez w roli Anibala i Tamar Novas w roli Sebastiána.