REKLAMA

Mutanci przejdą do MCU, ale Deadpool pozostanie taki sam. Disney zdradza plany na ten rok

Fuzja Foxa i Disneya będzie prawdopodobnie najważniejszym branżowym wydarzeniem tego roku w Hollywood. Przedstawiciele obu film zdradzili podczas tegorocznego konwentu Cinemacon swoje plany na najbliższe lata. Szczególnie zadowoleni mogą być fani X-Menów, którzy staną się częścią MCU.

disney deadpool
REKLAMA
REKLAMA

Proces przejęcia aktywów należących wcześniej do 21st Century Fox przez Disneya oficjalnie zakończył się w połowie marca. Dzięki tej operacji właściciel Marvela i „Gwiezdnych wojen” stał się jeszcze większym kolosem niż do tej pory (a i tak dominował w światowym box office). Wielu pracowników Foxa słusznie obawiało się zwolnień po zakończeniu fuzji, ale widzów znacznie bardziej interesowało, co stanie się z wieloma słynnymi markami należącymi wcześniej do firmy.

Część informacji na ten temat przedstawiciele Disneya i 20th Century Fox zdradzili podczas trwającego właśnie Cinemacon. Wydarzenie dotyczyło głównie najważniejszych premier połączonych wytwórni do końca 2019 roku. W najbliższych miesiącach będziemy mogli oglądać m.in. „Avengers: Koniec gry”, biografię J.R.R. Tolkiena, „Aladyna”, „X-Men: Mroczna Phoenix”, „Króla Lwa” oraz „The New Mutants”. Obecność ostatniego z wymienionych filmów na liście kinowych premier jest swego rodzaju niespodzianką.

Premiery obu filmów o X-Menach były w przeszłości wielokrotnie przekładane, a „The New Mutants” miało być w okropnym stanie przez kolejne dokrętki i zmiany koncepcji. Spekulowano więc, że produkcja trafi tylko na platformę VOD Hulu lub Disney+. Ostatecznie wygląda na to, że będzie inaczej.

Większe zmiany prawdopodobnie nie dotkną za to Deadpoola. Bohater grany przez Ryana Reynoldsa ma powrócić w kolejnych filmach.

Feels like the first day of ‘Pool. pic.twitter.com/QVy8fCxgqr

— Ryan Reynolds (@VancityReynolds) 19 marca 2019


Informacje o tym, że „Deadpool” pozostanie filmem z kategorią R pojawiały się już wcześniej. Szczegóły całej operacji nie były jednak znane, a powrót Reynoldsa niepewny. Jak podaje portal Hollywood Reporter, pracujący dla Disneya Alan Horn potwierdził właśnie powrót Deadpoola. Zażartował również ze słynnego tweeta aktora wcielającego się w wygadanego najemnika, w którym ten nawiązywał do fuzji obu firm. Wyraźnie widać więc, że wola współpracy jest po obu stronach. Nadal nie wiadomo jednak, czy Deadpool dołączy do MCU. X-Meni staną się częścią filmowego uniwersum Marvela, ale dopiero po premierach „X-Men: Mroczna Phoenix” i „The New Mutants”. Zresztą Wade Wilson jest postacią, która średnio pasuje do familijnego stylu Disneya.

REKLAMA

A skoro o produkcjach dla całej rodziny mowa: firma pochwaliła się na Cinemaconie również fragmentami kilku swoich nadchodzących filmów. Pokazano choćby pierwsze spotkanie Chudego i Sztućka z „Toy Story 4”, scenę podróży Mufasy i Simby po Lwiej Ziemi, a także kilkuminutowy wycinek „Avengers: Koniec gry” (szerzej pisaliśmy o nim TUTAJ). Zaprezentowano także fragment sequela „Czarownicy”, w którym widzowie po raz pierwszy ujrzeli nową antagonistkę graną przez Michelle Pfeiffer.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA