Nitro i Takefun skazani za grożenie śmiercią sąsiadom i hasła "za*ebiemy cię". Fajnych mamy influencerów na tym YouTubie
Wrocławska prokuratura podała do publicznej wiadomości prawomocny wyrok sądu - youtuberzy Nitrozyniak i Takefun zostali skazani za znieważanie sąsiadów i groźby karalne. Wyrok pierwszej instancji był zdecydowanie bardziej surowy.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", popularni youtuberzy znani jako The Nitrozyniak i Takefun, zostali skazani prawomocnym wyrokiem za wyzwiska i groźby karalne. Sprawa ciągnęła się od 6 sierpnia 2020 roku. Wówczas Sergiusz Górski i Rafał Górniak transmitowali rozgrywkę na żywo w wynajmowanym przez Nitra lokalu. Mieli zachowywać się bardzo głośno, co przeszkadzało małżeństwu z dwuletnim dzieckiem, które dzieliło ścianę swojej sypialni z zajmowanym przez Takefuna pokojem.
Wkrótce sąsiadka zapukała do ich drzwi. Wedle ustaleń prokuratury obaj youtuberzy zachowywali się bardzo głośno i wulgarnie w środku nocy, co uniemożliwiało sąsiadom, ich gościom i dziecku sen. Uwagi sąsiadki spotkały się z obelgami i zniewagą. Wówczas poskarżyła się mężowi, a ten wyłączył bezpiecznik od mieszkania youtuberów, pozbawiając ich energii elektrycznej. Gdy streamerzy wyszli na klatkę schodową, by sprawdzić, co się dzieje, doszło do kłótni między nimi a mężczyzną.
YouTuberzy skazani za atak na sąsiadów
Zdaniem prokuratury Takefun miał zacząć go wyzywać oraz grozić mu pobiciem i śmiercią; napierał też na sąsiada swoim ciałem i nakłaniał do wyjścia przed budynek, by tam skonfrontować się z nim fizycznie. W tym czasie Nitro - zdaniem śledczych - poszedł do mieszkania i wrócił z kuchennym nożem w ręku. Sąsiad twierdzi, że youtuber przeciął opony i dętki w jego rowerze, a następnie zagroził mu okaleczeniem i śmiercią. Gdy sąsiadowi udało się uciec do mieszkania, miał usłyszeć krzyki takie jak: "zaje***my cię".
"Wyborcza" przekazuje, że sąsiadka i Górski zadzwonili na policję po północy. Kobieta poinformowała też wspólnotę o całym zajściu. Funkcjonariusze policji po przybyciu na miejsce porozmawiali z youtuberami. Gdy próbowali porozmawiać z sąsiadami, nikt nie otworzył im drzwi.
Nitro i Takefun oskarżeni o groźby karalne
Koniec końców prokuratura oskarżyła obu youtuberów o groźby karalne; Nitra - dodatkowo - o wyjście na klatkę z nożem w ręku, choć ten uparcie zaprzeczał, że w ogóle go użył. W 2021 roku zapadł w tej sprawie nieprawomocny wyrok: uznani za winnych youtuberzy zostali skazani kolejno na rok (Nitro) i pół roku (Takefun) prac społecznych - po 20 godzin miesięcznie. Mieli przeprosić sąsiada w social mediach (Instagram, YouTube, Facebook) i zapłacić 5 i 3 tys. grzywny. Zostali też zobowiązani do wypłacenia sąsiadowi nawiązki - 20 tys. od Sergiusza Górskiego i 5 tys. od Rafała Górniaka. Youtuberzy komentowali wyrok pierwszej instancji w sieci - twierdzili, że są zdziwieni i rozczarowani decyzją, a sąd miał być wobec nich uprzedzony.
Nitro i Takefun nie zgodzili się z wyrokiem pierwszej instancji - zdecydowali się złożyć apelację. To była słuszna decyzja - wyrok został zmieniony na korzyść oskarżonych. Sąd Okręgowy we Wrocławiu również uznał ich za winnych, ale znacznie złagodził kary - żadnych prac społecznych i przeprosin. Nawiązki - według nowego, już prawomocnego wyroku - zostały obniżone do 5 tys. (Nitro) i 2 tys. (Takefun).
"Wyborcza" spytała youtuberów o ich wersję zdarzeń. Ci przyznali, że w mieszkaniu czasem mogło być głośno - są przecież streamerami (i to głośnymi, jak wiemy) - ale gdy sąsiadka pierwszy raz zwróciła im uwagę, starali się później zachowywać ciszej, zwłaszcza po godzinie 22. Sąsiadka miała być roszczeniowa i już na wstępie ich obrazić; rzekomo zarzucała Górniakowi, że jest biedny i nie może kupić sobie własnego mieszkania. Groziła też codziennym pisaniem donosów.
Jeśli zaś chodzi o scysję z sąsiadem, to on miał zacząć awanturę, gdy tylko influencerzy wyszli na klatkę sprawdzić, czy jest tam prąd. Sam miał prowokować do bitki, wyciągając ręce i mówić: "To chodź!". Po burzliwej wymianie zdań wszyscy rozeszli się do mieszkań, a dopiero potem sąsiad miał zeznać, że Nitro groził mu nożem i zepsuł rower. Zdaniem youtubera sąsiad wymyślił to, by zwiększyć powagę sytuacji. Jedyne, do czego przyznał się Nitro, to podanie nazwiska sąsiada w czasie streamingu. Obaj twierdzą, że sąsiadowi najzwyczajniej w świecie zależało na pieniądzach.
Nitro i Takefun to popularni streamerzy i influencerzy, poza relacjami z gier nagrywający też inne rodzaje materiałów w popularnych kontach i uczestniczący w galach freak fight. Nitrozyniak ma już ponad 2 mln subskrybentów, podczas gdy Takefun - 260 tys.