Na Netfliksa trafił jeden z najlepszych horrorów ostatnich lat i już robi furorę. Bardzo dobrze
Kino grozy ma różne oblicza - czasem historii o opętaniu, czasem psychologicznego obrazu traumy, a czasem spektakularnego, krwawego slashera. Reprezentantem tej ostatniej grupy jest "Noc Dziękczynienia", którą możecie już obejrzeć na Netfliksie.

"Noc Dziękczynienia" to film z 2023 roku. Jego akcja rozgrywa się - cóż za szokująca informacja - w Święto Dziękczynienia, uwielbiane szczególnie przez dwie grupy - pasjonatów pieczenia indyka oraz kapitalistów, którzy w tym uroczystym i ważnym dniu widzą kolejną szansę do wzbogacenia się. Jedną z zaliczających się do tej drugiej grupy osób jest Thomas Wright, lokalny bogacz i właściciel marketu RightMart, obleganego co roku przez hordy spragnionych zakupów ludzi. W trakcie jednego z tzw. czarnych piątków dochodzi do tragedii, a rok po tych wydarzeniach w miasteczku pojawia się tajemniczy i niezwykle brutalny morderca. W filmie wystąpili m.in. Patrick Dempsey, Addison Rae, Milo Manheim, Nell Verlaque, Gina Gershon i Rick Hoffman.
Noc Dziękczynienia - danse macabre z komentarzem społecznym
To film, w przypadku którego warto zabawić się w detektywa. Oprócz tego, że "Noc Dziękczynienia" jest świetnie zainscenizowanym i bardzo krwawym horrorem, to znakomicie wprowadza do życia bohaterów atmosferę niepokoju, prowokującą do wzajemnych oskarżeń. Na dobrą sprawę każdy bohater ma mniejszy lub większy motyw do zemsty na reszcie za to, co się wydarzyło się feralnego dnia w sklepie, zatem obserwowanie dynamiki między postaciami przynosi niemałą przyjemność.
Oprócz efektownego danse macabre Eli Roth ("Grindhouse: Death Proof", "Bękarty wojny") sprawnie przemyca w swoim filmie komentarz społeczny. Nie czyni to jednak z "Nocy Dziękczynienia" podniosłej filozoficznej rozprawy, ale stanowi ciekawe uzupełnienie do fabuły. Gdzieniegdzie pojawiają się rozważania na temat ludzkiej chciwości i uległości wobec konsumpcjonistycznych praktyk, ale reżyser traktuje to jako kontekst do krwawej jatki - i robi to bardzo zręcznie. Jeśli chodzi o obsadę, to młodzi bohaterowie niespecjalnie imponują warsztatem, ponadto reprezentują schematy charakterów, które już znamy. Najjaśniej świeci gwiazda Patricka Dempseya, który w roli szeryfa sprawdza się dobrze i emanuje naturalną charyzmą.
"Noc Dziękczynienia" to film, który zdecydowanie warto obejrzeć. Zwłaszcza, jeśli lubicie krwawe, spektakularne kino lub chcecie słusznie poutyskiwać na współczesny, przeżarty przez konsumpcjonizm świat. Eli Roth zafunduje wam niezapomnianą, kreatywną i mięsną rozrywkę.
"Noc Dziękczynienia" jest dostępna do obejrzenia na platformie streamingowej Netflix.
Więcej informacji o ofercie Netfliksa przeczytacie na Spider's Web:
- Netflix zrobił kryminał, który chce się oglądać. Broniłem się, a i tak mnie pochłonął
- Jeden z lepszych polskich seriali ostatnich lat wpadł na Netfliksa. Potrzeba nam więcej takich produkcji
- Netflix: co warto obejrzeć w 2025 roku? Najlepsze nowości
- Nowy serial przebił Stranger Things. Popularniejsza na Netfliksie jest tylko Wednesday