REKLAMA

Wszystko wskazuje na to, że Liam Neeson powróci jako Qui-Gon Jinn w serialu „Obi-Wan Kenobi”

Jest to nowina z kategorii tych jeszcze niepotwierdzonych, ale chyba nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że w serialu o Obi-Wanie Kenobim zobaczymy też jego mistrza, Qui-Gon Jinna.

Liam Neeson jako Qui-Gon Jinn w filmie Gwiezdne wojny: Mroczne widmo
REKLAMA
REKLAMA

Sam Liam Neeson wyznał, że z wielką chęcią powróciłby do tej roli i trudno mu się dziwić – każdy aktor chce grać, tym bardziej, jeśli ma możliwość powrócenia do największej sagi w historii popkultury i serialu, który z pewnością będą śledzić miliony na całym świecie. Zdziwiłbym się, gdyby Neeson stwierdził, że nie chce powrócić do roli Qui-Gon Jinna.

Dla uważnych fanów Star Wars obecność Qui-Gon Jinna w nadchodzącym serialu Disney+ jest czymś, czego można się było spodziewać.

Dopiero co w serii „The Mandalorian” Disney przedstawił aktorskie wersje bohaterów Bo Katan czy Ahsoki Tano znanych z animowanego serialu „Wojny klonów”. Powrócono także do postaci Bobby Fetta, a nawet samego Luke’a Skywalkera.

O wiele bardziej istotna jest jednak w tym przypadku niedługa scena z filmu „Gwiezdne wojny: Zemsta Sithów”, w której to mistrz Yoda mówi Obi-Wanowi, że Qui-Gon poznał ścieżkę nieśmiertelności. Kenobi musi udać się na Tatooine, gdzie czeka go kolejny etap treningów, a Yoda nauczy go komunikowania się z byłym mistrzem.

To oczywista furtka fabularna, która przez ponad 15 lat nie została wykorzystana, ale zapowiada się na to, że serial „Obi-Wan Kenobi” zrobi z niej w końcu użytek.

Tym samym seria będzie skupiać się m.in. na zgłębianiu tajemnic łączenia się z Mocą i życia po śmierci w postaci „ducha Mocy”. W tej formie zapewne będziemy oglądać Liama Neesona w serialu „Obi-Wan Kenobi”.

Oczywiście wszystko to nie zostało jeszcze potwierdzone i na razie krążymy w krainie domysłów, ale składa się to w spójną i logiczną całość.

Spodziewać się też możemy mistrza Yody, a może i nawet wujka Owena i ciotki Beru wraz z młodym Skywalkerem, jako że akcja serialu rozgrywać się będzie na planecie Tatooine 10 lat po wydarzeniach z „Zemsty Sithów” i 9 lat przed „Nową nadzieją”.

W serialu „Obi-Wan Kenobi” zagrać Ewan McGregor. Zdjęcia mają wystartować wiosną 2021 roku, a premiera zapewne nie wcześniej niż w 2022 roku. Czekamy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA