„Żeby nie było śladów” i„Prime Time” te filmy powalczą o tytuł polskiego kandydata do Oscara
Do Oscarów zostało jeszcze sporo czasu. 94 gala rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej odbędzie się 27 marca 2022 roku. Tymczasem dowiedzieliśmy się już, które produkcje powalczą o tytuł polskiego kandydata do statuetki w kategorii najlepszy film międzynarodowy.
Nie mamy szczęścia do Oscarów dla najlepszego filmu międzynarodowego. Statuetkę w tej kategorii zdobyliśmy tylko raz (kiedy jeszcze nazywała się najlepszy film nieanglojęzyczny) w 2014 roku za „Idę”. To miało być nowe otwarcie, początek dobrej passy. Ale zaraz wszystko wróciło do normy i w trzech kolejnych rozdaniach nagród Amerykańskiej Akademii nie dostaliśmy nawet nominacji.
Kiedy już wróciliśmy na salony, to ani „Zimna wojna” ani „Boże ciało” nie dało rady wygrać z produkcjami z innych krajów. Wystawiając w mijającym roku „Śniegu już nigdy nie będzie” znowu nie zasłużyliśmy nawet na nominację. Czy tym razem będzie inaczej? O tym przekonamy się za jakiś czas, a do tej pory możemy trzymać kciuki za kandydata, którego poznamy już w ten piątek, 3 września.
Oscary: zgłoszone polskie filmy
PISF właśnie ogłosił listę filmów zgłoszonych na polskiego kandydata do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. O ten tytuł powalczą cztery produkcje, z których komisja wybierze najlepszą. Są to:
- „Hiacynt”
- „Najmro. Kocha, kradnie szanuje”
- „Prime Time”
- „Żeby nie było śladów”
Dyrektor PISF Radosław Śmigulski, kompozytor Jan A.P. Kaczmarek, operator Łukasz Żal, kierowniczka działu produkcji filmowej i rozwoju projektów filmowych PISF Małgorzata Szczepkowska-Kalemba i operator Sean Bobbitt wybiorą film, który będzie reprezentował nasz kraj. Potem Amerykańska Akademia zdecyduje, czy nasz kandydat zasłużył na nominację.
Gdzie obejrzeć filmy zgłoszone na polskiego kandydata do Oscara?
Wszystkich zgłoszonych na polskiego kandydata do Oscara przed 3 września nie zobaczymy. Jak do tej pory oficjalną premierę miał bowiem tylko jeden z nich. „Prime Time” możecie obejrzeć na Netfliksie.
„Hiacynt”
Najnowszy film Piotra Domalewskiego („Cicha noc”, „Jak najdalej stąd”). Do tej pory można było go zobaczyć jedynie podczas tegorocznej edycji MFF Nowe Horyzonty. Nie znamy jeszcze dokładnej daty premiery, ale wiemy, że produkcja ma jeszcze tej jesieni zadebiutować na Netfliksie.
„Najmro. Kocha, kradnie, szanuje”
Film Mateusza Rakowicza. Produkcja, tak jak „Hiacynt” zadebiutowała na MFF Nowe Horyzonty. Można ją też było już zobaczyć w kinach na pokazach przedpremierowych. Do regularnej dystrybucji trafi 17 września. Do tego czasu pojawi się jeszcze na startującym 3 września Mastercard OFF Camera.
„Żeby nie było śladów”
Najnowszy film Jana P. Matuszyńskiego („Ostatnia rodzina”). Produkcja zadebiutuje podczas tegorocznego festiwalu w Wenecji. Do regularnej produkcji w naszym kraju trafi 24 września.
*Zdj. główne: „Najmro. Kocha, kradnie, szanuje”/Robert Palka