Patryk Vega rusza na podbój świata. Reżyser będzie kręcić filmy anglojęzyczne
Już nie tylko „365 dni” i „W głębi lasu” będą promować polskie kino na świecie: „Chcę kręcić od 2022 r. filmy anglojęzyczne i dzięki temu komunikować się z widownią na całym świecie” — zdradził reżyser Patryk Vega.
Reżyser Patryk Vega był dziś gościem programu „Onet Rano”, gdzie w rozmowie z Jarosławem Kuźniarem opowiadał m.in. o swoim najnowszym filmie pt. „Pętla”.
To jest przede wszystkim kapitalna historia. Często, jak oglądamy amerykańskie filmy, to zachwycamy się tym, że w Stanach mają tak fascynujące historie. Cała historia polega na tym, że oficer Centralnego Biura Śledczego pod płaszczykiem działań policyjnych wykosił konkurencję sutenerów na Podkarpaciu i założył własny burdel, w którym nagrywał polityków, celebrytów, sportowców, duchownych — po to, by ich następnie szantażować. Na koniec te nagrania zostały przejęte przez służby a policjant zamienił się z łowcy w zwierzynę i został „dojeżdżany” jakby przez organy ścigania
— opowiedział reżyser.
Na liczne pytania prowadzącego o to, czy „Pętla” wywoła w Polsce polityczne trzęsienie ziemi, reżyser odpowiedział twierdząco, ale nie chciał ujawniać żadnych konkretnych nazwisk (poza powracającym w tym kontekście Dawidem „Cyganem” Kosteckim) osób zamieszanych w aferę:
Dostałem cały plecak przeróżnych materiałów audio-wideo, również tych ukazujących seks w burdelach. Mnie zależy przede wszystkim na tym, żeby ludzie poznali tę historię, żeby zrozumieli, że to jest autentyczne story. Że to nie jest wymyślone, tylko że działo się w niedalekiej przeszłości, a nawet trwa do dziś, bo ta sprawa została zamieciona pod dywan [...] na tym etapie nie chcę mówić, w jaki sposób będę tę materiały ujawniać, bo chcę zbudować też atmosferę narastającego napięcia wokół tego filmu — mówi Patryk Vega.
Jak dodał reżyser, celem filmu nie jest „załatwienie jakiejś sprawy” w Polsce, ale opowiedzenie o kulisach afery:
To nie ma być film, który będzie załatwiał jakieś sprawy w naszym kraju, tylko generalnie jest tak, że ci politycy do tych burdeli chodzili, w związku z czym nieuniknione jest mówienie o nich
— przekonuje Vega.
Vega o pandemii: „to jest dla mnie najlepszy czas w życiu”
Co ciekawe, w rozmowie pojawił się również wątek pandemii i jej wpływu na rynek filmowy. Patryk Vega zaznaczył, że nie wierzy, jakoby platformy VOD miały wyprzeć tradycyjne seanse filmowe, i że z niecierpliwością czeka na otwarcie wszystkich kin. Dodał też, że czas izolacji spędził pracowicie — nie tylko szlifując „Pętlę”, ale i przygotowując nowy film, który zgodnie z planem, powinien się pojawić w kinach w okolicy Walentynek.
Oprócz tego, Patryk Vega ma zamiar wyruszyć na podbój kina międzynarodowego — jak zdradził twórca „Pitbulla”, właśnie pracuje nad produkcjami anglojęzycznymi, które chce dystrybuować na świecie:
W związku z tym mam poczucie, że to jest dla mnie najlepszy moment w życiu, jeśli chodzi o pracę zawodową — zaznaczył reżyser.
Czy to oznacza, że popularność Patryka Vegi wzrośnie, również poza granicami naszego kraju?
Król Patryk rusza na podbój świata
Jak się okazuje, król polskiego box office'u, nie zwalnia tempa i wytycza sobie coraz to ambitniejsze cele:
Marzę głęboko o tym, żeby docierać ze swoimi filmami do jak największej rzeszy publiczności i język jest niestety barierą, która powoduje, że nie jesteśmy w stanie z polskim kinem wyjść do masowej widowni. W związku z czym, ja chcę kręcić od 2022 r. filmy anglojęzyczne i dzięki temu komunikować się z widownią na całym świecie.
— zapowiada Patryk Vega.
Całej rozmowy można wysłuchać tutaj:
Premierę filmu „Pętla” zaplanowano 4 września 2020 roku.